lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 2 (2/2005)
12 kwietnia 2005


NIEMRAWA INAUGURACJA JUNIORÓW

Do sześciu razy sztuka

Już pięć razy w tej rundzie odwoływano mecze juniorom Lechii, ale wreszcie - choć nie bez kolejnych problemów - udało się zainaugurować wiosnę w grupach mistrzowskich. Młodzież z Traugutta nie błysnęła formą, co mocnym kadrowo juniorom starszym nie przeszkodziło w odniesieniu wygranej, ale młodszej drużynie już tak.

MICHAŁ JERZYK
Gdańsk
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11116/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Pierwsze dwie kolejki odwołano z powodu zimowej aury, kolejne dwa mecze - z braku przygotowanego boiska, a w poprzednią niedzielę spotkania nie doszły do skutku ze względów żałobnych po śmierci Ojca Świętego. Gdy wydawało się, że pakiet niesprzyjających okoliczności wyczerpał się i nic już nie może stanąć na przeszkodzie, na zawody nie dojechali sędziowie. Dwumecz ostatecznie rozegrano, ale z 75-minutowym opóźnieniem.

Juniorom starszym udało się skompletować silny skład, z kilkoma zawodnikami ocierającymi się o kadrę seniorów (Loda, Pietrowski, Kawa), jednak nie przełożyło się to na jakość gry. Zawodnicy Romana Kaczorka nie zachwycali ani indywidualnie, ani zespołowo, ale dysponując potencjałem nieporównywalnie większym od nadrabiającego zaangażowaniem Bałtyku Gdynia, nie mieli większych kłopotów z uzyskaniem zwycięstwa.

W składzie dominował rocznik 1988, ale bramki zdobywali wyłącznie ich rok starsi koledzy. Przed przerwą Mateusz Osewski, a później Daniel Romanowski oraz Paweł Piotrowski. Ciekawostką jest, że ten ostatni, król strzelców ubiegłorocznej edycji juniorów młodszych i jeszcze zimą przymierzany do seniorów, wszedł na zaledwie 13 końcowych minut. Całą drugą połowę rozegrał za to Robert Hirsz, któremu straszakowo nałożona przez Lechię dyskwalifikacja skończyła się po miesiącu czasu.

Juniorzy młodsi trafili na przeciwnika, któremu nie potrafili stawić czoła. Nie tylko kolorem strojów przypominający kąśliwe osy zawodnicy Pomezanii Malbork byli za ruchliwi, za szybcy i za pomysłowi dla rówieśników z Lechii. Niefart uderzających w poprzeczkę Bartłomieja Barskiego i Kamila Dziengielewicza był niczym wobec mnogości sytuacji, jakie stworzyli sobie goście.

Świetną partię rozegrał ściągnięty z Polonii Gdańsk nowy bramkarz lechistów - Łukasz Kubiński - który zepchnął do drużyny rezerw rocznika 1989 Grzegorza Kuczyńskiego, okrzykniętego wielką bramkarską nadzieją Lechii. Pod skrzydłami trenera Tomasza Borkowskiego i pomagającego mu od tej rundy Krzysztofa Brede zapowiada się tym samym ciekawa bramkarska rywalizacja.

JS: Lechia Gdańsk - Bałtyk Gdynia 3:0 (1:0)
1:0 Osewski 17', 2:0 Romanowski 66', 3:0 Piotrowski 83'
skład: Leszek - Loda, Rataj, Żuchowski, Laskowski (72' Osłowski) - Romanowski (77' Piotrowski), Jarosz, Pietrowski, Osewski (69' Gacek) - Kawa (46' Hirsz), Ł.Pietroń (59' Świostek).

JM: Lechia Gdańsk - Pomezania Malbork 0:2 (0:1)
skład: Kubiński - Sekuła, Barski, Weber (65' Staśkiewicz), Mazur - Górecki (41' Kowalkowski), Kurowski, Wojtkiewicz (63' Mocarski), Felski - Bladowski (55' Dziengielewicz), Ostęp (67' Lebiedowicz).




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT