Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 6 (6/2005)

10 maja 2005

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

GŁOSEM SPIKERA

Wojna przedszkolaków

Tegoroczne rozgrywki trzecioligowe składają się z 30 kolejek spotkań. Przekładając to na terminologię wojskową, sezon to wojna, a mecze to bitwy. Kto po 30 bitwach poniesie najmniej strat, zostanie uznany za zwycięzcę całej wojny.

MARCIN GAŁEK

Przedszkolaki

Przedszkolaki, jak doskonale wiemy, to w naszym kraju ludzie w wieku od 3 do 7 lat. Przeciętny bywalec przedszkola uwielbia zabawy z rówieśnikami. Inną charakterystyczną cechą dzieciaków jest wybujała fantazja. Lubują się w przechwalaniu, kto ma lepszy samochód, fajniejszego tatę, pojedzie w podróż dookoła świata lub ma w domu najlepsze zabawki na świecie. Takie fantazje mijają jednak z czasem, na ogół w trakcie nauki w szkole podstawowej. Jednak jak się okazuje, nie wszystkim. Niektórzy pozostają mentalnie przedszkolakami przez całe życie i nawet jako ludzie dorośli fantazjują na całego.

Ostatnio wodze fantazji puścili redaktorzy jednego z dzienników o ogólnopolskim zasięgu. Towarzystwo do "pysznej zabawy" znaleźli w maleńkiej Chojnie. Z tych właśnie źródeł wypłynęły sensacje o hordach bojówkarzy, którzy w majowe święto zamierzają zmieść z powierzchni ziemi miasteczko z okolic Szczecina. Co gorsza, pragną to uczynić w sojuszu z przybyszami z Niemiec. Jeśli ktoś z kibiców Lechii zdenerwował się tymi informacjami, to z pewnością uspokoiła go wiadomość, iż Lechia na pewno awansuje do II ligi z pierwszego miejsca, gdyż ci sami bojówkarze przekupili już wszystkich kolejnych przeciwników naszej drużyny, że o sędziach nie wspomnę. Jak można było się spodziewać, sensacje te dość szybko zweryfikowało życie. Jednakże fantastyczni działacze z Chojny oraz autorzy prasowego artykułu pewnie nawet nie przyznają się do błędów. Czemu? Podejrzewam, że snują już kolejne fantazje. O czym? Nieważne, grunt aby mogli znów z lubością oddać się, jak za dawnych lat, rozrywkom na poziomie przedszkola.

Wojna

Tegoroczne rozgrywki trzecioligowe składają się z 30 kolejek spotkań. Przekładając to na terminologię wojskową, sezon to wojna, a mecze to bitwy. Kto po 30 bitwach poniesie najmniej strat, zostanie uznany za zwycięzcę całej wojny. Lechiści wiosną bardzo skutecznie neutralizowali kolejnych rywali. W sobotę doszło do kolejnego, prestiżowego starcia. Lechia, niestety całkowicie zasłużenie, uległa w nim Unii Janikowo. Jednak na tym meczu nie kończą się III-ligowe zmagania. Lechia przegrała bitwę, ale po 80% sezonu, to właśnie nasz klub prowadzi w ligowej tabeli. Do ostatecznego triumfu potrzebna jest pełna mobilizacja, zarówno piłkarzy, jak i kibiców. Zatem nie ma co oglądać się wstecz - spójrzmy w przyszłość: najbliższe sześć spotkań rozstrzygnie, czy mimo przegranej bitwy z wiceliderem, Lechia wygra wojnę, której stawką jest awans do II ligi. Czy tak będzie? Ja wierzę.

Seria

Powiśle Stary Targ, Powiśle Dzierzgoń, Gedania Gdańsk. Co łączy te trzy kluby? W ostatnich sezonach Lechia wyprzedzała te drużyny w walce o awans do wyższej klasy. Mimo zajęcia drugiego miejsca, każda z tych drużyn potrafiła w bezpośrednim starciu udowodnić biało-zielonym swoją wyższość. Lechia uległa kolejno: Powiślu Stary Targ 1:3 (maj 2002), Powiślu Dzierzgoń 2:4 (sierpień 2002) oraz Gedanii Gdańsk 3:4 (maj 2004). Teraz też, co ciekawe znowu w maju, lechiści przegrali z kontrkandydatem do awansu. Jak wiadomo, historia lubi się powtarzać! Oby tak było i tym razem. Wyżej wspomniane kluby zyskałyby "czwartego do brydża", a my kolejne chwile radości i wzruszeń.

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.037