Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 24 (24/2005)

13 września 2005

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

PODWÓJNE ZWYCIĘSTWO JUNIORÓW

Zranione ambicje

Poobrażano się trochę w juniorach starszych na naszą ostatnią krytykę, a już szczególnie na porównania do młodszej drużyny, wypadającymi na korzyść tej drugiej. Skutkiem tego, czy też jak kto woli zupełnie od tego niezależnie, w ostatni weekend podopieczni trenera Kaczorka spisali się wyraźnie lepiej niż w poprzednich meczach. I to jest najważniejsze.

MICHAŁ JERZYK

Aby próbować dowieść, że juniorzy młodsi żadnej brazyliany nie uprawiają, trzeba przede wszystkim oglądać ich mecze, a ze starszej ekipy nie decydował się na to zwykle prawie nikt. Nadszarpnięte jednak tym razem ambicje sprawiły, że zamiast tradycyjnie ruszyć po swoim spotkaniu prosto do domu, większość zawodników została prześwietlać poczynania młodszych kolegów, którzy z tej niecodziennej sytuacji nieco nawet chichotali. Ale skoro wszystko odbyło się w duchu przyjaznej atmosfery, pozostaje tylko przyklasnąć. W końcu w przyszłym sezonie większość piłkarzy obu tych zespołów będzie występować wspólnie.

Pobudka kapitana

Starsi nastolatkowie rozsiedli się na trybunach w dobrych nastrojach, bo chwilę wcześniej wysoko pokonali MUKS-Żaki Ustka, utrzymując pozycję lidera. Już do przerwy prowadzili dwoma bramkami, ostatecznie skończyło się na wyniku 5:1. Drugi w tym sezonie hat-trick zapisał na swoim koncie Jakub Kawa, po bramce dołożyli również Michał Pietroń oraz Gracjan Gacek. Cieszy zwłaszcza ładny gol wybranego na kapitana drużyny Pietronia, który do tej pory zupełnie nie mógł odnaleźć się na boisku. Nieźle spisali się również zmiennicy, Gacek i Damian Hebda. Niegroźnego urazu nabawił się natomiast Daniel Romanowski.

"Na pewno był to jeden z naszych lepszych występów w tym sezonie", potwierdza trener Roman Kaczorek. "Nasza gra była dużo lepsza. Wpływ na to ma na pewno to, że chłopcy przyzwyczajają się do sztucznej murawy AWFiS, dodatkowo nie było tak gorąco, jak zazwyczaj". Szkoda tylko głupio straconej bramki, gdy bramkarz Krzysztof Leszek przecenił swoje umiejętności techniczne i zamiast na ominięciu zawodnika z Ustki, skończyło się na strzale do pustej bramki. Na szczęście na 3:1, więc bez przykrych konsekwencji.

Leier strzela kolegom

Co ciekawe, podobna sytuacja miała miejsce w juniorach młodszych. Tam z kolei Łukasz Kubiński ratował się naprawianiem swojej zabawy faulem, dzięki któremu Unia Tczew doprowadziła do wyrównania. Lechiści prowadzili bowiem po wykończeniu akcji Kamila Dziengielewicza przez przybyłego z Czarnych Olecko Marcina Witanowskiego. Jeszcze przed przerwą swoich niedawnych kolegów z drużyny zmartwił dopiero co pozyskany z Unii Tomasz Leier, który popisał się pięknym strzałem z 17 metrów.

Po przerwie strzelali już wyłącznie gospodarze, drugi raz w tym sezonie występujący bez przebywającego z seniorami trenera Tomasza Borkowskiego. Najpierw po indywidualnej akcji Adama Ostępa, a wynik na 4:1 podwyższyli obrońcy - Piotr Sekuła po dośrodkowaniu Wiktora Mazura. To już trzeci gol Piotrka w sezonie, mimo że przypada mu zwykle rola zawodnika rezerwowego. Ogólnie juniorzy młodsi rewelacyjnie się nie spisali, choć cieszy, że mimo to potrafili osiągnąć wysokie zwycięstwo.

Bohater dwumeczu

MARCIN PIETROWSKI. Aż pięć kolejek trzeba było czekać nim junior, któremu w teorii najbliżej do występów w drugiej lidze, zacznie grać na miarę swoich możliwości, ale wreszcie stało się. Marcin w opinii obserwatorów i trenera Kaczorka rozegrał z drużyną z Ustki bardzo dobry mecz i był najlepszym piłkarzem na boisku. Sam wprawdzie nie zdobył bramki, ale świetnie rozgrywał piłkę i znacząco pomógł Jakubowi Kawie w uzyskaniu hat-tricka. Oby podtrzymał taką formę jak najdłużej.


JS: Lechia Gdańsk - MUKS-Żaki Ustka 5:1 (2:0)
Kawa 3, Pietroń, Gacek

LECHIA: Leszek - Loda, Barski (46' R. Kobylarz), Ł. Kobylarz (75' Osłowski), Laskowski - Romanowski (46' Hebda), Jarosz (46' Gacek), Pietrowski, Pietroń - Hirsz, Kawa (70' Boszke).


JM: Lechia Gdańsk - Unia Tczew 4:1 (2:1)
Witanowski, Leier, Ostęp, Sekuła

LECHIA: Kubiński - Weber, Wojtkiewicz, Gładczuk, Mazur - Witanowski, Leier, Kośnikowski, Kowalkowski - Szuprytowski, Dziengielewicz ORAZ Ostęp, Felski, Kurowski, Paszkowski, Sekuła, Michnowicz.

Ludzie Lechii
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.029