lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 27 (27/2005)
4 października 2005


ROZMOWA Z JAKUBEM BISKUPEM

Głowa się zagotowała

"Niestety ostatnio gdzieś zgubiłem formę, czegoś mi brakuje. Muszę złapać drugi oddech i zagrać jak najlepiej w pozostałych meczach tej rundy" - mówi pomocnik Lechii, Jakub Biskup.

MICHAŁ KORNIAHO
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11244/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Jak odebraliście sobotni remis z Piastem Gliwice? Jako stratę dwóch punktów, czy wywalczenie jednego?
- I tak i tak. Z jednej strony dwa oczka nam umknęły, ale z drugiej strony zawsze jeden punkt więcej jest. A każdy punkt to zawsze lepiej niż porażka. Choć mogliśmy ten mecz wygrać, to jednak remis nie jest zły.

Jednak przed sezonem postawiono przed zespołem cel utrzymania się w drugiej lidze bez gry w barażach. W tej chwili jesteście w strefie barażowej. Taki przebieg sytuacji był wkalkulowany?
- Spokojnie. W tej rundzie zostało jeszcze siedem meczów i na pewno jakieś punkty w nich zdobędziemy. Uważam, że w rezultacie spokojnie się utrzymamy na zapleczu ekstraklasy.

Po czterech pierwszych spotkaniach co do tego nie miał chyba nikt wątpliwości. Potem przyszło jednak załamanie. Co się stało?
- Trudno mi powiedzieć, co się stało. Nie wiem. Na pewno mogliśmy kilka meczów, w których straciliśmy punkty, przechylić na swoją korzyść. Na przykład spotkanie z Ruchem. Mogliśmy zremisować z Radomiakiem i ze Śląskiem. Także parę punktów uciekło. Ale trzeba grać dalej, w każdym meczu o zwycięstwo.

W lipcu zostałeś uznany przez tygodnik "Piłka Nożna" odkryciem miesiąca w drugiej lidze. Spodziewałeś się tego wyróżnienia?
- Prawdę powiedziawszy nie. Ale z pewnością wtedy dobrze mi się grało. Niestety ostatnio gdzieś zgubiłem formę, czegoś mi brakuje. Muszę złapać drugi oddech i zagrać jak najlepiej w pozostałych meczach tej rundy.

Sądzę, że jednak to wyróżnienie nie było zaskoczeniem dla działaczy GKS-u Bełchatów. Dobrze wypadłeś podczas testów w tym klubie. Czemu zatem wróciłeś do Gdańska?
- Stało się jak się stało i nie chciałbym już do tego tematu wracać. W tej chwili jestem w Lechii i chcę jak najlepiej tutaj grać.

Jak oceniasz ustawienie 4-5-1, jakie najczęściej stosuje trener Kaczmarek? Osobiście wolisz tą taktykę, w której duża odpowiedzialność w ofensywie spada na skrzydłowych, czy jednak 4-4-2, gdzie zadanie strzelania goli spoczywa głownie na napastnikach?
- Już od początku rundy graliśmy systemem 4-5-1 i graliśmy bardzo dobrze. Wtedy nikt nie narzekał na ustawienie. Dopiero potem, gdy zaczęliśmy przegrywać zaczęto to ustawienie krytykować. Uważam, że to ustawienie nie jest złe, pozwala na duża swobodę skrzydłowych. Sadzę, że jeszcze nie raz będziemy tym ustawieniem grali.

Choć, jak mówisz, nie jesteś w najlepszej formie ostatnio, to jednak jesteś wyróżniającą się postacią w zespole. Jeśli w przerwie zimowej zgłosiłby się po Ciebie lepszy klub od Lechii i zaproponował lepszą gażę, to skorzystałbyś z jego oferty?
- Nie zaprzątam sobie tym głowy. Już raz głowa mi się zagotowała. Chodzi tu oczywiście o Bełchatów i o to jak to wszystko się odbyło. Jestem w Lechii i chcę teraz dla tego klubu grać jak najlepiej i podnosić swoje umiejętności piłkarskie.

Za tydzień gracie z Polonią Bytom. Będziecie bardzo osłabieni kontuzjami i kartkami. Ty też będzie pauzował. Jaki w tej sytuacji wynik zadowoli Lechię?
- Jak znam trenera to na pewno będziemy grali o zwycięstwo. Są chłopacy, którzy zastępując kontuzjowanych i wyeliminowanych kartkami, będą chcieli pokazać, że pierwszy skład też im się należy. Jestem spokojny o wynik. Polonia Bytom to też beniaminek. Będzie dobrze.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT