lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 30 (30/2005)
25 października 2005


GŁOSEM SPIKERA

Biało-zielone zaduszki

Za nami wyjątkowo smutny weekend. W jego trakcie Lechia Gdańsk poniosła dotkliwe straty, na boisku i na trybunach. Porażkę ze Szczakowianką, za kilka lat, mało kto będzie pamiętał. Natomiast odejście Tadeusza Duffeka, jednej z ikon biało-zielonej kibicowskiej braci, jest bardzo bolesnym doświadczeniem.

MARCIN GAŁEK
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11259/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Cieszący się szacunkiem nie tylko wśród gdańskich fanów "Dufo" był nieformalnym przywódcą kibiców Lechii. Regularnie, od około 30 lat, bywał na trybunach stadionów, gdzie grali piłkarze Lechijki. Znali go niemal wszyscy stale chodzący na mecze Lechii. Reprezentował społeczność kibicowską w zarządzie klubu. W 2002 roku stał na czele komitetu wyborczego "Naprzód Lechio", który to dość mocno "namieszał" w wyborach do Rady Miasta. Od piątku nie ma go już wśród nas. Jest kolejną postacią, która na długo pozostanie w pamięci członków biało-zielonej rodziny.

To właśnie z myślą o takich osobach, 4 września tego roku, w Dniu Kibica, na bramie głównej stadionu przy Traugutta, wmurowano tablicę na cześć kibiców, ufundowaną przez piłkarzy. Widnieje na niej napis: "...Lecz nie skryje kurz, nie rozwieje wiatr tych pokoleń Lechii Gdańsk...". "Ciapek", "Grabarz", "Kaczor", "Wolf" i wielu, wielu innych... To są właśnie wspomniane pokolenia Lechii Gdańsk. Osoby, które pamięta się na Traugutta, bohaterowie wielu wspominkowych kibicowskich rozmów. Oni wciąż żyją: w naszej pamięci, na starych fotografiach, w piosenkach. Należy wiedzę o tych kibicach przekazywać młodszym pokoleniom fanów. Tak jak w rodzinie, gdzie z pokolenia na pokolenie przekazuje się informacje o przodkach. Przecież wszyscy kibice Lechii to jedna wielka biało-zielona rodzina!

Formą hołdu składanego przez kibiców piłkarzom i trenerom są gwiazdy cyklicznie wmurowywane w Aleji Sławy na stadionie Lechii. Tam też znaleźć można, między innymi, imiona i nazwiska osób, które od nas odeszły, a przed laty rozsławiały imię naszego klubu. Bracia Gronowscy, bracia Kokot, Jerzy "Apek" Apolewicz czy Zbigniew Żemojtel już posiadają tam swoje miejsce. Pomoże to przetrwać im w pamięci kolejnych pokoleń bywalców obiektu przy Traugutta. Jest również wielu graczy sprzed lat, o których pamięć podtrzymują archiwalne relacje prasowe, opowieści starszych kibiców, książki. Oni tworzyli historię naszego klubu. Przed wielu laty byli ulubieńcami Grodu nad Motławą. Pamiętajmy o nich, nie tylko w tym szczególnym czasie.

Zbliża się 1 listopada - Dzień Wszystkich Świętych. W tym czasie, co roku, Polacy wspominają osoby, które od nas odeszły. Są jednak z nami w szczególny sposób, w naszej pamięci, w naszych wspomnieniach. W tym roku, dla kibiców Lechii Gdańsk, okres wspominkowy zaczął się wyjątkowo wcześniej, wraz ze śmiercią naszego kolegi Tadeusza "Dufo" Duffeka. Pamiętajmy, obok naszych najbliższych, także o zmarłych lechistach. Wspominajmy, kim byli dla nas, kim byli dla Lechii Gdańsk i co dla niej zrobili. Wierzyć należy, że to zmotywuje wiele osób do konstruktywnych działań, mających na celu dalsze rozsławianie naszego klubu, do pracy nad udoskonalaniem tego co na boisku i na trybunach. Wszak przyszłe pokolenia też będą wspominać nas: piłkarzy i kibiców Lechii z początków XXI wieku. Obyśmy wszyscy zapisali się w ich pamięci jak najlepiej. Oby mogli kontynuować wspaniałe tradycje biało-zielonych. Oby nigdy nie skrył kurz i nie rozwiał wiatr kolejnych pokoleń Lechii Gdańsk...

Piłkarze Lechii, na znak żałoby, zagrali w Jaworznie w czarnych, rezerwowych strojach. W tym samym komplecie strojów wystąpili również w przegranym kilka tygodni temu meczu w Radomiu. Oba spotkania łączą niekorzystne wyniki 1:2 oraz to, iż decydującą bramkę w tych meczach biało-zieloni tracili w ostatniej minucie gry. Trudno wierzyć w to, że stroje przynoszą pecha, ale... najlepiej, gdy oglądamy lechistów w kolorach białym i zielonym. Natomiast najlepszą formą wyrażenia szacunku dla zmarłego będą zwycięstwa na boisku. Z pewnością nic bardziej nie ucieszy Tadeusza, gdy z góry spoglądać będzie na ofiarnie walczących i zwyciężających piłkarzy reprezentujących Jego i nasz ukochany klub: Lechię Gdańsk!

PS. Najszczersze i najgłębsze wyrazy współczucia dla najbliższych Tadeusza Duffeka.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT