lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 34 (34/2005)
22 listopada 2005


NA KOGO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

Trzecioligowi myśliwi

Piętą achillesową Lechii w minionej już rundzie był bez wątpienia atak. Teraz pole do popisu otwiera się przed klubowymi działaczami. Przerwa zimowa to czas na dokonanie niezbędnych wzmocnień personalnych w zespole. Któremu z czołowych snajperów polskiej III ligi warto się przyjrzeć pod kątem ewentualnych występów w biało-zielonej koszulce?

KAROL SZELOŻYŃSKI
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11286/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Jesienne rozgrywki na trzecioligowym froncie są już zakończone. W grupie drugiej i trzeciej zespoły rozegrały już nawet pierwszą kolejkę rundy jesiennej. Została ona zaplanowana na listopad, aby nie powtórzyła się sytuacja przekładania meczów, jaka miała miejsce przed rokiem. Podczas rozgrywek, w każdej grupie, wyklarowało się kilku bardzo skutecznych zawodników. Większość tych graczy jest obserwowana przez menedżerów zespołów z wyższych klas rozgrywkowych. Czy któryś z przedstawionych napastników ma szansę na angaż w zespole Lechii lub czy Lechia ma szanse na pozyskanie któregoś z nich? Wybór jest niemały, ale zawodnikami interesuje się wiele innych klubów. Często niestety bogatszych i bardziej atrakcyjnych od beniaminka z Gdańska.

Michał Kowalczyk, który został trzecioligowym rekordzistą. 29-letni napastnik Mazowsza Grójec (I grupa III ligi) zdobył w minionej rundzie aż 14 goli. To rekord nawet biorąc pod uwagę wszystkie cztery grupy trzeciej ligi. Osiągnięcie jest tym bardziej okazałe, że Kowalczyk zdobył je w czternastu spotkaniach - tylko tyle mają do rozegrania drużyny w tej grupie III ligi. Jak policzyli autorzy serwisu Mazowsza Grójec, najskuteczniejszy snajper zespołu trafiał do siatki rywala średnio co 82 minuty. Mimo to jest dopiero szósty w zespole pod względem nadłuższego przebywania na boisku. Kowalczyk ma za sobą grę w m.in. Radomiaku Radom. Szkoleniowiec Mazowsza ściągnął zawodnika do swojej drużyny, gdy ten brylował na boiskach IV ligi i zrobił z niego klasowego napastnika w wyższej klasie. Snajper odpłaca trenerowi kolejnymi golami.

Adrian Świątek, którym interesują się już czołowi drugoligowcy. Młody, 19-letni zawodnik Stali Głowno zdobył jesienią 13 goli. Jego bardzo wysoka skuteczność procentuje zainteresowaniem innych klubów. Piłkarz został zaproszony na testy do drugoligowca z aspiracjami awansu do ekstraklasy - Zagłębia Sosnowiec. Klub ten szuka przyszłościowych zawodników, którzy mogą wzmocnić zespół. Obserwację tego zawodnika ma w planach także trener ŁKS-u Łódź. - Muszę zobaczyć tego zawodnika, ale przeszkodą jest teraminarz rozgrywek, który nie pozwala na obserwację Stali Głowno - powiedział Wiesław Wojno w rozmowie z kibicami na internetowym czacie oficjalnego serwisu klubu.

Dawid Nowak, który marzy o grze u boku Ronaldinho. 21-letni napastnik Zdroju Ciechocinek, beniaminka drugiej grupy III ligi, w której przed rokiem występowali seniorzy Lechii. Ma na swoim koncie 13 goli, które dały mu koronę króla strzelców rundy jesiennej. Wychowanek łodzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego zamierza w przyszłości grać w samej Barcelonie. Co więcej, nie uważa, że są to wybujałe marzenia. Ma za sobą testy w Feyenordzie Rotterdam. W meczu rezerw, w którym był testowany, zdobył dwa gole, a jego zespół wygrał 2:1. Pechowo jednak w końcówce naderwał wiązadła w kolanie. To wykluczyło jego pozostanie w Holandii. - Na pewno bardzo, bardzo dużo mi jeszcze brakuje do doskonałości. Muszę pracować przede wszystkim nad przygotowaniem motorycznym, bo nie mam rewelacyjnych warunków fizycznych. Gra w defensywie także wymaga korekt. No i odzywająca się od czasu do czasu młodzieńcza głupota. Moją mocną stroną jest natomiast gra jeden na jednego. Uważam, że opanowałem całkiem bogaty repertuar zwodów - wypowiada się o swoich możliwościach Dawid Nowak na łamach Gazety Kujawskiej. Mocno zainteresowana tym zawodnikiem jest szukająca poważnych wzmocnień kielecka Korona. Niegdyś interesowała się nim również Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski.

Piotr Cetnarowicz, któremu ciągle nie dopisuje szczęście. 29-letni snajper Tura Turek. W swojej karierze piłkarskiej zwiedził już trzynaście klubów. Tur to właśnie jego trzynasty pracodawca. W rundzie jesiennej III ligi 11 razy trafiał do siatki rywala. Zawodnik dysponuje niezłymi warunkami fizycznymi - mierzy 183 cm wzrostu. W 2004 roku został zaproszony na testy do ŁKS-u Łódź. Mimo zdobycia dwóch goli w meczu testowym nie został z nim podpisany kontrakt. Pocieszeniem mogło być to, że w tamtym spotkaniu gola zdobył również testowany Jakub Błaszczykowski. Na jego talencie również nie poznali się włodarze ŁKS-u. Daniel Goszczyński, sponsor łodzian, wypowiadał się przed rokiem o Cetnarowiczu na łamach Gazety Wyborczej: - Powinien nam się przydać. Sądzę nawet, że w rundzie rewanżowej będzie poważnym wzmocnieniem drużyny.

Marcin Robak, którego na pewno nie oddadzą za darmo. niespełna 23-letni napastnik Miedzi Legnica, ósmego zespołu III grupy trzeciej ligi na mecie rundy jesiennej. Z dziewięcioma golami na koncie jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców w swojej lidze. Potrafi zdobywać bramki z rzutów wolnych. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ligowego pojechał na testy do obecnego wicelidera 2. Bundesligi - SC Paderborn 07. Zainteresowanie nim wyrażał również wrocławski Śląsk i Górnik Polkowice. Jednak na ewentualnym transferze tego zawodnika chciałby zarobić prezes klubu - Zenon Błachnia. - W rozwój tego zawodnika zainwestowaliśmy trochę grosza i dobrze byłoby go odzyskać. Nie mam zamiaru oddawać podstawowego piłkarza do przeciętnego drugoligowca. A już na pewno nie po to, żeby on się w II lidze, jak to się ładnie mówi, promował. My się na promowaniu też znamy, nie potrzebujemy pod tym względem żadnego wsparcia.

Mariusz Mężyk, któremu blisko do pasiastej koszulki. 22-letni snajper Sandecji Nowy Sącz, ósmego zespołu IV grupy III ligi. Wydaje się, że pozyskaniem tego zawodnika najbardziej zainteresowana jest gdańska Lechia. Piłkarz zdobył w rundzie jesiennej 9 goli i jest liderem klasyfikacji strzelców w IV grupie III ligi. Włodarze Lechii chcieli mieć snajpera Sandecji w swoim zespole już przed zakończoną rundą jesienną - wtedy nie zgodził się na to jego obecny klub. W rozpoczętej przerwie zimowej pozostawić go w zespole działaczom z Nowego Sącza będzie ciężko. Odrzucił nawet ofertę Arki Gdynia. Ma propozycje z Lechii, ŁKS-u oraz ostatnią, z pierwszoligowej Cracovii. Ta szuka napastnika, bo prawie na pewno przegrała wyścig o Krzysztofa Gajtkowskiego. Zainteresowanie piłkarzem wyraża także Polonia Warszawa. Wydaje się jednak, że zespół z Krakowa ma największe szanse na pozyskanie snajpera Sandecji. W piątek piłkarz przebywał tam na treningu. Jak sam twierdzi: - Takim klubom jak Cracovia się nie odmawia.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT