Gdy ponad rok temu Sebastian Fechner zjawił się w Lechii, szybko okazał się objawieniem trzecioligowej wiosny i zaskarbił sobie sympatię kibiców. Jesienią zapracował jednak na miano największego rozczarowania. Teraz wrócił do lepszej dyspozycji, na swoją ulubioną pozycję i do łask trenera Marcina Kaczmarka.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.