lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 60 (23/2006)
6 czerwca 2006


MICHAŁ SZCZEPIŃSKI DLA LECHIA.GDA.PL

Miałem to szczęście

- Na pewno stać mnie na więcej, bo w niektórych meczach grałem słabo, nawet bardzo słabo, a w niektórych lepiej. Myślę, że w nowym sezonie powiniennem swoją formę bardziej ustabilizować - mówi dla lechia.gda.pl pomocnik Lechii, Michał Szczepiński.

KAROL SZELOŻYŃSKI
Gdańsk
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11436/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Michał Szczepiński ma 28 lat, a miniony sezon był dla niego dopiero pierwszym rozegranym na szczeblu centralnym. Defensywny pomocnik biało-zielonych rozegrał do tej pory 27 spotkań ligowych i jest solidnym punktem drugiej linii Lechii. Zapytaliśmy byłego zawodnika Unii Tczew, jak ocenia miniony sezon w wykonaniu swoim jak i całego zespołu oraz o plany na najbliższy mecz, który nie ma już dla Lechii większego znaczenia.

Jak ocenisz ostatni wyjazdowy mecz Lechii w tym sezonie?

- Mecz na pewno nie mógł się podobać, gdyż - jak wiadomo - każdy grał tak, aby nie stracić bramki. Tak to ogólnie wyglądało. Gospodarze mieli akurat lepsze okazje do strzelenia gola. My też mieliśmy swoją szansę, ale trudno. Skończyło się 0:0 i sądzę, że taki wynik satysfakcjonuje obie strony.

Osobiście jesteś zadowolony z ilości punktów zdobytych przez Lechię na wyjeździe? W tabeli wyjazdowej z 13 zdobytymi punktami jesteście na 15. pozycji przed Drwęcą, Szczakowianką i Świtem.

- Na pewno nie jestem zadowolony. Niektóre mecze powinniśmy wygrać, a przynajmniej zremisować. Tak jak chociażby w Jaworznie czy w Radomiu - powinniśmy stamtąd przywieźć przynajmniej remisy. Nie jestem zadowolony, że na wyjazdach różnie bywało z naszą grą. Potrafiliśmy przegrać mecz w 90. minucie, ale potrafiliśmy także przegrać spotkanie już po 10 minutach. Chciałoby się więcej punktów zdobyć, ale całe szczęście, że skończyło się tak, jak się skończyło.

Podobno beniaminek traci większość swoich walorów na wyjazdach. Na pewno nie wiecie, o co powalczycie od sierpnia, ale czy Twoim zdaniem Lechia zdobędzie więcej punktów na boiskach rywala?

- Myślę, że tak. Uważam, że w tym sezonie zapłaciliśmy już frycowe i sądzę, że od sierpnia powinniśmy na wyjazdach grać lepiej i zdobywać więcej punktów.

Przed Wami mecz z Kujawiakiem/Zawiszą. Czy wiesz już, w jakim "trybie" odbędzie się to spotkanie? Zagracie głównie rezerwowymi piłkarzami czy w najsilniejszym składzie?

- My gramy o pełną pulę w tym meczu i wydaje mi się, że trener wystawi najsilniejszy skład. Gramy o zwycięstwo jak w każdym meczu. To szkoleniowiec zdecyduje czy i ilu rezerwowych piłkarzy zagra, ale tak jak rozmawiamy sobie z kolegami, to mamy grać o pełną pulę i interesują nas tylko trzy punkty.

Jak ocenisz swój pierwszy sezon w II lidze?

- Trudno mi oceniać samego siebie. Na pewno stać mnie na więcej, bo w niektórych meczach grałem słabo, nawet bardzo słabo, a w niektórych lepiej. Myślę, że w nowym sezonie powiniennem swoją formę bardziej ustabilizować. Przejście z III do II ligi to zawsze jakiś przeskok do góry, ale też zawsze może być lepiej.

Zarówno ty, jak i Rafał Kosznik jesteście zawodnikami z regionu. Czy w związku z tym Lechia powinna aktywnie penetrować te rejony w poszukiwaniu wzmocnień?

- W II lidze grają już znane firmy i myślę, że warto penetrować swój region. Zawsze znajdzie się jakiś rodzynek w niższych ligach, którego można i warto jest sprawdzić. Ja jestem z regionu, udało mi się dostać do Lechii, z czego się bardzo cieszę. Większość zawodników z niższych lig tego szczęścia nie będzie miała, ale szukać trzeba.

W piątek rozpoczynają się Mistrzostwa Świata. Wy sezon kończycie dzień później, więc pierwszym meczem reprezentacji, które będziecie mogli obejrzeć na żywo będzie spotkanie z Niemcami. Jedziesz na Mundial do Niemiec?

- Nie, nie jadę.

W takim razie dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w sobotnim spotkaniu.

- Dziękuję bardzo.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT