Gdańsk: środa, 7 czerwca 2023

Tygodnik lechia.gda.pl nr 66 (29/2006)

18 lipca 2006

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

5 LAT LECHIA.GDA.PL: HISTORIA POWSTANIA

Od pomysłu do realizacji

Jubileusz 5-lecia serwisu lechia.gda.pl każe spojrzeć wstecz. Pamięć choć dobra, jest czasami zawodna. Więc w sumie czas jest ku temu dobry na spisanie pewnych faktów, mających na celu podsumowanie działalności serwisu, już na dobre istniejącego w świadomości kibiców Lechii.

MARIUSZ KORDEK

Narodziny

Pomysł na stworzenie serwisu poświęconego gdańskiej Lechii rodził się powoli wiosną 2001 roku. Pierwsze zafascynowanie internetem minęło. Nadszedł czas, aby samemu coś stworzyć i publikować. Posiadanie własnej strony zafascynowało na tyle, że zacząłem zgłębiać tajniki tworzenia i publikowania własnej www. Gdy poznane zostały już podstawy tej sztuki, zaczęły się poszukiwania sfery życia, której można by poświęcić namiastkę miejsca w światowej sieci. Jako że serce najmocniej biło dla Lechii, naturalnym się stało, że strona internetowa będzie poświęcona biało-zielonym. Razem z Błażejem Jenkiem zaczęliśmy szkicować zarys przyszłego serwisu.

Jak wielu pamięta, Lechia w tamtym czasie (maj 2001) była praktycznie skazana na degradację. Kolejne fuzje nieudane, zniechęcenie kibiców, spadek frekwencji - wszystko to sprawiało, że Gdańsk po kilkunastu latach zostanie pozbawiony piłki na szczeblu centralnym. Wraz z dogorywaniem biało-zielonych, do upadku chyliły się także serwisy internetowe jej poświęcone. W tamtym czasie istniały bodaj trzy strony. Wszystkie dość regularnie odwiedzaliśmy i każda z nich miała niewątpliwie swój udział w stworzeniu lechia.gda.pl. Z każdej z nich staraliśmy się czerpać najlepsze wzorce. Jednak cel, jaki nam wspólnie z Błażejem przyświecał, był taki, aby zrobić serwis na miarę pierwszej ligi. Taki, który mógłby być dumą i świetną wizytówką całej społeczności gdańskiego klubu. Najważniejszym elementem było to, czego brakowało nam w poprzednich serwisach. Mianowicie nie były one zbyt często aktualizowane. Zdarzały się przerwy po kilka dni, kiedy czytelnicy nie dostawali nowych informacji. Wiedzieliśmy z autopsji po sobie, że codzienna informacja o tym, co się dzieje w Lechii, to sól dla każdego kibica. I to był priorytet, który każdy mógł zobaczyć. Każdego dnia pojawiała się nowa informacja. A potem doszło także to, co trudno było znaleźć u poprzedników, czyli regularne informacje prosto z klubu, własne relacje meczowe oraz wywiady.

Desant z Bytowa

Spadek Lechii stał się faktem. Uznaliśmy, że to dobry czas na zaistnienie w internecie z własnym serwisem. Tą cegiełką chcieliśmy pomóc w dobrej komunikacji między kibicami, a tym samym umożliwić organizowanie się kibiców. Wszystko to miało służyć biało-zielonym, aby po latach niepowodzeń, znów znak Lechii pojawił się w pierwszej lidze.

Jako że pomysł to nie wszystko, zaczęliśmy myśleć nad konkretnym już tworzeniem strony www. Posiadaliśmy jednak zbyt małe doświadczenie, żeby sie z tym zmierzyć. Pierwsze próby zakończyły się niepowodzeniem. Postanowiliśmy zwrócić się więc do kogoś, kto ma wiedzę o wiele bogatszą. Nawiązaliśmy kontakt z Bogdanem Adamczykiem, człowiekiem orkiestrę, jeśli chodzi o Bytovię Bytów. Bogdan już od 2000 roku prowadził serwis Bytovii. W skali polskiej piłki, strona Bytovii, kóra grała w V lidze, to była ekstraklasa. Na propozycję zrobienia serwisu poświęconego Lechii odpowiedział pozytywnie, mówiąc że to dla niego zaszczyt. Wszyscy czytelnicy, którzy dłużej znają nasz serwis, pamiętają na pewno tę charakterystyczną szatę graficzną, którą można było oglądać w sieci przez ponad 3,5 roku. Całość została zaprojektowana i stworzona przez Bogdana Adamczyka, dziś nadal prowadzącego serwis bytovia.pl oraz będącego członkiem zarządu Bytovii, notabene kibicowskiego fanklubu Lechii.

Mistrzowie Europy

Pierwsze informacje, jakie pojawiły się na łamach lechia.gda.pl, dotyczyły rywalizacji juniorów młodszych z Widzewem Łódź w eliminacjach do mistrzostw Polski. Przez pierwsze tygodnie wiadomości były poświecone przygotowaniom do sezonu trzecioligowej Lechii-Polonii oraz przepychankom tego tworu z OSP Lechia. Po jakimś czasie okazało się, że na dobrą sprawę Lechia miała dwie ligowe drużyny i w różnym stopniu poświęcaliśmy im miejsca łamach lechia.gda.pl.

"Wreszcie nastąpił ten dzień, na który czekała większość kibiców biało-zielonych. Lechia doczekała się w końcu strony internetowej z prawdziewego zdarzenia. Oby był to omen zmian na lepsze w ogólnej sytuacji gdańskiego klubu i początek powrotu na zasłużoną pozycję w polskim futbolu".

Tymi słowami 23 lipca 2001 roku powitaliśmy czytelników. Nastąpił oficjalny start serwisu. Kilka dni później nadeszła wiadomość z Finlandii o tym, że reprezentacja Polski do lat 19 została Mistrzami Europy. Prowadzona przez związanego od lat z Lechią trenera Michała Globisza oraz mająca w składzie dwóch lechistów: Sebastiana Milę i Karola Piątka. Notabene Globisz i Mila byli bohaterami jednych z pierwszych autorskich wywiadów przeprowadzonych przez nasz serwis.

Forum

Kolejnym etapem popularyzującym serwis było stworzenie forum. Miejsce wymiany poglądów oraz dyskusji przez kolejne lata na dobre tworzyło specyficzny klimat wśród kibiców Lechii. To w tym miejscu nawiązały się różnego rodzaju inicjatywy wraz z powstaniem Stowarzyszenia Biało-Zieloni. Od początku tworzenia serwisu chcieliśmy, aby był platformą tworzoną przez kibiców dla kibiców. Wiele informacji pojawiających się pochodziła od sympatyków Lechii z różnych stron świata. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się galeria pt."Lechia jest wszędzie" do której nadsyłane były zdjęcia robione w różnych zakątkach świata.

Transfer

Sierpień 2001 to czas kiedy nawiązaliśmy współpracę z Michałem Jerzykiem. "Luzak" wcześniej przez dwa lata prowadził inny serwis poświęcony Lechii, protoplastę internetowego bloga. Ten transfer był więc znakomitym posunięciem. Początkowo pisał relację z meczów A-klasy, aby po paru miesiącach stać się pełnoprawnym członkiem redakcji, a dziś filarem lechia.gda.pl, bez którego trudno wyobrażać sobie nasz serwis. To on jest najbardziej zaangażowanym redaktorem, czuwającym nie tylko za wartość merytoryczną, ale także za stronę techniczną i kolejne nowinki. Jednym słowem człowiek-orkiestra.

Z każdym miesiącem lechia.gda.pl rosła w siłę. A naszą nagrodą była rosnąca liczba wizyt, która na początku oscylowała na poziomie kilkuset, a dziś w każdym dniu to kilka tysięcy osób zaglądających regularnie na nasze łamy. Jak w każdym projekcie pojawiają się także kryzysy. Największy nastąpił dwa lata temu, kiedy zawiesiliśmy działalność. Pierwsze dni były najtrudniejsze, to tak jakby ukochane dziecko wyjechało z dala od domu. Setki listów od czytelników i sympatyków naszego serwisu sprawiły, że po kilku tygodniach zabraliśmy się do pracy. Nowe pomysły, nowa szata graficzna, trochę nowszy skład redakcji i nowa formuła. W ten oto sposób po 9 miesiącach narodziła się nowa lechia.gda.pl. Myśleliśmy także nad zmianą adresu strony, ale przywiązanie było większe i wygrało. A odpowiedzią było przyjazne i zadowalające powitanie przez spragnionych informacji czytelników.

Być albo nie być

Jaka przyszłość czeka lechia.gda.pl? Na dzień dzisiejszy to wielka niewiadoma. Choć chciałbym, abyśmy się rozwijali i w jakimś stopniu skomercjalizowali. W innym przypadku za jakiś czas znów może nadejść moment zawieszenia serwisu, gdyż formuła się wyczerpie. Stare porzekadło mówi, że kto stoi w miejscu - ten się cofa. Nie chcielibyśmy tego. Moim cichym marzeniem jest aby znaleźć inwestorów i środki, które pozwoliłyby, aby lechia.gda.pl była coraz lepsza, ale także zachowała swój niecodzienny charakter. To mogą gwarantować osoby, które dziś tworzą redakcję, poświęcając swój cenny czas, a często także własne pieniądze. Jedyną dla nich nagrodą jest możliwość z bliska i od tej właśnie strony być cząstką Dumy Wolnego Miasta - Lechii Gdańsk.

Ty też możesz tworzyć lechia.gda.pl
Dołącz do nas i zacznij współtworzyć największy serwis o Lechii. Wymagamy przede wszystkim chęci i zaangażowania. Reszta przyjdzie z czasem.

Czekają na Ciebie wszystkie możliwe działy. Od zdobywania informacji, przez pisanie, zabawę z grafiką i multimediami, po programowanie. Wzbogać lechia.gda.pl o swoją pasję.

Spróbuj sił i napisz na: rekrutacja@lechia.gda.pl.
Ludzie Lechii
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2023. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.033