Gdańsk: piątek, 13 czerwca 2025

Tygodnik lechia.gda.pl nr 81 (44/2006)

31 października 2006

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

II LIGA: CZOŁÓWKA BEZ PUNKTÓW

Wicelider na kolanach

Remis Jagiellonii w Stalowej Woli, porażka Ruchu w Janikowie, przegrana Zawiszy w Bielsku-Białej, a na dodatek zwycięstwo gdańszczan 5:1 nad Kmitą - 15. kolejka II ligi sprawiła wiele niespodzianek.

OSKAR STANISZEWSKI

Strata biało-zielonych do lidera zaplecza ekstraklasy, Zawiszy Bydgoszcz po 15 kolejkach wynosi dokładnie osiem punktów. Do rozegrania na drugoligowych arenach pozostały już tylko dwie kolejki. W najbliższy piątek biało-zieloni zmierzą się z wiceliderem tabeli - Ruchem w Chorzowie, a dwa tygodnie później, w ramach 17., ostatniej jesiennej kolejki, podejmą na własnym boisku beniaminka II ligi - Stal Stalową Wolę.

Pogrom ostatniego rywala gdańszczan na stadionie we Wrzeszczu napawa optymizmem przed bardzo ważnym meczem wyjazdowym. Największą niespodziankę sprawiła jednak Unia Janikowo, która rozgromiła w tej kolejce najbliższego przeciwnika Lechii aż 4:0! Tak więc mała niespodzianka w Chorzowie i utrzymanie passy niezdobytego dokładnie od roku boiska w Gdańsku mogłyby znacznie przybliżyć lechistów do miejsc premiowanych awansem lub barażem o I ligę.

Jaga na remis

Jagiellonia zremisowała w Stalowej Woli z miejscową Stalą 2:2. Z beniaminkiem II ligi lechiści zmierzą się w ramach 17. kolejki rozgrywek, podejmując go na boisku przy ul. Traugutta. Gospodarze sprawili ostatnio sporą niespodziankę strzelając dwie bramki, 3. w tabeli Jagiellonii Białystok. Przy porażce Zawiszy i Ruchu nawet ten jeden, ciężko wywalczony punkt, zmniejszył stratę białostoczan do dwóch najlepszych zespołów w lidze.

Oto jak wypowiadał się po spotkaniu z Jagiellonią trener Stali, Sławomir Adamus: - Przed meczem remis wziąłbym w ciemno, jednak mimo wszystko z tego punktu jestem zadowolony, chociaż szansa na trzy punkty była. Gorzej z chłopakami, którzy po meczu w szatni bardzo rozpaczali. Chcieli wygrać i byli tego bardzo bliscy. Cieszę się, że nie będę już musiał odpowiadać na pytania, kiedy wreszcie strzelimy bramkę. Dzisiaj udało się zdobyć dwie, na początku drugiej połowy. Myślę, że przyczyniły się do tego zmiany, jakich dokonaliśmy w przerwie, bo ożywiły one zdecydowanie naszą grę. Usprawiedliwieniem dla Jagiellonii są na pewno ubytki kadrowe, bo zagrali dzisiaj z nami w mocno osłabionym składzie.

Wicelider na kolanach

Ruch Chorzów, tracący przed tą kolejką zaledwie dwa punkty do liderującego Zawiszy, pojechał do Janikowa, gdzie musiał zmierzyć się ze średnio radzącym sobie w tym sezonie beniaminkiem II ligi - Unią. "Niebiescy" do województwa kujawsko-pomorskiego udali się z całą pewnością po komplet punktów, jednak to boisko zweryfikowało siłę obu zespołów. Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla gospodarzy, dzięki czemu unitom brakuje już tylko jednego punktu, aby wydostać się ze strefy zagrożonej bezpośrednim spadkiem.

- Nie istotne jest miejsce w tabeli, nazwa klubu i historia, ale obecna dyspozycja na boisku, a na boisku lepsza była Unia, która po kontrach i stworzonych akcjach zdobywała bramki. Dlatego musimy przyjąć tę porażkę. Wygrywa ten kto walczy i kto jest skuteczny. Dziś te cechy spełniał zespół gospodarzy. W trakcie meczu nie było widać kto jest u góry tabeli, a kto u dołu. Szkoleniowiec gości dodał też że kontuzja Tomasza Sokołowskiego pokrzyżowała zespołowi plany taktyczne. Trener Wleciałowski miał też pewne obiekcje do pracy sędziów, którzy swymi decyzjami pozwalali Unii na grę "na pograniczu faulu i brutalności" - czytamy na łamach serwisu unia.janikowo.com

Zawisza był za słaby?

Trzeci sensacyjny wynik tej drugoligowej kolejki padł w Bielsku-Białej, gdzie miejscowe Podbeskidzie ograło lidera z Bydgoszczy 3:2. Gdyby nie porażka Ruchu oraz remis Jagiellonii, Zawisza mógłby zmniejszyć swoją przewagę punktową, a nawet stracić fotel lidera na rzecz drużyny z Chorzowa.

Trener Zawiszy, Bogusław Baniak: - Gratuluję Trenerowi Tochelowi, ponieważ walczy na nowych ziemiach bardzo odważnie i myślę, ze zbuduje tutaj potęgę Podbeskidzia. Słyszy się dużo, że chcą tutaj w przyszłości zrobić ekstraklasę. Gratuluję pomysłu na taktykę. Dwójka Józefowicz-Chrapek i Kocur za nimi, rozbiła mi koncepcje rozegrania od tyłu. Pressing na Krzysiu Michalskim dał efekt. Nie szukam negatywnego bohatera, ale Krzysiek był dzisiaj za słaby na napastników Podbeskidzia. Druga rzecz - bardzo dobra gra bramkarza. Pierwsza połowa remisowa ze wskazaniem na Podbeskidzie. Natomiast druga połowa pełna kontrola naszych poczynań. Zmieniłem dwóch zawodników. Krzysiu reagował bardzo szybko. Wpuszczał zmiany na zmiany. Gratuluje Podbeskidzu zasłużonych 3 punktów.

Trener, zapytany dlaczego na pięć minut przed końcem spotkania zszedł do szatni odpowiedział: - Ja mam taki zwyczaj, tylko raz się pomyliłem w Sosnowcu - wtedy Tomek Bekas strzelił bramkę. Liczyłem na to, że może będzie podobnie i jakimś cudem uratujemy remis. Według mnie za słabe zmiany, za słabi Imeh i Burchacki nie potrafili nic zmienić w meczu. Chciałem zwrócić uwagę, że jeżeli w Podbeskidzu stworzy się atmosferę, doping kibiców, tego brakuje nam - Zawiszy. Ja nie widzę tutaj redaktorów z Bydgoszczy. My jesteśmy osamotnieni, jeśli chodzi o garstkę kibiców którzy nas akceptują. Jak można doprowadzić do tego, że przed meczem z Lechią szkła i kamienie są rzucone na murawie, aby przerwać to spotkanie. W Bielsku-Białej zobaczyłem coś ciekawego. Fantastyczną i obiektywną publiczność i tego wam zazdroszczę.

Blamaż Kmity

Najwyższe zwycięstwo od III-ligowego spotkania z drużyną Odry Chojna odnieśli biało-zieloni. Wynik 5:1 z całą pewnością napawa optymizmem przed dwoma ostatnimi kolejkami w lidze, w których lechiści deklarują zdobycie przynajmniej 4 punktów.

15. kolejka II ligi:
Odra - Piast 1:0
Stal - Jagiellonia 2:2
Unia J. - Ruch 4:0
Podbeskidzie - Zawisza 3:2
Lechia - Kmita 5:1
Polonia W. - Miedź 5:0
Górnik P. - Łomża 0:1
Polonia B. - KSZO 2:1
Śląsk - Zagłębie 0:1

W dziewięciu rozegranych spotkaniach piętnastej kolejki zaplecza ekstraklasy padło łącznie 30 bramek. Sędziowie pokazali 49 żółtych i tylko jedną czerwoną kartkę. Na trybunach boisk II ligi w tym tygodniu zasiadło zaledwie 16 tysięcy kibiców. W tym 1/4 to publika na stadionie przy ul. Traugutta.

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2025. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.032