Gdańsk: środa, 9 października 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 90 (2/2007)

16 stycznia 2007

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

MACIEJA ROGALSKIEGO DROGA Z MŁAWY DO GDAŃSKA

Mam dość marazmu

- Ja już jakiś czas temu mówiłem, że chcę odejść do klubu, który będzie miał cele. Ile można grać o miejsce w środku tabeli albo o utrzymanie się w drugiej lidze? Marazm dla piłkarza jest najgorszy - tak wypowiedział się na łamach Dziennika Bałtyckiego Maciej Rogalski, pierwszy od lipca 2006 r. transfer biało-zielonych.

MARIUSZ KORDEK
Gdańsk

W końcu doczekaliśmy się pierwszego nabytku w tym okienku transferowym. Piszę "w końcu", gdyż w porównaniu do ubiegłorocznej zimy, o tej porze mieliśmy w kadrze sześciu nowych zawodników. A może to wina zimy (i jej braku) spowodowała, że dopiero w ubiegłym tygodniu udało się sfinalizować pierwszy transfer?

Wzorem poprzedniego okienka transferowego Lechia zdecydowała się wydać trochę gotówki na ten nabytek. Mówi się, że klub zapłacił kwotę podobną jak za Marcina Szałęgę. No i pozyskano zawodnika chyba podobnego do "Szalonego", gdyż Maciej Rogalski, podobnie jak były gracz Wisły, najchętniej występuje w napadzie bądź w środku II linii. Oby tylko nie poszedł w ślady Szałęgi i zdołał się zaprezentować jak najlepiej już w najbliższej rundzie.

Wygrany pojedynek

Lechia sprawę Rogalskiego potraktowała wręcz honorowo. Zawodnik miał propozycje z Sosnowca i z Bydgoszczy, czyli klubów wyżej stojących od Lechii. Wybrał jednak Gdańsk, być może obawiając się wizji kar, jaka świeci przed tymi dwoma zespołami ze strony PZPN-u, za udział w aferze korupcyjnej. A być może ma dar przewidywania i wierzy mocno w to, że to właśnie biało-zieloni będą walczyć o ekstraklasę. Faktem jest, że władze Lechii wygrały pojedynek na polu transferowym z sąsiadami w tabeli.

Maciej Rogalski jest wychowankiem MKS Mława, klubu mającego barwy biało-zielone. Powienien więc w miarę szybko zaaklimatyzować się w Gdańsku. W barwach Mławy miał okazję zawędrować nad wybrzeże bałtyckie już w 2000 r., kiedy to jego zespół wyeliminował z Pucharu Polski Gryfa Wejherowo. Jedną z bramek zdobył właśnie "Rogal".

Po raz drugi nad morze zawitał ponownie w barwach Mławy. Tym razem jego zespół podejmowany był przez Arkę Gdynia. W wyjątkowych okolicznościach żółto-niebiescy wygrali, przybliżając swój awans do I ligi. Pierwszy sezon na boiskach II ligi Rogalski uświetnił 8 bramkami. Nie uchroniło to jednak drużyny z Mazowsza przed degradacją. Sam piłkarz jednak pozostał w II lidze, zmieniając klub na KSZO Ostrowiec Św.

Pokonał Lechię

Do Ostrowca udał się zaraz po zakończeniu sezonu, podążając za swym byłym szkoleniowcem z Mławy, Jerzym Masztalerem. Szkoleniowcowi nie udało się dokończyć nawet rundy jesiennej. Zmiennikiem okazał się Jerzy Wyrobek, pod którego wodzą Rogalski po raz trzeci zawitał nad morze. I ten trzeci okazał się najlepszy. KSZO wygrało w Gdańsku 3:1, a wychowanek MKS został bohaterem meczu. W niektórych źródłach pisano, że ustrzelił hat-tricka, sam zawodnik jednak przyznaje się do dwóch trafień. Faktem jest, że dość mocno został zapamiętany w Lechii. Dwa następne mecze przeciwko Lechii zakończyły się bezbramkowymi remisami.

Poprzedni sezon miał dość udany, strzelając dla KSZO 7 bramek. Ostatnie miesiące jednak dla zespołu z Ostrowca Św. i jej ambitnego prezesa - Mirosława Stasiaka, nie należą do najlepszych. Drużynę, która już od kilku lat walczy o powrót w szeregi ekstraklasy, dopadł kryzys. Rogalski coraz częściej zaczął występować w II linii, przez co liczba bramek na koniec jesieni zatrzymała się na liczbie 2. Mało tego - prezes klubu spędził kilka dni we wrocławskiej prokuraturze. Te czynniki zadecydowały, że Rogalski zaczął poważnie się zastanawiać się nad zmianą klubu. A że jest zawodnikiem dość ambitnym, pragnącym jak najszybciej zagrać w ekstraklasie, to właśnie perspektywa gry w najwyższej klasie przesądziła o niewypełnieniu trwającego jeszcze 1,5 roku kontraktu z ostrowiecką drużyną.

- W meczu w Ostrowcu Lechia nie zaprezentowała się źle, szóste miejsce w tabeli też nie jest przypadkowe. Mam nadzieję, że będziemy walczyć o wyższe cele - oznajmił Maciej Rogalski dla serwisu kszo.ostrowiec.pl.

Sam zawodnik był zaskoczony tym, że interesują się nim inne kluby:- Na pewno byłem zaskoczony, bo nie sądziłem, że ktoś może wykupić mnie w trakcie kontraktu. Myślałem, że szybciej odejdę jako wolny zawodnik, po zakończeniu kontraktu. Okazało się jednak, że ktoś interesuje się mną i to dobrze - powiedział sam zawodnik.

Dobrze, że biało-zielonych wzmocni zawodnik z jednej strony doświadczony, a z drugiej - mający jeszcze ambicję, aby coś w futbolu osiągnąć. Maciej Rogalski jak dotąd nic wielkiego w piłce nie zdobył. Jego dotychczasowymi sukcesami są gra w II lidze i 17 strzelonych w niej bramek. Miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych 3-lat na jakie podpisał kontrakt, będzie mógł zapełnić swoje piłkarskie CV wieloma sukcesami osiągniętymi z biało-zielonymi.

Ludzie Lechii
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.013