"Bardzo dobrze czuję się w Gdańsku i chciałbym tu odbudować się do końca. Będę do tego dążył i nie poddam się. Ludzie, którzy mają ze mną do czynienia, wiedzą, że nie lubię się poddawać. Ci, którzy we mnie uwierzyli, na dzień dzisiejszy się na mnie jeszcze nie zawiedli. I się nie zawiodą. Będę robił wszystko, aby kiedyś Marcin Szulik był wizytówką tego klubu" - mówi 30-letni pomocnik Lechii.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.