lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 102 (14/2007)
1 maja 2007


II LIGA: ZWYCIĘSTWO CZOŁOWEJ TRÓJKI

Skandal w Legnicy

Rozgrywki II ligi nabierają rozmachu. Co prawda pierwsze i drugie miejsce jest już praktycznie zaklepane dla Ruchu Chorzów i Zagłębia Sosnowiec, ale walka o trzecie miejsce barażowe roztrzygnie się między Polonią Bytom, Lechią, Jagiellonią Białystok oraz Polonią Warszawa. W niedzielę piłkarze Lechii Gdańsk ponieśli kolejną porażkę.

PAWEŁ DOCZYK
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11666/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Biało-zieloni przegrali z Zagłębiem Sosnowiec i sytuacja gdańskiego klubu robi się coraz gorsza. Po meczu w Sosnowcu drużyna Lechii zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 40 punktów i ma stratę aż 11 punktów do wicelidera z Sosnowca. Następnym rywalem Lechii Gdańsk będzie zajmujący siódme miejsce w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Goście zgromadzili do tej pory 35 punktów. Mecz ten będzie wyjątkowy dla piłkarza Lechii Macieja Rogalskiego, który jeszcze w poprzedniej rundzie strzelał bramki dla drużyny z Ostrowca Świętokrzyskiego. W porównaniu do meczu w Sosnowcu, sytuacja kadrowa podopiecznych Tomasza Borkowskiego jest coraz lepsza. Po karencji za żółte kartki do drużyny wracają Paweł Pęczak i Marcin Szulik. Być może w meczu z KSZO zagrają Piotr Wiśniewski oraz Mariusz Pawlak, którzy ostatnio nie grali z powodu kontuzji. Jeżeli piłkarze z Gdańska myślą o awansie muszą ten mecz wygrać.

Podopieczni trenera Wojciecha Boreckiego to drużyna, która nie ma wielkich zawodników, ale ma bardzo solidny zespół, który potrafi popsuć krew faworytom rozgrywek. Dowodem na to, że nie będzie łatwo, jest zwycięstwo KSZO w pierwszej kolejce z Jagiellonią w Białymstoku 2:1.

Bardzo dobrym posunięciem było sprowadzenie z Pogoni Szczecin młodego pomocnika Łukasza Trałki. Do najbardziej doświadczonych zawodników trenera Boreckiego należą bramkarz i wychowanek klubu - Paweł Kapsa oraz były obrońca Arki Gdyni - Marcin Kiczyński. Najskuteczniejszymi zawodnikami klubu są Arkadiusz Sojka, Hubert Robaszek oraz Krystian Konarski, którzy w obecnych rozgrywkach zdobyli po trzy bramki.

Najmocniejszą stroną KSZO jest gra w obronie, ponieważ podopieczni Boreckiego stracili jedynie 20 bramek. Słabszą stroną zespołu jest gra w ofensywie, ponieważ do tej pory zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego zdobył tylko 24 bramki. W poprzedniej rundzie Lechia zremisowała w Ostrowcu Świętokrzyskim z gospodarzami 0:0. Przestrogą dla Lechii powinien być mecz z poprzedniego sezonu gdzie biało-zieloni przegrali na własnym stadionie z KSZO 1:3, a bramki dla gości strzelał obecny piłkarz Lechii, Maciej Rogalski.

W ostatnim meczu, podopieczni Wojciecha Boreckiego zaledwie zremisowali bezbramkowo z Unią Janikowo. Zarówno jedna, jak i druga drużyna miała swoje szanse na bramkę jednak mimo tego mecz zakończył się remisem.

- Rremis na pewno żadnej z drużyn nie satysfakcjonuje. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że bardzo chcieliśmy, ale jak to się przekładało na sytuacje do strzelenia bramki, to chyba wszyscy widzieli. Przede wszystkim, jeśli się ma w pierwszej połowie trzy czy cztery sytuacje do strzelenia bramki to trzeba by je wykorzystać, wtedy się zupełnie inaczej gra. W miarę upływu czasu w dalszym ciągu zawodnicy bardzo chcieli, ale czas już był złym doradcą, a sytuacje jeszcze bardziej skomplikowała czerwona kartka - powiedział cytowany przez serwis www.kszo.info trener gospodarzy, Wojciech Borecki

- Można było również to spotkanie przegrać, wiec cóż nam innego pozostało jak walczyć o uniknięcie strefy barażowej i ten cel w dalszym ciągu pozostaje, bo sądzę, że niewiele się zmieni - dodał szkoleniowiec KSZO.

Sensacja wisiała w powietrzu

Do wielkiej sensacji mogło dojść w Legnicy. Miejscowa Miedź podejmowała lidera z Chorzowa. Gospodarze prowadzili w tym meczu od 33 minuty meczu po bramce Kreta. Gospodarze mogli prowadzić wyżej, ale napastnik Damian Misan nie wykorzystał dwóch dobrych sytuacji. Po przerwie piłkarze Ruchu dyktowali już warunki gry i w niespełna dwudziestu minutach strzelili trzy bramki i wygrali 3:1.

- W pierwszej połowie można było dostrzec wiarę i chęci na powalczenie z wyżej notowanym rywalem. Ale w drugiej połowie grał już tylko Ruch, pokazując nam, że mecz trwa 90 minut, i zdołał strzelić trzy gole. Po raz kolejny potwierdza się, że jakoś z zespołami z górnej części tabeli potrafimy grać w piłkę. Niestety dzisiaj starczyło nam sił tylko na 45 minut - powiedział na łamach serwisu ruch.chorzow.pl trener Miedzi, Petr Nemec.

- Punktów nigdzie nie zdobywa się łatwo, co pokazał ten mecz. Trzeba walczyć i wierzyć w korzystny rezultat, wtedy i punktów będzie więcej. W każdym meczu to my jesteśmy stroną prowadzącą grę i nie inaczej było dzisiaj. Często udawało nam się grać z klepki i Miedź po godzinie gry opadła z sił. Momentami przykro było, gdy słyszeliśmy doping naszych kibiców. Ale jesteśmy piłkarzami i musimy być na to odporni- powiedział piłkarz Ruchu, Piotr Ćwielong.

Po meczu prezes Miedzi Legnica, Andrzej Grajewski był bardzo wściekły na swoich piłkarzy.

- Zgnoił nas totalnie! Powiedział, że latem sprowadzi na nasze miejsce 30 nowych zawodników. Morale każdego z nas sięgnęły dna - opowiada dla serwisu www.niebiescy.pl, Damian Misan, który jako jedyny odważył się wdać w dyskusje z Grajewskim.

- Powiedział, że w takim razie mogę w poniedziałek odebrać swoją kartę zawodniczą - dodaje 23-letni zawodnik.

Dobra passa Polonii Bytom

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniosła Polonia Bytom. Drużyna z Bytomia tym razem pokonała na własnym boisku Górnik Polkowice 2:1 po dwóch bramkach Artura Rozmusa. Po tym meczu zawodnicy Polonii zajmują trzecie miejsce, które pozwala myśleć o barażach o I ligę.

- Nikt w zimie nie doznał takich osłabień jak my, ale gramy i walczymy w każdym meczu o wygraną - powiedział dla Przeglądu Sportowego, trener Polonii, Dariusz Fornalak.

- Jesteśmy mistrzami dramatycznych końcówek, i teraz był taki mały horror, ale na szczęście dla nas zakończyło się szczęśliwie - powiedział kapitan Polonii, Jacek Trzeciak

Wyniki 26 kolejki II ligi:
Miedź Legnica - Ruch Chorzów 1:3
ŁKS Łomża - Kmita Zabierzów 1:1
Polonia Bytom - Górnik Polkowice 2:1
Odra Opole - Polonia Warszawa 2:2
Zagłębie Sosnowiec - Lechia Gdańsk 2:0
KSZO Ostrowiec Św. - Unia Janikowo 0:0
ŁKS Łomża - Kmita Zabierzów 1:1
Piast Gliwice - Stal Stalowa Wola 4:1
Jagiellonia Białystok - Zawisza Bydgoszcz 3:0 (vo)
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biało 3:0

W 9 meczach 26. kolejki padło 26 bramek (licząc trzy bramki za walkower dla Jagielonii). Sędziowie pokazali 37 żółtych kartek i dwie czerwone. Na trybunach zasiadło około 21 tys. widzów.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT