Gdańsk: czwartek, 18 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 108 (20/2007)

12 czerwca 2007

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

II LIGA: BYŁA SZANSA NA AWANS

Finisz?

Pomimo zakończenia rozgrywek piłkarskich w II lidze w sezonie 2006/07, nie możemy być pewni kilku rzeczy. Większość wątpliwości rozwieje PZPN, który w wakacje będzie miał pełne ręce roboty.

OSKAR STANISZEWSKI

Po zremisowanym z Ruchem meczu, lechiści nie mieli już najmniejszych szans na awans do ekstraklasy. Dziś już wiadomo, że decyzja sędziego Mielczarka z 68 minuty spotkania, który uznał nieprawidłowo zdobytą bramkę "Niebieskich" na 1:1 była jedną z najgorszych, jaką mogli sobie wyobrazić biało-zieloni.

Gdyby mecz z liderem tabeli II ligi zakończył się zwycięstwem 1:0, trener Tomasz Borkowski nie musiałby wystawiać eksperymentalnego składu w wyjazdowym meczu ze Stalą Stalowa Wola. Lechiści ulegli gospodarzom 1:2. Jeśli Lechia wygrałaby mecze z Ruchem i Stalą, teraz mogłaby świętować awans do I ligi. Nie spisało się Zagłębie Sosnowiec, które tydzień temu przegrało, a w ostatniej kolejce zremisowało zaledwie z KSZO.

Feta w Chorzowie

Awans w Chorzowie kibice mogli świętować bardzo hucznie. Nie dość, że tak naprawdę od ponad dwóch tygodni zapewnione mają miejsce w ekstraklasie, piłkarze w ostatnim meczu sezonu na własnym boisku rozgromili Podbeskidzie aż 4:0.

- Bardzo się cieszę. Dzisiejszy dzień to jest naprawdę wielkie święto klubu. Zostało to ukoronowane dobrym spotkaniem. Myślę, że to jest dzień, który naprawdę trzeba świętować, cieszyć się - najważniejsze jest to, co osiągnęliśmy i chwała wszystkim, którzy się do tego przyczynili. W szatni otworzyliśmy z entuzjazmem dwa ogromne szampany, zaczęliśmy śpiewać, cieszyli się wszyscy. W tym momencie koncentrujemy się tylko i wyłącznie na świętowaniu. Nie myślimy jeszcze o ekstraklasie. Jak zawsze po każdym meczu wybiegałem myślami w przyszłość tak teraz chcę uczcić awans - mówił na łamach "ts.podbeskidzie.pl" po meczu trener gospodarzy, Marek Wleciałowski.

"Jaga" na remis

Ostatni mecz Jagiellonii na własnym boisku może być nie lada sensacją, gdyż drużyna gospodarzy zremisowała 2:2 z 16. w tabeli Unią Janikowo. Jagiellonia awansowała do I ligi, goście i tak będą zmuszeni do walki o utrzymanie w meczach barażowych.

Dzięki serwisowi "jagiellonia.neostrada.pl" obejrzeć można film z meczu Jagiellonia - Unia Janikowo. Wystarczy kliknąć tutaj.

Zagłębie bez polotu

W dwóch ostatnich meczach sezonu sosnowiczanie zdobyli zaledwie jeden punkt i jak się okazało, była to największa szansa biało-zielonych na awans do ekstraklasy. Skrót meczu KSZO - Zagłębie mozna obejrzeć klikająć tutaj.

- Zapłaciliśmy frycowe za niewykorzystane sytuacje. Tak nam się też układał mecz w Polkowicach, gdzie mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje, nie strzeliliśmy bramek, w 70 minucie straciliśmy pierwszą, a za chwilę drugą bramkę i przegraliśmy mecz. Podobnie było na Śląsku - mieliśmy sytuację w pierwszej połowie, którą trzeba było wykorzystać i wtedy mecz ułożyłby się zupełnie inaczej. Skoro nie wykorzystuje się sytuacji, to one się mszczą i przegrywa się często spotkanie. Po niestrzelonym karnym jeszcze bardziej uwierzyłem, że możemy ten mecz zremisować. Wbrew logice, takie sytuacje podbudowują jeszcze bardziej drużynę - mówił na łamach serwisu "kszo.ostrowiec.pl" Hubert Robaszek, zawodnik KSZO.

Wyniki 34. kolejki II ligi:
Jagiellonia - Unia J. 2:2
Kmita - Górnik P. 1:2
KSZO - Zagłębie 2:2
Łomża - Odra 1:1
Miedź - Polonia B. 0:4
Piast - Śląsk 3:0
Ruch - Podbeskidzie 4:0
Stal - Lechia 2:1
Zawisza - Polonia W. 0:3 (vo.)

W ośmiu spotkaniach ostatniej kolejki padło łącznie 27 bramek. Sęziowie 26-krotnie sięgali po żółte kartki i raz po kartonik barwy czerwonej. Podczas 34. kolejki zaplecza ekstraklasy na stadionach zasiadło łącznie około 31 tysięcy widzów.

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.014