"Piłka nożna jest grą nieobliczalną - możemy stracić punkty, a możemy wszystko wygrać. Dlatego nie będę się bawił w jakiegoś proroka. Na pewno żadnego rywala się nie przestraszymy" - mówi przed serią meczów z GKS-em, Arką i Zniczem napastnik Lechii, Piotr Wiśniewski, który w ostatniej kolejce strzelił w końcu upragnionego gola i zakończył trwająca przeszło pół tysiąca minut passę.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.