Nie tak wyobrażali sobie rewanżowy mecz trójmiejskich derby kibice gdańskiej Lechii. O porażce Biało-Zielonych zadecydował ułamek sekundy, w którym decyzję o wyjściu poza pole karne do piłki wykopniętej przez Andrzeja Bledzewskiego podjął bramkarz gości, Paweł Kapsa. Lechia grając przez całą drugą połowę w dziesięciu, z juniorem Łukaszem Kubińskim w bramce, walczyła o przetrwanie. Nieskutecznie.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.