Jest wiernym kibicem Lechii Gdańsk. Jej barwy sam reprezentował będąc przez kilka dobrych lat jej piłkarzem. W Lechii zakończył też swą przygodę z czynnym uprawianiem futbolu. Dziś głównymi atrybutami jego pracy są... fura i komóra. Tylko skóry nie nosi, lecz marynarkę, bo na co dzień musi wyglądać reprezentatywnie. Od prawie 10 miesięcy zajmuje się skautingiem w Lechii. To Robert Sierpiński.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.