W porównaniu do poprzednich okresów transferowych, w obecnym wyjątkowo niewiele nazwisk kandydatów do gry w Lechii ujrzało, jak dotąd, światło dzienne. "Prowadzimy rozmowy, ale w każdym momencie wszystko może się zmienić i sprawa będzie nieaktualna. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość" - mówi Radosław Michalski, dyrektor sportowy Lechii, z którym rozmawiamy o planach transferowych klubu.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.