Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 141 (6/2008)

4 marca 2008

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

PRZED INAUGURACJĄ RUNDY WIOSENNEJ

Lata wspólnej historii

Inauguracyjny rywal Lechii w nadchodzącej rundzie wiosennej - Piast Gliwice - to drużyna wzbudzająca wśród wielu gdańskich kibiców sporą sympatię i sentyment.

DOMINIK SOŁTYSIAK

Historyczny finał Pucharu Polski w 1983 roku, gdzie to właśnie gliwiczanie zmierzyli się z Biało-Zielonymi, spora ilość sezonów spędzonych na zapleczu ekstraklasy i częste kończone przeważnie niepowodzeniem pukanie do bram ekstraklasy, to wspólne doświadczenia kilku pokoleń kibiców Lechii i Piasta. Obydwa kluby zajmują także czołowe miejsca w tabeli wszech czasów drugiej ligi, co niestety świadczy o wiecznych, niespełnionych pierwszoligowych aspiracjach zarówno gdańszczan, jak i gliwiczan.

Dobrym prognostykiem przed premierą wiosny dla gdańszczan jest to, że ostatnie trzy spotkania Lechii z Piastem kończyły się pewnymi zwycięstwami Biało-Zielonych. Szczególnie to rozegrane w sierpniu zeszłego roku pokazało, że lechistom "leżą" popularne "Piastunki" i nawet, gdy gra zespołu się nie układa, a rywal jest wysoko w tabeli, potrafią w konfrontacji z gliwiczanami zainkasować trzy punkty. Można stwierdzić, że jeżeli są takie zespoły w lidze przeciwko którym Biało-Zieloni grać lubią, to Piast z pewnością do nich należy. Świadczy o tym choćby fakt, iż gliwiczanie - jeden z kandydatów do ekstraklasy - po porażce w Gdańsku, niespełna 7 miesięcy temu, nie doznali już w pozostałych szesnastu ligowych potyczkach żadnej porażki.

Gliwiczanie nie należą co prawda do ligowych potentatów, jednak ich gra opiera się na solidności, zaangażowaniu w grę i sile zespołu. Te wszystkie cechy pozwoliły podopiecznym trenera Piotra Mandrysza zdobyć jesienią aż 37 punktów. I choć nieliczni fachowcy przed rozpoczęciem sezonu wskazywali drużynę Piasta jako jednego z faworytów ligi, to jednak większości kibicom obserwującym drugoligowe rozgrywki gliwiczanie wydawali się być co najwyżej solidnym średniakiem. Próżno wszak wśród zawodników Piasta szukać gwiazd, czy ligowych wyjadaczy. Najbardziej znani to Mirosław Widuch i Adam Kompała, mający swój najlepszy czas raczej za sobą. Runda jesienna pokazała jednak, że nazwiska nie grają. Gliwiczanie pewnie pokonali m.in. renomowane, naszpikowane gwiazdami Polonię Warszawa i Arkę Gdynia, zajmując pod koniec jesieni drugie, premiowane awansem do ekstraklasy miejsce.

Sportową opinię publiczną ciekawi czy "Piastunki" stać na wiosenny, frontalny atak na upragnioną w Gliwicach ekstraklasę. Wśród faworytów do awansu wszak wciąż wymienia się raczej ekipy z dużych aglomeracji miejskich: Śląsk Wrocław, Arkę Gdynia, Polonię Warszawa czy też gdańską Lechię. Gliwiczanie są jakby w cieniu i próżno szukać w mediach opinii jednoznacznie wskazujących, iż mogą się pokusić o pierwszoligową promocję. Na Górnym Śląsku jednak myślą inaczej. Działacze pragnąc zmotywować zawodników oświadczyli, że piłkarze otrzymają do podziału premię za awans w wysokości miliona złotych. W perspektywie sukcesu sportowego, problemem wydaje się być jedynie skromna baza, jednak zeszłoroczny przykład dwóch zespołów także z województwa śląskiego: bytomskiej Polonii i sosnowieckiego Zagłębia wskazuje, że gliwicki klub najpierw powinien pokusić się o awans, a ewentualnymi problemami związanymi z licencją na występy w ekstraklasie martwić się będzie, gdy przyjdzie na to odpowiednia pora.

Dotychczasowa historia spotkań Lechii i gliwickiego Piasta raczej nie obfitowała w wyjątkowo emocjonujące widowiska. Zazwyczaj były to zwykłe drugoligowe potyczki, o których kibic szybko zapominał. Wyjątkiem jest oczywiście historyczny dla obu klubów finał Pucharu Polski z 1983 roku. Finał rozegrany między trzecio- i drugoligowcem, co też pokazuje pewną specyfikę klubów, większy ich potencjał sportowy niż osiągnięte na przestrzeni lat sukcesy. Bilans gier jest dosyć korzystny dla Biało-Zielonych. Z dwudziestu jeden rozegranych spotkań - zarówno ligowych, jak i pucharowych - gdańszczanie wygrali dwanaście, cztery razy zanotowano remis, a piłkarze Piasta tylko pięciokrotnie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Co ciekawe, w Gdańsku gliwiczanie nie wygrali nigdy, z kolei Lechia aż trzykrotnie przywoziła z Górnego Śląska zwycięstwo. Dwukrotnie ogrywając Niebiesko-Czerwonych w lidze i raz eliminując ich z rozgrywek Pucharu Polski.

Bieżący sezon może spełnić wiecznie niespełnione nadzieje zarówno kibiców gdańskich, jak i gliwickich. Obydwie jedenastki wydają się być wyjątkowo solidne, bardziej silne kolektywem, motywacją i atmosferą w drużynie niż tzw. "składem na papierze". Zarówno w Gdańsku, jak i w Gliwicach, na ekstraklasę czeka się już bardzo długo. "Piastunki" choć już czterokrotnie w swojej historii zajmowały drugie miejsce na zapleczu ekstraklasy, nigdy nie zasmakowały gry na najwyższym ligowym szczeblu, zawsze pozostając w cieniu innych śląskich klubów. Gliwiczanie - podobnie jak Lechia - na przestrzeni lat siedemdziesiątych bezustannie walczyli o ekstraklasę i podobnie jak Biało-Zieloni wciąż byli odprawiani z kwitkiem przez możniejsze i lepiej protegowane kluby. Podobnie też, swój marsz ku zawodowej, ligowej piłce w ostatnich latach byli zmuszeni, wskutek zawirowań organizacyjnych, rozpocząć od najniższych klas rozgrywkowych, rok po roku konsekwentnie pokonując kolejne szczeble ligowych rozgrywek. Choćby dlatego gliwickiej ekipie należy życzyć szczęścia w obecnej edycji drugiej ligi. Oczywiście dopiero od drugiej kolejki wiosennej serii spotkań. Pierwsza, inauguracyjna musi wszak należeć do Lechii.

Dotychczasowe mecze Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice:

II LIGA:

63/64: Gdańsk 1:0 (Musiał), Gliwice 1:2 (samobójczy),

72/73: Gliwice 1:0 (Orczykowski), Gdańsk 1:0 (Gładysz),

78/79: Gdańsk 2:0 (Erlich-2), Gliwice 1:0 (Kliszewicz),

79/80: Gliwice 2:2 (Domitr, Kulwicki), Gdańsk 1:0 (Studzizba)

80/81: Gliwice 0:1, Gdańsk 1:1 (Studzizba),

81/82: Gliwice 0:4, Gdańsk 0:0

83/84: Gliwice 0:1, Gdańsk 2:0 (Kowalczyk, Kruszczyński),

05/06: Gdańsk 0:0, Gliwice 1:5 (Król),

06/07: Gdańsk 1:0 (Cetnarowicz), Gliwice 3:2 (Cetnarowicz, Buzała, Wojciechowski)

07/08: Gdańsk 3:0 (Cetnarowicz, Andruszczak, Pęczak)

PUCHAR POLSKI:

82/83: finał, Piotrków Trybunalski 2:1 (Górski, Kowalczyk)

87/88: Gliwice 1:0 (Kupcewicz)

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.031