lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 144 (9/2008)
25 marca 2008


PRZED MECZEM LECHIA - POLONIA W-WA

M. Pawlak: Liczę na wyrozumiałość

Już w najbliższą niedzielę w Gdańsku na stadionie przy ul. Traugutta 29 rozegrany zostanie hit 23. kolejki II ligi. Wicelider rozgrywek Lechia Gdańsk podejmie trzecią w tabeli warszawską Polonię. Mecz rozegrany zostanie o godz. 14.40. Bezpośrednią relację z Gdańska przeprowadzi TVP Info.

PAWEŁ DOCZYK
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/11895/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

W poprzedniej kolejce obydwie drużyny zanotowały zwycięstwa. Biało-Zieloni pokonali na wyjeździe GKS Jastrzębie 1:0 po bramce Piotra Cetnarowicza. Natomiast podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka wygrali na własnym boisku z Motorem Lublin 2:0. Gole dla Polonii strzelili Jacek Kosmalski i Łukasz Piątek.

Po 22. kolejce rozgrywek Lechia zajmuje 2 miejsce z dorobkiem 41 punktów, zaś „Czarne Koszule” są na trzeciej pozycji z dorobkiem 39 punktów. Wiosną, oprócz pokonania Motoru, warszawianie zwyciężyli ŁKS Łomża 3:1 oraz zanotowali remis z Odrą Opole 1:1.

Przed rundą wiosenną do zespołu z Warszawy doszło dwóch doświadczonych zawodników. Pierwszy to bramkarz Mariusz Liberda, były zawodnik Zagłębia Lubin oraz Polonii Warszawa, z którą wywalczył tytuł Mistrza Polski. Drugim zawodnikiem, który może okazać się dużym wzmocnieniem jest były król strzelców I i II ligi w barwach Korony Kielce, Grzegorz Piecha. Popularny „Kiełbasa” grał ostatnio w Widzewie Łódź.

To właśnie na Piechnę, a także na Jacka Kosmalskiego muszą bacznie uważać obrońcy Lechii. Na tego drugiego w szczególności, gdyż to właśnie on w ostatnich meczach pomiędzy oboma zespołami okazywał się katem Biało-Zielonych. Rok temu zaaplikował gdańskiemu zespołowi 2 gole, zaś w meczu rundy jesiennej obecnego sezonu dołożył kolejne trafienie. Oba wspomniane mecze warszawianie wygrali po 3:1. Trzeba również zwrócić uwagę na rzuty wolne, które na gole zamienić potrafią Lumir Sedlacek i Krzysztof Bąk.

Mocnym punktem warszawskiego zespołu jest dobra gra w obronie oraz w ataku. W całych rozgrywkach Polonia wygrała 11 meczów, 6 spotkań przegrała oraz 5 razy zremisowała.

Podopieczni trenera Wdowczyka zdobyli aż 34 gole i stracili tylko 19. Jest to drugi rezultat w II lidze, jeżeli chodzi o liczbę straconych bramek. Szczelniejszą defensywę ma tylko lider z Gliwic. Słabszą stroną "Czarnych Koszul" są z kolei dość częste "przestoje" w grze. Ciekawe, czy "szpiedzy" Lechii zapisali sobie w notatnikach ten minus w poczynaniach Polonii?

Mecz Lechia - Polonia będzie miał dodatkowy smaczek. Na ławkach trenerskich obu zespołów zasiądą bowiem dwaj dawni koledzy z boiska: Dariusz Kubicki i Dariusz Wdowczyk. Jeden i drugi trener ma na koncie tytuł Mistrza Polski w roli trenera. Szkoleniowiec Polonii Warszawa zdobył Mistrzostwo Polski z Polonią oraz z Legią Warszawa.

Natomiast Kubicki zdobył tytuł z Legią gdzie był wówczas asystentem Dragomira Okuki. Przypomnijmy, że obecny szkoleniowiec Biało-Zielonych prowadził też w przeszłości drużynę z Konwiktorskiej.

Spotkanie to będzie bardzo emocjonujące z kilku powodów. Po pierwsze gdańszczanie będą się chcieli zrewanżować Polonii za porażkę 1:3 w rundzie jesiennej. Po drugie zespół, który wygra ten mecz prawdopodobnie zajmie drugie miejsce w tabeli zwiększając przewagę nad pozostałymi rywalami do awansu.

Natomiast na pewno dla kibiców Lechii ciekawym wydarzeniem będzie powrót Mariusza Pawlaka do rodzinnego Gdańska. Przypomnijmy, że reprezentujący obecnie barwy Polonii Warszawa, zawodnik jeszcze w zeszłym sezonie grał w Lechii, z którą walczył o I ligę. Kilka miesięcy temu w niemiłej atmosferze odszedł z Gdańska, co wywołało wiele kontrowersji ze strony kibiców i wszystkich osób związanych z gdańskim klubem.

Miejmy nadzieję, że "Cygan", nie będzie miał po tym spotkaniu żadnych powodów do radości i trzy punkty zostaną w Gdańsku. Chcielibyśmy również żeby oprócz zwycięstwa zawodnicy trenera Kubickiego odrobili straty z ostatniego meczu z "Czarnymi Koszulami" z nawiązka i w dwumeczu byli górą.

Mariusz Pawlak dla lechia.gda.pl

Wygraliście w ostatniej kolejce z Motorem Lublin. Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że przed wami ciężki mecz w Gdańsku z Lechią?

- Na pewno każde zwycięstwo cieszy tym bardziej, że bardzo chcemy wygrywać i potrzebujemy tych punktów. Najważniejsze dla nas jest zdobycz kompletu punktów.

Jaki będzie dla was niedzielny mecz z Lechią w Gdańsku?

- Będzie to dla nas bardzo ważny i ciężki mecz. Spotkanie w Gdańsku nie będzie dla nas jakimś arcyważnym meczem o sześć punktów, dlatego, iż do końca rozgrywek zostało jeszcze kilka kolejek. Jest to na pewno ważne spotkanie, które za wszelką cenę chcemy wygrać i zdobyć trzy punkty. Wygraliśmy pierwszy mecz u siebie i zrobimy wszystko aby okazać się lepszym od gdańszczan w dwumeczu, ponieważ w na finiszu ligi pojedynki pomiędzy zespołami walczącymi o awans mogą mieć znaczenie. W Gdańsku na pewno nie zabraknie walki na całego więc będzie to taki mecz walki. Każda z drużyn będzie chciała zachować czyste konto i zdobyć zwycięską bramkę. Uważam, iż kto pierwszy zdobędzie gola ten wygra w niedzielę.

Mecz w Gdańsku, gdzie się wychowałeś do niedawna grałeś w piłkę, będzie jakiś szczególny, czy traktujesz go jak zwykłe ligowe spotkanie?

- Nie traktuję tego meczu jakoś szczególnie. Będzie on dla mnie kolejnym, ważnym spotkaniem ligowym. Na pewno miło wrócić do Gdańska, miejsca, w którym się wychowałem i nauczyłem się grać w piłkę. Spędziłem tutaj trochę czasu i wspominam to miejsce, drużynę i kibiców bardzo miło. Cieszę się że dane mi będzie tutaj wrócić.

W momencie kiedy opuszczałeś Gdańsk i odszedłeś do Polonii Warszawa, wielu ludzi nie szczędziło ci krytyki. Teraz wracasz do Gdańska, jak myślisz jak przyjmą cię kibice, czy nie obawiasz się wrogiego nastawienia do twojej osoby?

- Nie obawiam się, ponieważ grałem już kilku klubach takie spotkania jak na przykład derby Warszawy i kibice nie zawsze byli przyjaźnie nastawieni do mojej osoby. Jestem doświadczonym zawodnikiem i nie zwracam na to uwagi. Będę myślał tylko o samym meczu. Chciałbym zaprezentować się jak najlepiej na boisku i pomóc swoim kolegom w odniesieniu zwycięstwa. Mam jednak nadzieję, że te plotki o moim odejściu siali tylko i wyłącznie ludzie nieprzychylni mi. Wierzę w to, że kibice z Gdańska będą pamiętali, że tutaj grałem, zostawiłem sporo zdrowia, dając z siebie wszystko walcząc o awans z Lechią i przyjmą mnie dobrze.

Przed startem rundy miałeś kontuzję. Czy wszystko jest już w porządku?

- Tak. Wszystko jest już w porządku i jestem w pełni gotowy do gry. Mam nadzieję, że trener da mi szansę gry w Gdańsku przeciwko Lechii.

Jak oceniasz swoją formę, dyspozycję w tym sezonie?

- Generalnie dobrze ją oceniam. Oczywiście miałem różne kontuzje, ale to jest już za mną. Czuję się naprawdę bardzo dobrze i uważam, że jestem w dobrej dyspozycji. Nie boję się o swoją formę dlatego, że przepracowałem spokojnie cały ciężki okres przygotowawczy. Brakuje mi oczywiście rytmu meczowego, ale myślę, iż z meczu na mecz będzie lepiej.

Jak oceniasz grę swojej drużyny w tej rundzie?

- Muszę powiedzieć, że wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Uważam, że rozkręcamy się z meczu na mecz a nasza forma wzrasta. Nasza gra wygląda bardzo fajnie, potrafimy zagrać kilka fajnych akcji. Czasami mamy jednak zbyt duże przestoje w grze. Potrafimy zagrać dobrą połowę a później tempo gry w naszym wykonaniu spada. Przed spotkaniem niedzielnym musimy to wyeliminować, tak żeby gdańszczanie nie wykorzystali tego i nie wygrali tego meczu. Myślę, że wyeliminujemy te błędy w naszej grze powinno być dobrze.

Czy dobra postawa Lechii Gdańsk jest dla ciebie zaskoczeniem?

- Trudno powiedzieć czy zaskoczeniem. Na początku jesieni sytuacja nie wyglądała dobrze i nic nie wskazywało, że to wszystko idzie w dobrym kierunku. Zespół przejął jednak trener Dariusz Kubicki i ta gra zespołu wygląda naprawdę bardzo dobrze i widać w tym wszystkim dobra rękę trenera Kubickiego. Cieszę się jednak, że kolegom idzie tak dobrze, ponieważ Lechię mam w sercu i bardzo chciałbym, żeby ten zespół awansował do pierwszej ligi, najlepiej razem z Polonią Warszawa, w której obecnie gram.

Co według ciebie jest najmocniejszą stroną w grze gdańskiego zespołu?

- Głupio mi tak mówić na ten temat, bo nie gram w tym zespole. Jednak na pewno mocną bronią gdańszczan jest gra skrzydłami oraz stałe fragmenty, gdzie będzie groźny między innymi grający dobrze głową, Piotr Cetnarowicz. Będziemy się starać powstrzymać Lechię na ich boisku.

Na kogo w szczególności będziecie musieli uważać?

- Myślę, że trudno jest wymienić jakiegoś jednego zawodnika, ponieważ gdańszczanie grają bardzo zespołowo i tworzą na boisku kolektyw. Na pewno jest kilku zawodników, którzy będą groźni w tym meczu, ale powtarzam trzeba uważać na wszystkich.

Jaki jest wasz cel na ten sezon i czy uda się wam go zrealizować?

- Naszym celem jest awans do ekstraklasy. Mam nadzieję, że nam się uda i w maju będziemy świętować awans do ekstraklasy.

Kto będzie waszym głównym kontrkandydatem w walce o awans do elity?

- Ciężko wskazać jeden lub dwa zespoły. Praktycznie do końca o te miejsca będzie się biło sześć zespołów. Do końca jednak nie wiadomo ile drużyn awansuje więc walka o I ligę toczy się do samego końca rozgrywek. Na pewno walczyć będzie pierwsze sześć drużyn z ligi. Ciężko mówić o faworytach, ponieważ zespoły uchodzące za faworytów czyli Arka Gdynia i Śląsk Wrocław nie radzą sobie tej wiosny, przynajmniej na jej początku. Wszystko jest możliwe.

Jak oceniasz szanse Biało-Zielonych na awans do ligi?

- Szanse podopiecznych trenera Kubickiego oceniam tak samo jak nasze i wszystkich zespołów z czuba tabeli. Chciałbym oczywiście żeby do ligi awansowała Lechia Gdańsk, bo jest to szczególny klub dla mnie, dlatego, że tu się wychowałem i to tutaj rozpocząłem grę piłkę.

Czy za pośrednictwem lechia.gda.pl chciałbyś powiedzieć coś od siebie kibicom Lechii Gdańsk?

- Ciężko coś powiedzieć. Chciałbym powiedzieć wszystkim sympatykom Biało-Zielonych, żeby zawsze dopingowali i wspierali swoją drużyną tak jak do tej pory to robili. Chciałbym im przekazać, aby zawsze byli wyrozumiali dla swoich piłkarzy, którzy mają prawo do słabszej postawy na boisku, aby nie zrazili się po nieudanym początku rundy i nadal wierzyli w chłopaków i awans do I ligi.

- Mam nadzieję, że kibice będą wyrozumiali także w stosunku do mojej osoby. Mam nadzieję, że nie będą do mnie wrogo nastawieni i przyjmą mnie tutaj dobrze pamiętając, że kiedy tutaj grałem zawsze dawałem z siebie wszystko. Jestem wychowankiem tego klubu i tu się urodziłem i znam każdy metr tej trawy.

- Chciałbym kiedyś w spokoju przyjść na stadion i obejrzeć mecz Lechii w Gdańsku z trybun. Zachęcam wszystkich kibiców do tego aby przyszli na stadion i stworzyli niesamowitą atmosferę na trybunach. Chciałbym zagrać w tym spotkaniu, ponieważ na tym stadionie gra mi się dobrze.

- Tylko tutaj w Gdańsku jest niesamowita atmosfera, przy wypełnionym po brzegi stadionie. Dodatkowo będziemy grać prawdopodobnie przy sztucznym oświetleniu, co na pewno uatrakcyjni ten pojedynek. Myślę, że to będzie dobry mecz i widowisko dla sympatyków futbolu.

- Bardzo się cieszę, że w Gdańsku zaczyna być normalnie, zwłaszcza, że na stadionie jest już sztuczne oświetlenie, co mnie bardzo cieszy. Widzę, że tutaj w Lechii wszystko jest dobrze i lub zmierza w dobrym kierunku.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT