Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 147 (12/2008)

15 kwietnia 2008

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

NADZWYCZAJNY ZJAZD PZPN W OCENIE DYREKTORA LECHII

W tym gronie nas nie ma

"Ta ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy", tak śpiewał swego czasu Mieczysław Fogg. Niedziela miała być ostatnim dniem rządów prezesa Listkiewicza i zarządu PZPN. Przełomowego scenariusza oczekiwali wszyscy. Kolejny raz jednak kibice piłkarscy zostali oszukani. I chyba nie ma co się dziwić, że na polskich stadionach kibice wyrażają głośno swoje niezadowolenie w stosunku do prezesa i PZPN-u.

MARIUSZ KORDEK
Gdańsk

Jerzy Konopka na łamach Dziennika Bałtyckiego pisał w sobotę "Korupcyjny rak zżera nadwiślańską piłkę, osobiście cieszę się, że wśród ogromu opinii, domysłów i faktów dotyczących bardzo wielu klubów ligowych nikt nie wymienia Lechii Gdańsk. Nie jestem aż tak łatwo wierny, by całkowicie wyeliminować podejrzenia, te jednak mogą dotyczyć odległej przeszłości. Na dziś przy Traugutta obowiązują zdrowe zasady działania."

W minionym tygodniu Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski mówił, że w afera korupcyjna rzuca cień na 29 klubów. Dyrektor klubu, Błażej Jenek podkreśla jednak, że wśród tych klubów na pewno nie ma gdańskiej Lechii.

Niedzielny Nadzwyczajnego Zjazd PZPN miał dotyczyć tylko i wyłącznie spraw dotyczący korupcji. Miały być na nim zgłoszone projekty uchwał dotyczące abolicji.

- Scenariusze mogą być różne. Wiem, że swój projekt uchwały antykorupcyjnej dotyczącej kształtu ligi będzie przekładał związek. Ekstraklasa S.A. też ma swoje pomysły. Wiem, że mocno naciska Canal+ nie godząc się na pewne warianty, forsując te które odpowiadają telewizji. Swoje interesy mają także kluby II ligowe. Jak to na zjazdach bywa wszystko rozegra się w kuluarach - taki tok wydarzeń przewidywał Błażej Jenek.

- Nasz interes i stosunek jest prosty. My jako jeden z nielicznych klubów nie jesteśmy i nie byliśmy dotknięci procederem, nie uczestniczyliśmy w nim. Więc mamy prawo z otwartą przyłbicą żądać kar dla wszystkich tych, którzy dopuścili się niecnych działań w piłce. Natomiast z drugiej strony nie można dopuścić do wypaczenia rozgrywek, aby liga była kadłudobowa 8 zespołowa. Albo dopuścić do zawieszenia rozgrywek, bo to nikomu by nie służyło. Na konkretną analizę przyjdzie czas w niedzielę, gdy zobaczymy na ile głosów może liczyć któryś z projektów - tak stosunek do spraw abolicji przedstawił dyrektor OSP Lechia.

Sporo przed zjazdem mówiło się o propozycji Canal+ oraz Ekstraklasy S.A. zmniejszenia w przyszłym sezonie liczby drużyn występujących w ekstraklasie. Pojawiały się liczby od 8 do 12. Na to jednak nie chciała przystać Polska Liga Piłkarska zrzeszająca kluby II ligi.

- Albo to populizm, albo ktoś nie przemyślał sprawy. Przecież wcześniej ustalono, że 16 zespołów w ekstraklasie to optimum, więc nie powinno się przy tym manipulować. To byłaby katastrofa - przekonuje Józef Drabicki, prezes Piłkarskiej Ligi Polskiej, który jest także dyrektorem Piasta Gliwice.

W podobnym tonie wypowiada się także dyrektor Lechii. - Jest kilka kwestii, które wpływają na tą decyzję. Jedna to stanowisko Canal+ i jak z pulą pieniędzy która będzie przeznaczona na rozgrywki, czy zostałaby zmniejszona. A druga to jakby miał wyglądać terminarz. Nie bardzo by nam się widziały play-offy i dzielenie ligi wiosną na pół. Polska docelowo jest tak dużym krajem, że zasługuje na 18 zespołową ekstraklasę. Więc nie wiem czy kierunek bardzo raptownego jej zmniejszenia to jest optimum.

Działacze Lechii są w stałym kontakcie z Józefem Drabickim, szefem Piłkarskiej Ligi Polskiej. I tak jak na ostatnim walnym wykonali pracę lobbingową, aby utrącić uchwałę abolicyjną, tak teraz wspólnie II ligowym frontem mieli reprezentować swoje interesy.

Wzorem innych klubów Lechia zamierza podpisywać z piłkarzami oświadczenia, że nie mieli nic wspólnego z korupcją.

- Posiadamy zapisy antykorupcyjne w regulaminie drużyny. Natomiast postanowiliśmy, że od nowego sezonu wszyscy zawodnicy będą zmuszeni przedłożyć oświadczenia. A zapisy antykorupcyjne będą w kontraktach. Nawet popełnione z przeszłości sprawy dotyczące poszczególnych zawodników, będą skutkowały rozwiązaniem kontraktów, a być może także kary umowne na rzecz klubu. Myślę, że nie ma odwrotu od tego i byłbym zdziwiony jakby jakiś klub tego nie zastosował- zapowiada Błażej Jenek.

Kolejnym punktem zjazdu miało być także podanie się do dymisji zarządu PZPN. Duża część piłkarskiego społeczeństwa żądała głowy Michała Listkiewicza oraz jego kolegów.

- Nie może być dyskusji nad odwołaniem zarządu bez dyskusji co będzie dalej. Odwołanie dla samego odwołania nic nie wniesie. Natomiast jeśli pojawiłby się konstruktywny pomysł powołania nowego zarządu, dużo mniejszego, dużo bardziej profesjonalnego to my jako nowa, młoda siła w polskiej piłce taki wariant poprzemy. Życzylibyśmy sobie, aby zarząd to był kilkuosobowy skład. Sama ilość sprawia, że decyzyjność nie jest tak skuteczna jak w ograniczonym gremium

Takie stanowisko Lechii przed zjazdem przedstawiał jedyny delegat gdańskiego klubu Błażej Jenek. Jedyny, bo kluby drugoligowe mogą mieć tylko jednego przedstawiciela na na Walnym Zjeździe. Kluby z ekstraklasy są reprezentowane przez 2 delegatów. Pozostali uczestnicy zjazdu to tzw. teren, który ma zdecydowaną większość na zjeździe i może obalić wszystkie uchwały, przedstawiane przez przedstawicieli I bądź II ligi. Wiele więc o przyszłości polskiej piłki zależy jacy kandydaci zostaną wybrani w poszczególnych wojewódzkich okręgach. Chyba, że w niedalekiej przyszłości zmieni się status związku, na co jednak nie ma co rychło liczyć.

Taką nadzieję wyrażał po zjeździe także wicepremier Grzegorz Schetyna - Problem polskiej piłki nożnej to nie jedna osoba. To także konieczność zmian na każdym szczeblu. Pełnych, przemyślanych, dojrzałych. Jestem przekonany, że dzisiejszy zjazd to rozpocznie.

A na zjeździe zapowiedź dymisji ogłosił Michał Listkiewicz oraz wyznaczył termin zjazdu wyborczego na 14 września 2008. O zjeździe nie ma zbytnio co dużo pisać, gdyż szeroko został przedstawiony w niedzielnych mediach (radio, telewizja, internet), a także w poniedziałkowej prasie. Nagłośnienie zjazdu można porównać ze zjazdami partii, które odbywały się w minionej epoce. Nawet liga zeszła na plan dalszy. Podobnie jak inne wydarzenia sportowe.

Ogólnie Nadzwyczajny Zjazd PZPN poświęcony problemowi korupcji w polskim futbolu w opinii komentatorów rozczarował. I na szumnych zapowiedziach tylko się skończyło. Niedzielne obrady zostały przerwane i wznowione zostaną 11 maja.

O opinię na temat zjazdu poprosiliśmy Błażeja Jenka, delegata z ramienia gdańskiej Lechii.

Jak oceniasz niedzielny zjazd? Rozczarowanie, porażka czy jednak można było spodziewać się takiego scenariusza?

- Po niedzielnym walnym zebraniu spodziewałem się dużo więcej. Niestety okres od poprzedniego zjazdu został przespany. Na zjazd nie przygotowano dokumentów, które miały kompleksowo odnieść się do korupcji trawiącej polski futbol. Zarówno zarząd PZPN, Ekstraklasa S.A. oraz Piłkarska Liga Polska zrzeszająca kluby drugoligowe nie stanęły na wysokości zadania.

Na zjeździe przedstawione dwa projekty uchwał. Jeden Ekstraklasy, który kary przewidywał jedynie finansowe i ujemne punkty, bez degradacji. Drugi regionalnych związków, zakładający przyszłe rozgrywki jako 2 grupy po 16 zespołów. Jak oceniasz te projekty i gdyby było głosowanie, to który byś poparł?

- Lechia Gdańsk nie poprze projektu abolicji w proponowanej formie. Uchwała zaproponowana przez Jacka Masiotę z poznańskiego Lecha byłaby do przyjęcia przy modyfikacji daty jej skutkowania. Uważam, że powinien to być termin zbiegający się z zapowiadanym finiszem śledztwa, które Prokuratura we Wrocławiu ma zamiar zakończyć do końca września br. Pomysł połączenia na rok I i II ligi to istne kuriozum. Najciekawsze, że projektu nie skonsultowano choćby z kierownictwem Canal+.

Czy nie zaskoczyło cię, że PZPN nie zgłosił żadnego projektu?

- Według moich informacji, na sobotnim spotkaniu szefostwa PZPN z Ministrem Sportu i przedstawicielami Ekstraklasy S.A. wstępnie zarekomendowano projekt mecenasa Masioty. Kwestia sporna dotyczyła jedynie terminu, do którego orzekane będą kary degradacji. Natomiast uchwała stabilizująca rozgrywki to nie wszystko. Dla mnie zabrakło pakietu zmian w przepisach mających na celu skuteczniejszą walkę z korupcją.

Co sądzisz o przerwaniu obrad i odroczenie decyzji do 11 maja, kiedy będzie już po zakończeniu rozgrywek ekstraklasy. Jak zagłosowałeś w sprawie przerwania obrad?

- Przerwanie zjazdu było jedynym słusznym rozwiązaniem. Uniknięto tym samym uchwalenia prawnego bubla w postaci jednego z proponowanych rozwiązań. Sam głosowałem za odroczeniem obrad. Szkoda tylko, że narady w kuluarach trwały tak długo. Uciekł mi ostatni pociąg do Gdańska i oprócz straconej niedzieli "zmarnowałem" pół poniedziałku.

O czym mówiono w kuluarach? Czy pojawiły się jakieś wnioski, propozycje, które będą konsultowane w najbliższych tygodniach?

- W korytarzach było bardzo ciekawie. Dało się wyczuć, że powoli kandydaci na następców Michała Listkiewicza rozpoczynają kampanię. Na sprawę korupcji praktycznie każdy miał inną wizję. Interes klubowy stawiany był ponad rozwiązania systemowe. Niestety stworzyła się dość duża koalicja osób, chcąca w możliwie krótkim czasie zaniechania karania klubów degradacjami za przekupstwa w futbolu dokonane do 30 czerwca 2005. Ze zrozumiałych względów w tym gronie nie było przedstawiciela Lechii.

PZPN, PZPN, j....., j....., PZPN!!!
Ple, Ple, Plenum - trzynastego - mamy dziś nadzwyczajny zjazd członków Polskiej Zjednoczonej Partii Nadużywaczy...... zaufania, cierpliwości.

Panowie członkowie!!!, APELUJĘ!!! W żadnym wypadku, bez względu na zaistniałe okoliczności, proszę się nie poddawać. APELUJĘ !!!. Proszę nie podawać się do dymisji. Wasza dymisja niczego nie zmieni. APELUJĘ !!! Dojdzie nam tylko problem wakatu, problem obsady, gdyż, akurat w strukturach PZPN, wszyscy ludzie są niezastąpieni. Nikomu dziś dodatkowy problem nie jest potrzebny. TRWAJCIE!!!. Potencjalni następcy wyjechali i siedzą w Anglii, Szkocji lub Irlandii, nie uda się ich tu ściągnąć. Za żadne pieniądze.

Nikt w Polsce nie zna się na piłce lepiej niż Wy. Poza tym zbliża się EURO'08, trzeba bywać.

Na polskiej piłce nikt się tak dobrze nie zna jak Wy, bo polskiej piłki, w jakimś sensie już nie ma.

APELUJĘ zatem!!! Nadal Wy i tylko Wy!!!!

źródło: Apel zamieszczony na blogu przed Nadzwyczajnym Zjazdem PZPN http://okolicznie.blog.onet.pl/
Ludzie Lechii
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.032