Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 148 (13/2008)

22 kwietnia 2008

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

CORAZ MNIEJ ZAWODNIKÓW Z POMORZA W LECHII

11 województw i Niemcy

W dzisiejszych czasach coraz mniejszą rolę w futbolu odgrywa tzw. patriotyzm lokalny. W ligowych zespołach niemal nie ma już "kolegów z podwórka" - piłkarzy, którzy wychowywali się w tym samym mieście i przy klubie, w którym później spędzali, jeśli nie całą, to na pewno znaczną część kariery. Nie inaczej jest w Lechii. Wszystko podporządkowane jest jednemu celowi sportowemu.

KAROL SZELOŻYŃSKI

Obecna kadra seniorów Lechii jest dość płynnym "tworem", więc ciężko ocenić, kto na dobrą sprawę do niej należy. Uznaliśmy jednak, że bliska prawdy jest kadra, której skład zamieściliśmy na łamach serwisu. Liczy ona łącznie 29 zawodników. Sprawdziliśmy po kolei każdego piłkarza Biało-Zielonych pod kątem miejsca urodzenia. Oto kilka wniosków, które można było wysnuć po takiej "analizie". Część z nich z pewnością jest co najmniej niespodziewana:

- Zawodnicy Lechii pochodzą z 11 z 16 województw, które obowiązują na terenie Polski. W seniorskiej kadrze brak jedynie przedstawicieli województw: kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, małopolskiego, opolskiego i dolnośląskiego.

- Co ciekawe, w kadrze Lechii znajduje się jeden zawodnik, który nie urodził się w Polsce, a w Niemczech! Dokładniej w Wolfsburgu. Mowa tu o gwieździe Biało-Zielonych - Andrzeju Rybskim.

- Najwięcej piłkarzy pochodzi z województwa pomorskiego, co z pewnością nie jest zbyt zaskakującym wynikiem. Wszak klub mieści się właśnie w tym regionie, a jeszcze nie tak dawano starano się go wzmacniać sprowadzając w głównej mierze zawodników związanych z Pomorzem. Jednak sama liczba graczy urodzonych w różnych częściach regionu nie jest już szczególnie imponująca, gdyż takich piłkarzy występuje obecnie w Lechii... 10. Raptem niewiele ponad 1/3 całej kadry seniorskiej urodziła się w województwie pomorskim!

- Oprócz pomorskiego najwięcej przedstawicieli w Lechii mają województwa: wielkopolskie i warmińsko-mazurskie. I jeden, i drugi region reprezentowany jest przez trzech zawodników.

- W seniorskiej kadrze Biało-Zielonych pozostało już tylko pięciu wychowanków, z czego czterech z pochodzi z województwa pomorskiego.

- Na zawodnikach z jakich regionów opiera się z kolei gra ofensywa gdańskiego zespołu? Aż 18 z 42 bramek zdobytych w bieżącym sezonie przez Lechię była autorstwa dwóch graczy - Cetnarowicza (urodzonego w woj. warmińsko-mazurskim) oraz Rogalskiego (woj. mazowieckie). Poniżej pełna lista autorów bramek z sezonu 2007/08 dla Biało-Zielonych pod kątem reprezentowanych przez nich regionów:

9 goli - warmińsko-mazurskie, mazowieckie
6 - Wolfsburg (Niemcy)
6 - wielkopolskie
4 - lubuskie
4 - pomorskie
2 - podlaskie
1 - łódzkie, śląskie

W oczy rzuca się szczególnie bardzo niewielka ilość bramek zdobytych przez piłkarzy z woj. pomorskiego, których przecież w kadrze znajduje się aż 10. W bieżącym sezonie są to póki co tylko 4 gole, wszystkie autorstwa Piotra Wiśniewskiego.

- Z grupy 16 zawodników, którzy najczęściej "przewijają się" ostatnio przez podstawową "11" Lechii (Kapsa - Pęczak, Wołąkiewicz, Manuszewski, Kosznik/Fechner - Andruszczak/Hirsz, Trałka/Speichler, Piątek/Miklosik, Rogalski - Buzała/Rybski, Cetnarowicz) tylko 4 urodziło się w woj. pomorskim. Pozostali pochodzą z innych części Polski lub Europy.

- Tylko 4 zawodników z kadry seniorskiej urodziło się konkretnie w Gdańsku, czyli mieście, którego nazwa widnieje jako jeden z członów nazwy klubu. Jak widać, albo prawie półmilionowe miasto nie jest na tyle bogate w "piłkarski narybek", aby móc ze swoich mieszkańców zbudować drużynę, która wywalczy awans do piłkarskiej elity w Polsce, albo problem leży w szkoleniu młodych adeptów futbolu.

Czasy się zmieniają

Futbol w ostatnim okresie poszedł na tyle do przodu, że zmieniły się priorytety klubowych włodarzy. Dzisiaj kluby piłkarskie, zwłaszcza w Europie, to już zwyczajne firmy, instytucje, które mają przynosić określone zyski w rocznym bilansie. Ich głównym sensem istnienia nie jest już zapewnianie rozrywki mieszkańcom miasta, które reprezentują. Z taką zmianą wiąże się również inna filozofia budowania kadr drużyn, które przede wszystkim mają osiągać sukcesy, a na dalszy plan schodzi piękno samej gry.

- Osobiście chciałbym, żeby w Lechii grali najlepiej sami wychowankowie, a zespół prowadził trener z Wybrzeża. Ale to jest po prostu niemożliwe. Jeśli chce się iść do przodu, to staje się po prostu niemożliwe, żeby w drużynie grało nawet czterech wychowanków. Proszę spojrzeć na taką Wisłę Kraków. Tam gra może jakiś jeden wychowanek, a nawet nie, bo to chłopak ściągnięty dopiero w wieku 15 lat do Krakowa z innego mniejszego klubu - tłumaczył obecną sytuację szkoleniowiec Lechii, Dariusz Kubicki (wypowiedź z marca 2008).

Czy taka sytuacja jest zła? Z pewnością znalazłoby się wielu takich, którzy woleliby, aby w Lechii grali "sami swoi", którzy nigdy nie cofnęliby nogi w niebezpiecznej sytuacji, którzy wiedzieliby, że bez względu na rangę meczu i rywala zawsze muszą dać z siebie wszystko, aby później nie musieć się wstydzić przed znajomymi z podwórka. Czasy są jednak takie, że klubowi nie potrzeba wyłącznie kilku tysięcy wiernych kibiców, którzy byliby z zespołem niezależnie od tego, w jakiej lidze gra. Lechia jako instytucja potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy fanów, którzy przyjdą nawet na jeden mecz w rundzie, ale przy tej okazji kupią koszulkę czy inne pamiątki o wartości karnetu na całą rundę. Tak jest już teraz w Europie i z czasem tak będzie również w Polsce. Tego procesu, niestety bądź stety, się nie zatrzyma.

Innego zdania jest, a przynajmniej był w grudniu 2007 r. Błażej Jenek, dyrektor Lechii. Wypowiadał się wówczas na naszych łamach następująco: - Patrząc długofalowo, nie mogę sobie wyobrazić, by w przyszłości nie miało być kilkunastu wychowanków w kadrze pierwszego zespołu. Natomiast obecna sytuacja krótkoterminowo wymaga tego, by w zespole grali zawodnicy bez względu na ich pochodzenie. Lechia ma awansować do ekstraklasy i wszystko jest podporządkowane temu celowi. Czas pokaże jak długo jego słowa pozostaną aktualne, kiedy kolejnym celem już niedługo może być utrzymanie ekstraklasy dla Gdańska.

Na dzień dzisiejszy mało kto wyobraża sobie, aby Lechia zapełniała w większej części i na każdym meczu, nowobudowaną Baltic Arenę. Osobiście należę do tej grupy, która twierdzi, że jest to jak najbardziej możliwe. Jestem wręcz prawie pewny, że tak właśnie będzie, bo kibiców, którzy chcą bezpiecznie oglądać piłkę na dobrym poziomie jest w Gdańsku bardzo wielu. Jednak obecnie ciężko jest takich "uśpionych" fanów obudzić, bo "mrówczą pracę" wykonują w tej kwestii media, które poza nielicznymi wyjątkami, informują wyłącznie o negatywnych zdarzeniach na polskich stadionach. W ten sposób skutecznie odstraszają potencjalnych nowych fanów i walnie przyczyniają się do tego, by określenia "słaba", "bez piłkarzy na poziomie" i "z chuliganami na niebezpiecznych stadionach" były jak najdłuższej aktualne w głowach większości Polaków w kontekście charakteryzowania polskiej piłki.

Gdzie urodzili się piłkarze Lechii
Lubuskie (2):
Artur Andruszczak - Gorzów Wielkopolski
Marcin Szałęga - Żary

Łódzkie (1):
Piotr Kasperkiewicz - Łódź

Mazowieckie (1):
Maciej Rogalski - Mława

Podkarpackie (1):
Łukasz Trałka - Rzeszów

Podlaskie (2):
Bartosz Jurkowski - Białystok
Robert Speichler - Białystok

Pomorskie (10):
Mateusz Bąk - Pszczółki
Krzysztof Brede - Gdynia
Robert Hirsz - Gdańsk
Maciej Kalkowski - Gdańsk
Rafał Kosznik - Kościerzyna
Łukasz Kubiński - Gdańsk
Jacek Manuszewski - Skórcz
Karol Piątek - Luzino
Marcin Pietrowski - Gdańsk
Piotr Wiśniewski - Starogard Gdański

Śląskie (2):
Tomasz Midzierski - Jastrzębie
Paweł Pęczak - Tychy

Świętokrzyskie (2):
Paweł Kapsa - Staszów
Hubert Wołąkiewicz - Skarżysko-Kamienna

Warmińsko-Mazurskie (3):
Piotr Cetnarowicz - Iława
Adrian Fedoruk - Elbląg
Jakub Kawa - Morąg

Wielkopolskie (3):
Paweł Buzała - Złotów
Sebastian Fechner - Gostyń
Arkadiusz Miklosik - Poznań

Zachodniopomorskie (1):
Dominik Sobański - Resko

Inne (1):
Andrzej Rybski - Wolfsburg (Niemcy).
Opinie (1)
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.244