Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 154 (19/2008)

3 czerwca 2008

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

WIOSENNE STATYSTYKI LECHII

Urodzeni w czepku

Wiesz w której minucie Biało-Zieloni średnio strzelali bramki wiosną? W której tracili? Czyje gole dały Lechii najwięcej punktów w drodze do I ligi? Czyja widownia była najlepsza? Tego wszystkiego i wielu innych ciekawostek dowiesz sie z poniższego tekstu.

OSKAR STANISZEWSKI

Sezon 2007/2008 za nami. Cel, jakim był awans do ekstraklasy, został osiągnięty. Gdańszczanie uzyskali promocję do I ligi już na dwie kolejki przed końcem rozgrywek, dzięki czemu zaoszczędzili sobie nerwów związanych z fuzjami, degradacjami i barażami. Bałagan, w którym nie potrafi połapać się nawet sam Polski Związek Piłki Nożnej, trwa do dziś. Lechia jednak może nie zaprzątać sobie tym głowy, gdyż pewna jest gry od najbliższego sezonu w krajowej elicie.

Przyjrzyjmy się statystykom rundy wiosennej minionego sezonu. Drugoligowcy w ciągu roku rozegrać muszą łącznie 34 spotkania, przypomnijmy jednak, iż dwie pierwsze kolejki rundy rewanżowej przesunięte zostały na końcówkę jesieni, tak więc zajmiemy się 15 meczami, w których Biało-Zieloni aż 11-krotnie z boiska schodzili jako zwycięzcy. Punktami dzielili się zaledwie raz, doznali także trzech porażek.

Lider to lider

Lechia byla najlepszym zespołem rundy rewanżowej - zdobyła 34 punkty, jeden mniej niż jesienią. W Gdańsku rozegrała siedem meczów, wszystkie wygrała. Trochę gorzej było ze spotkaniami wyjazdowymi, jednak cztery wygrane, remis i trzy porażki, dają Lechii 2. miejsce w wyjazdowej tabeli wiosny. Lepszy jedynie był Znicz Pruszków, który na obcych boiskach również zdobył 13 punktów, jednak doznał jednej porażki mniej, a jego bilans bramek wynosił 9:4. Biało-Zielonych zaś 9:11.

Gdańszczanie wiosnę rozpoczęli od falstartu w Gliwicach, gdzie ulegli Piastowi aż 0:3. Później jednak było lepiej. Kilka wygranych podbudowało zespół, który zaczął piąć się w górę II-ligowej tabeli. Gra jednak mogła pozostawiać wiele do życzenia, ponieważ aż osiem wiosennych zwycięstw zakończyło sie przewagą Lechii zaledwie jedną bramkś. Biało-Zieloni udowodnili też, że znacznie łatwiej gra im się z zespołami z górnej części tabeli, aniżeli z tymi słabszymi.

Urodzeni w czepku

Beniaminek I ligi w minionym sezonie miał także sporo szczęścia, bo jak inaczej nazwać można fakt, że w sześciu meczach jako pierwszy tracił bramkę, a pomimo tego trzy z nich wygrał, jeden zremisował oraz dwa przegrał (Piast i Śląsk). Lechiści zdobyli także trzy bramki w doliczonym czasie gry (Odra, Pelikan, Kmita). Nie byłoby może w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że to te gole dały im łącznie pięć "oczek" więcej.

Biało-Zieloni bramkę tracili średnio w 48. minucie spotkania, strzelali zaś w 61. Z 36 goli, które padły w wiosennych meczach z odziałem Lechii, jedynie 10 strzelono w pierwszej części gry.

Poniżej przedstawiamy klasyfikację strzelców w rundzie rewanżowej oraz liczbę punktów zdobytych dzięki ich bramkom (dotyczy jedynie meczów punktowanych, czyli zremisowanych lub wygranych, np.: 3:2 z Odra Opole, gdzie bramki zdobyli Paweł Buzała, Maciej Rogalski oraz Robert Speichler daje im po jednym punkcie; 2:2 z Pelikanem Łowicz, gdzie bramki zdobyli Karol Piątek oraz Maciej Rogalski daje im po pół punktu):
1. Paweł Buzała - 8 bramek/10 punktów,
2. Piotr Cetnarowicz - 4 br./8,25p.,
3. Andrzej Rybski - 3 br./5,25p.,
4. Maciej Rogalski - 3 br./4,5p.,
5. Paweł Pęczak - 1 br./3p.,
6. Robert Speichler - 1br./1p.,
7. Karol Piątek - 1br./0,5p.
8. Lukasz Tralka - 1br. (+ dwa trafienia samobójcze - Piast i Śląsk)/1,5p.

Kibice również mistrzami

Podczas siedmiu spotkań rozgrywanych przed własną publicznością na trybunach stadionu przy ul. Traugutta 29 w Gdańsku zasiadło łącznie ok. 66.000 widzów. Daje to bez wątpienia najlepszą średnią na zapleczu ekstraklasy oraz jedną z najlepszych w Polsce - ok. 9.500 widzów na mecz.

W przyszłym sezonie liczby dla Lechii nie będą na pewno na tyle korzystne, ponieważ pierwszy sezon w ekstraklasie po 20 latach, będzie głównie walką o utrzymanie i zajęcie "bezpiecznej" pozycji w tabeli I ligi. Bądźmy jednak dobrej myśli i wierzmy, że już za kilka lat będziemy mogli przedstawiać statystyki z meczów Ligi Mistrzów, w których na plus będą właśnie Bialo-Zieloni.

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.031