Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 161 (26/2008)

22 lipca 2008

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

CO NAS CZEKA W EKSTRAKLASIE

Emocji nie zabraknie

Inauguracja nowego sezonu piłkarskiego zbliża się wielkimi krokami. Będzie to sezon wyjątkowy dla gdańskich kibiców, gdyż po dwudziestu latach, ekstraklasa ponownie zawita na Traugutta.

MICHAŁ KIJEWSKI

Działacze, jak i sztab szkoleniowy gdańskiej Lechii, podkreślają, że głównym celem na kolejny sezon jest utrzymanie się w rozgrywkach krajowej elity. Boisko zweryfikuje, czy zespół trenera Kubickiego spełni te oczekiwania. Jednego natomiast można być pewnym, emocji na pewno nie zabraknie.

Przerwa letnia jest zazwyczaj dla kibica tak zwanym "sezonem ogórkowym", w którym emocjonować się on może jedynie sytuacją transferową. Od kilku już lat PZPN dbając o to, aby kibic w tym dość bezbarwnym dla niego okresie się nie nudził, funduje nam serial pod tytułem "kto zagra w ekstraklasie?". I jak w każdej dobrej produkcji tego typu, odpowiedź poznajemy dopiero na samym końcu, a w tym przypadku raczej początku (ligi). Należy się jednak cieszyć, że w żadnym odcinku tego serialu głównym ani też drugoplanowym bohaterem nie była gdańska Lechia. Tym bardziej znudzeni letnią przerwą gdańscy kibice czekają na zbliżający się sezon. Sezon w którym każdy mecz będzie spotkaniem o wszystko. Zapowiada się więc bardzo emocjonująco.

Hity:

Już na inaugurację ligi piłkarzy Lechii czeka arcytrudne spotkanie z wicemistrzem poprzedniego sezonu oraz zdobywcą Pucharu i Superpucharu Polski, Legią Warszawa. W drodze po puchar legioniści w ćwierćfinale dwukrotnie nieznacznie pokonali gdańszczan. Zawodnicy Lechii doskonale o tym pamiętają i po cichu liczą na rewanż.

Kolejnym hitem sezonu będzie mecz z inną stołeczną drużyną - Polonią, która w ostatnim momencie wskoczyła do ekstraklasy, przejmując miejsce w lidze i zawodników Groclinu. Piłkarze z Grodziska Wielkopolskiego, którzy w tym sezonie założą czarne koszulki, w poprzednim zajęli w tabeli ekstraklasy trzecie miejsce.

W nadchodzącym sezonie dojść może do historycznego spotkania. Jeżeli gdyńska Arka wejdzie do ekstraklasy w miejsce zdegradowanej Korony, dojdzie do pierwszych w historii derbów Trójmiasta w pierwszej lidze. Będzie to niewątpliwie jedna z większych, jeżeli nie największa, perełka zbliżających się rozgrywek.

Następny w kolejce czaka Lech Poznań, który w minionych rozgrywkach zajął czwarte miejsce, choć ambicje włodarzy i zawodników były trochę większe. W tym sezonie "Kolejorz" wzmocniony między innymi królem strzelców drugiej ligi Robertem Lewandowskim, na pewno mierzył będzie w wyższe lokaty.

Na sam koniec hitów, Lechię czeka dawno oczekiwany mecz przyjaźni z aktualnym mistrzem Polski, Wisłą Kraków. Zaprzyjaźnieni fani obu zespołów już dawno nie mieli okazji do wspólnego świętowania przy okazji spotkania swoich klubów w ramach ligowych rozgrywek.

Mecze o wszystko:

Cracovia Kraków, Górnik Zabrze, GKS Bełchatów, Ruch Chorzów oraz ŁKS to drużyny, które no koniec zeszłego sezonu uplasowały się w środku pierwszoligowej tabeli. Jeżeli Biało-Zieloni poważnie myślą o utrzymaniu się w ekstraklasie, powinni zdobyć kilka cennych punktów z tymi właśnie rywalami.

Mecze z Cracovią i ŁKS-em uznane zostały przez Komendę Miejską Policji w Gdańsku jako spotkania podwyższonego ryzyka. W związku z tym przynajmniej dwa pierwsze mecze Lechii na własnym stadionie odbędą się przy ograniczonej do 8744 miejsc widowni.

Ciekawie zapowiada się konfrontacja z Górnikiem Zabrze, którego to gdańszczanie wyeliminowali z zeszłorocznych rozgrywek Pucharu Polski. Pamiętać również należy, że barwy Górnika reprezentują dwaj kadrowicze Leo Beenhakkera - Tomasz Zahorski i Michał Pazdan, których wspierają eks-kadrowicze Jerzy Brzęczek i Tomasz Hajto. Ale skoro udało się przed rokiem, czemu również nie teraz?

Trzeba wygrać:

Gdańska Lechia musi wygrać bezpośrednie spotkania z drużynami, które przed startem ligi stawiają sobie podobne cele.

Odra Wodzisław, Polonia Bytom oraz Jagiellonia Białystok to drużyny, które praktycznie do ostatniej kolejki sezonu 07/08 walczyły o utrzymanie w krajowej elicie. Drużyny z Bytomia i Białegostoku nawet po zakończeniu rozgrywek, nie wiedziały w której lidze ostatecznie zagrają.

Działacze Jagiellonii najpracowiciej spędzili okres transferowy. W zespole z Białegostoku pojawiło się w sumie piętnastu nowych piłkarzy. Wśród nich takie nazwiska jak: Szczot, Hermes czy tez Arifović, którzy w poprzednich klubach stanowili o sile swoich zespołów.

Stawkę drużyn krajowej elity uzupełniają Śląsk Wrocław i Piast Gliwice, które podobnie jak Biało-Zieloni uzyskali awans do ekstraklasy. Lechia w tabeli drugiej ligi znalazła się na pierwszym miejscu, przed WKS-em i Piastem. Miejmy nadzieje, że na zakończenie przyszłego sezonu będzie podobnie.

Opinie (1)
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.297