lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 168 (33/2008)
9 września 2008


KIM JEST BEN STAROSTA ?

Big Ben w Gdańsku

Już od dawna żaden transfer piłkarza do gdańskiej Lechii nie wywołał tak pozytywnej reakcji kibiców. Rzutem na taśmę Biało-Zieloni pozyskali piłkarza, który w powszechnym przekonaniu ma być panaceum na kłopoty defensywy gdańskiej drużyny, choć niewielu kibiców widziało go w akcji. To Ben Starosta.

KAROL KOCJAN
Gdańsk
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/12026/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Polskie korzenie

Ben urodził się w Sheffield w Anglii 7. stycznia 1987 roku w rodzinie potomków polskich emigrantów. Polakiem pochodzącym z Kudawy, był jego dziadek, który wskutek zawieruchy wojennej, zdecydował się osiedlić na Wyspach. W Polsce (w Kudawie, Gdańsku i we Włocławku) została znaczna część rodziny.

Prowadzony przez ojca Ben zdecydował się rozpocząć karierę piłkarską. Jego wzorem był Robbie Fowler. Z tego powodu najnowszy nabytek Biało-Zielonych od czasów dzieciństwa marzy on o grze w Liverpoolu. Wyróżniał się na boisku i już w wieku piętnastu lat otarł się o młodzieżową reprezentację Anglii. Trzy lata temu stało się jednak coś, co zmieniło plany młodego piłkarza. Zmarł urodzony w kraju nad Wisłą dziadek Starosty. - Wtedy właśnie postanowiłem, że będę grał dla Polski, chociaż wcześniej występowałem w drużynie Anglii do lat 15. Wiem, że dziadek byłby ze mnie niesamowicie dumny. Michał Globisz skontaktował się ze mną poprzez trenera młodzieżowego w Sheffield United. Zaprosił na konsultacje i tak już zostałem - przyznał Starosta w wywiadzie udzielonym Dziennikowi. Niewiele czasu minęło zanim zawodnik ten otrzymał polski paszport.

Lepszy od Pato

Najważniejszym, jak do tej pory, reprezentacyjnym wydarzeniem w karierze obrońcy były rozegrane z orzełkiem na piersi Mistrzostwa Świata U-20 w 2007, które odbyły się w Kanadzie. Starosta rozpoczął wszystkie cztery mecze rozegrane przez podopiecznych Michała Globisza w tym turnieju na w pierwszej jedenastce. Także w meczu, w którym Biało-Czerwoni rozbili swoich rówieśników z Brazylii. W tym meczu Starosta doskonale wypełnił zadanie krycia brazylijskiego napastnika Pato – tego samego, który potem został kupiony przez AC Milan za, bagatela, 16 milionów funtów. – Zwycięstwo nad Brazylią było najlepszym jak do tej pory doświadczeniem mojego życia. Granie przed publicznością liczącą 60 tys. osób było bardzo poruszające - mówił potem w wywiadzie dla Daily Telegraoph.

Reprezentacja Polski zakończyła swój udział w tej imprezie na ćwierćfinale, a Ben pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. W rezultacie został wybrany przez tygodnik „Piłka Nożna” wybrał Starostę najlepszym polskim, młodym prawym obrońcą roku 2007. - Prezentuje typowa angielska szkole, gra prosto ale skutecznie. Lubiany przez grupe, zawsze usmiechniety, szybko uczy sie polskiego – mówił o polsko-angielskim zawodniku Michał Globisz.

Na Wyspach

Klubowa kariera Bena Starosty wygląda już nieco mniej cukierkowo. Formalnie zawodnik jest ciągle zawodnikiem Sheffield United, klubu The Championship – odpowiednika naszej nowej, pierwszej ligi. Od dwóch lat piłkarz ten jest regularnie wypożyczany do kolejnych klubów z niższych klas rozgrywkowych. Sezon 2008/09 Ben rozpoczął w Division Two (czwarta klasa rozgrywkowa), w zespole Aldershot Town. Po trzech tygodniach manager tego zespołu postanowił nie przedłużać współpracy z reprezentantem Polski. Czy w Lechii zawodnik ten spisze się lepiej ?

Egzamin z polskiego

Jaki prywatnie jest Ben Starosta ? W jednym z wywiadów udzielonych na Wyspach, nazywany przez brytyjskich fanów futbolu „Big Benem” zawodnik, przyznał, że w wolnym czasie jego pasją jest śpiewanie. Szczególną sympatią darzy zespół Take That i Ronana Keatinga. Lubi grać w golfa, a jego specjalnością w kuchni jest omlet. W tej chwili Bena czeka karkołomne zadanie, które wyznaczył sobie na pierwszej konferencji prasowej jako zawodnik Lechii. Obiecał on dziennikarzom, że nauczy się polskiego i już za trzy miesiące będzie udzielał im wywiadów w języku, w którym mówił jego dziadek. Do tej pory zawodnik ten przyznawał się do biernej znajomości naszego języka. Szczególnie zrozumiałe były dla niego zwroty boiskowe typu „podaj”, „moja” czy „biegnij”. Nauka języka obcego do poziomu pozwalającego na udzielanie wywiadów to jednak sztuka znacznie bardziej czasochłonna. Dla nas, kibiców, jednak najważniejsze jest to, aby przechrzczony już przez kibiców Lechii na „Benka” Starosta, błyszczał przede wszystkim na boisku, a nie w sali konferencyjnej.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT