lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 182 (47/2008)
16 grudnia 2008


NASZE WYBORY: PIŁKARZ, ODKRYCIE I ROZCZAROWANIE JESIENI 2008

Biało-Zielone "Oskary"

"Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz" - te słowa często padają z ust piłkarzy i trenerów. Jednak chyba nietrudno się z nimi nie zgodzić, szczególnie jeśli chodzi o zawodowy sport. Redakcja lechia.gda.pl swoich podsumowań dokonuje po każdej zakończonej rundzie, gdyż ciężko by było w obiektywny sposób porównać mecze rozegrane przed kilkoma miesiącami, z tymi z rundy wiosennej.

MARIUSZ KORDEK
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/12101/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Już po raz kolejny redakcja serwisu i Tygodnika lechia.gda.pl dokonały podsumowania dokonań piłkarzy Lechii po zakończonej rundzie. W 7-letniej historii serwisu po raz pierwszy czyniliśmy to jednak na szczeblu ekstraklasy. W porównaniu do poprzednich sezonów, kiedy to Biało-Zieloni walczyli o awans bądź czołowe lokaty w lidze, tym razem przyszło nam oceniać poczynania piłkarzy w rozgrywkach, w których nie odgrywają oni znaczącej roli. Sukcesem w tym sezonie będzie zapewne utrzymanie się w ekstraklasie na kilka kolejek przed końcem rozgrywek.

O tytuł Piłkarza Jesieni w wewnętrznym głosowaniu redakcji najwięcej głosów otrzymali Mateusz Bąk i Łukasz Trałka. Odrobinę więcej otrzymał Trałka i to on został uznany przez lechia.gda.pl Piłkarzem Jesieni. Przypomnieć należy, że Łukasz wiosną został uznany przez naszą redakcję Odkryciem Wiosny. Świeżo upieczony reprezentant Polski ma chyba za sobą najlepszy rok w karierze. W styczniu trafił do Lechii z ŁKS-u, który pozbył się go bez żalu, gdyż wzmocnił się akurat Sebastianem Milą. Dla Trałki przejście do Gdańska było kolejną szansą na stabilizację, gdyż w ostatnich latach kluby zmieniał średnio co pół roku. Ale tak się toczyły losy wielu zawodników, którzy byli "własnością" Antoniego Ptaka, byłego właściciela Pogoni Szczecin. A więc Łukasz po kilkuletnim pobycie w "brazylijskiej stajni" Ptaka, był wypożyczany do Widzewa Łódź i KSZO Ostrowiec. A wiele innych klubów w między czasie też się pojawiało jako potencjalni pracodawcy wychowanka UKS Ropczyce.

Pierwsze pół roku w Lechii i prawie z miejsca stał się podstawowym graczem. Dobrą grę uwieńczył awansem z Biało-Zielonymi do ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej jako jeden z nielicznych "nie pękał" przed przeciwnikami i wyróżniał się na tle kolegów. Jego talent docenił sztab szkoleniowy pierwszej reprezentacji powołując Łukasza na zgrupowanie do Turcji. Tam, podobnie jak w Lechii, kierował grą kadry i zbierał pochlebne recenzje. Przeszedł także do historii Lechii stając się ósmym lechistą, który zagrał w reprezentacji.

Odkryciem Jesieni wybraliśmy Rafała Kosznika. Mimo, że już raz uznaliśmy go za Odkrycie Rundy (wiosna 2006 r.), to uznaliśmy, że warto po raz drugi przyznać mu ten tytuł, tym razem na poziomie ekstraklasy. "Kosa", dla którego była to pierwsza runda na szczeblu ekstraklasy nie zawiódł. Mało tego, był pewniakiem na lewej obronie, popisując się także w ofensywie, zaliczając dodatkowo asysty przy bramkach. Wychowanek Kaszubii Kościerzyna czyni regularne postępy i dostrzegany jest przez ekspertów piłkarskich. W tej kategorii rywalizował o tytuł z innym bocznym obrońcą - Benem Starostą.

Warto jeszcze dodać, że zarówno Trałka, jak i Kosznik są zawodnikami, którym niedługo kończy się kontrakt. Teraz, więc pole do popisu mają działacze, których czekają negocjacje z piłkarzami. Podobno obaj zawodnicy chcą zarabiać po 300 tys. zł rocznie. Już wiadomo, że klubu na taką podwyżkę nie stać.

Rozczarowanie Jesieni. Tu kandydatów było najwięcej. Praktycznie każdy z redaktorów miał swoich "ulubieńców". Z pewnością do tego miana najbardziej kandydowali ci, którzy wyróżniali się w II lidze i widać, że ekstraklasa stawia wyższe wymagania. Drugim biegunem kandydatów byli piłkarze sprowadzeni przed sezonem, którzy mieli okazać się wzmocnieniem składu. Rozczarowaniem Jesieni wybraliśmy Macieja Kowalczyka. Wspólnie uznaliśmy, że po piłkarzu, który spędził 4 lata poza granicami naszego kraju oraz spędził w Koronie Kielce 1,5 roku należy oczekiwać więcej niż tylko dwóch bramek i biegania po boisku. I nie tylko rozliczamy go ze strzelonych bramek, ale także z tych zmarnowanych sytuacji. Kowalczyk przychodził do Lechii na życzenie trenera Zielińskiego, który prowadził tego piłkarza w Kielcach. I dostawał szansę praktycznie w każdym meczu ligowym. Jednak kandydatów do tego tytułu było więcej, a ktoś musiał zostać "uhonorowany".

W poprzednim sezonie na bramki mogliśmy liczyć ze strony Rogalskiego, Buzały, Rybskiego czy Cetnarowicza. Jesienią trudno było znaleźć, choć jednego skutecznego napastnika w szeregach Biało-Zielonych.

Wybory, wyborami. Zabawa i chwila oddechu pomiędzy rundami. Warto jednak pamiętać, że piłka nożna to gra zespołowa i indywidualne wyróżnienia nie wpływają na poczynania drużyny. Dla kibiców Lechii najważniejsze jest miejsce drużyny w rozgrywkach. I oby wiosna okazała się "nasza", tak jak to było już kilka razy w XXI wieku.

Nasze wybory:

Jesień 2005
Piłkarz – Mateusz Bąk
Rozczarowanie – Sebastian Fechner

Wiosna 2006
Piłkarz – Jacek Manuszewski
Odkrycie – Rafał Kosznik
Rozczarowanie – Łukasz Kubik

Jesień 2006
Piłkarz – Piotr Wiśniewski
Odkrycie – Piotr Cetnarowicz
Rozczarowanie – Krzysztof Brede

Wiosna 2007
Piłkarz – Mateusz Bąk
Odkrycie – Paweł Buzała
Rozczarowanie – Piotr Wiśniewski

Jesień 2007
Piłkarz – Andrzej Rybski
Odkrycie – Hubert Wołąkiewicz
Rozczarowanie – Karol Piątek

Wiosna 2008
Piłkarz – Paweł Buzała
Odkrycie – Łukasz Trałka
Rozczarowanie – Artur Andruszczak




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT