Źle się dzieje w państwie gdańskim – ta niezgrabna parafraza hamletowskiej maksymy treściwie oddaje obecną sytuację w drużynie biało-zielonych. Sobotnia kompromitacja w meczu już nie o sześć, ale o dziewięć punktów i to w wręcz żenującym stylu, stała się przysłowiową kroplą, która przelała czarę goryczy kończąc tym samym okres pracy Jacka Zielińskiego przy Traugutta.
lechia.gda.pl czeka na Wasze listy. Wszelkie wysłane tą drogą komentarze, opinie czy sprostowania zostaną przekazane autorom artykułu. Będą także wzięte pod uwagę jako materiał do publikacji, podlegający korektom językowym i skrótom.
Adres e-mail, numer telefonu i numer Gadu-Gadu pozostaną do wyłącznej wiadomości redakcji.
W wielu przypadkach brak tych informacji i niemożność zweryfikowania tożsamości autora listu może być jednak powodem do uznania jego wiarygodności za niewystarczającą.