SCENARIUSZE NA KONIEC SEZONU

Magia liczb

Sobotnia porażka gdańskiej Lechii z Górnikiem Zabrze nie tylko popsuła humory biało-zielonym w długi majowy weekend, ale oznacza również bolesne obsuniecie się w dolne rejony ligowej tabeli. Brak zdobyczy punktowej w Zabrzu sprawił, iż droga do upragnionego utrzymania się w ekstraklasie jest coraz bardziej kręta…

KONRAD MARCIŃSKI

Po rozegraniu 26 z 30 ligowych kolejek, sytuacja gdańszczan jest więcej niż dramatyczna. Z dorobkiem zaledwie 26 punktów lechiści zajmują 13. miejsce w ligowej tabeli wyprzedzając, mającą identyczną ilość oczek, gdyńską Arkę (Lechia ma bowiem lepszy bilans bezpośrednich pojedynków) oraz znajdujące się na pozycjach spadkowych drużyny Cracovii i Górnika. W stosunku do tych dwóch zespołów przewaga Lechii to zaledwie jeden punkt!

Mając na uwadze fakt, iż praktycznie 10 ostatnich drużyn do samego końca rozgrywek walczyć będzie o utrzymanie, konia z rzędem temu, kto na niespełna miesiąc przed finałem ligi trafnie wytypuje spadkowiczów. Różnice punktowe między zainteresowanymi klubami są bardzo małe (16. Górnik traci do 8. Piasta tylko 4 punkty), forma drużyn zmienia się o 180 stopni z meczu na mecz, więc i nam ciężko o jednoznaczną prognozę. W związku z tym, pochyleni nad tabelą i terminarzem, z kalkulatorem i ołówkiem w dłoni stworzyliśmy aż trzy scenariusze, w których przeprowadziliśmy symulację wyników następnych kolejek. Optymistyczny wariant zakłada fantastyczny zryw biało-zielonych w końcówce ligi w połączeniu z korzystnymi wynikami spotkań rywali. Wersja pesymistyczna przedstawia czarną serię porażek, która może zepchnąć Lechię na dno tabeli. Trzeci ze scenariuszy określamy mianem „realistycznego”, gdyż, według nas, najbliżej mu do rzeczywistych rozstrzygnięć, jakie mogą paść w naszej ekstraklasie.

Dla przypomnienia, sytuacja wyjściowa potencjalnych kandydatów do spadku po ostatniej kolejce spotkań kształtuje się następująco:

7. Jagiellonia 31 pkt.
8. Piast 29 pkt.
9. Odra 29 pkt.
10. ŁKS 29 pkt.
11. P. Bytom 29 pkt.
12. Ruch 27 pkt.
13. Lechia 26 pkt.
14. Arka 26 pkt.
15. Cracovia 25 pkt.
16. Górnik 25 pkt.

Scenariusz optymistyczny, czyli sprinterski finisz

Patrząc na futbolową rzeczywistość przez różowe okulary i analizując postawę biało-zielonych nieco wbrew zdrowemu rozsądkowi, uznaliśmy, iż z możliwych do zdobycia 12 punktów, gdańszczanie na swoim koncie zapiszą aż 8. Zakładamy zatem sporo na wyrost, iż lechiści nie doznają do końca sezonu już żadnej porażki, odnosząc zwycięstwa z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie (z Jagiellonią w 27. i Piastem w 30. kolejce). Dodatkowo biało-zieloni będą w stanie urwać punkty zespołom bijącym się o tytuł Mistrza Polska (tj. Lechowi w 28. i Wiśle w 29. kolejce). Nasz optymistyczny scenariusz zakłada również straty punktowe, jakie poniosą pozostałe zespoły wspomnianej dziesiątki. Swojego dorobku nie powiększy zatem Cracovia (typujemy remis z Górnikiem i porażki z Odrą, Bełchatowem i Lechem), Górnik (remisy z Cracovią i Odrą przy porażkach z ŁKS-em i Polonią Warszawa), a także Ruch (3 remisy w następnych kolejkach oraz przegrana z Legią) i Arka (remisy z Bytomiem, Ruchem i Odrą oraz porażka z Bełchatowem). Również pewna swego Jagiellonia spuści z tonu przegrywając zarówno z Lechią, jak i Polonią Warszawa oraz Bełchatowem. Gdyby ten niezwykły zbieg okoliczności miał się faktycznie ziścić, wtedy ligowa tabela mogłaby wyglądać następująco:

7. Odra 35 pkt.
8. ŁKS 34 pkt.
9. Lechia 34 pkt.
10. Jagiellonia 32 pkt.
11. P. Bytom 32 pkt.
12. Piast 31 pkt.
13. Ruch 30 pkt.
14. Arka 29 pkt.
15. Górnik 27 pkt.
16. Cracovia 26 pkt.

Osiem zdobytych punktów gwarantuje zatem spokojne utrzymanie i przeskoczenie w tabeli prawie całej śląskiej koalicji.

Scenariusz pesymistyczny, czyli na dnie z honorem lec

Czyniliśmy to niezwykle niechętnie, ale dziennikarski obowiązek nakazuje, by narysować przyszłość Lechii w czarnych barwach. Kreśląc tę wielce niekorzystną prognozę, za punkt wyjścia przyjęliśmy system odwrotny, niż w poprzednim typowaniu. Tym razem to Lechia gubi punkty, podczas gdy pozostałe zespoły mozolnie gromadzą kolejne oczka, jakże cenne w batalii o utrzymanie. Patrząc okiem pesymisty, Lechia w 4 ostatnich kolejkach ugrywa tylko 1 punkt (remis z Jagiellonią) schodząc z boiska pokonaną w potyczkach z Lechem, Wisłą i Piastem. Z bilansem jedynie 27 zdobytych punktów Lechia kończy rozgrywki na ostatnim miejscu, opuszczając tym samym grono drużyn ekstraklasy. W wariancie pesymistycznym, najkorzystniej wypada Arka dodając na swoje konto aż 10 punktów (wygrana w Bytomiu, u siebie z Ruchem i Odrą oraz remis w Bełchatowie). Mocno w górę poszybuje również Górnik (także zdobywając 10 oczek za wygrane z ŁKS-em, Odrą i Polonią Warszawa oraz remis z Cracovią). Ze strefy spadkowej uciekną „Pasy” (zwycięstwo z Odrą + remisy z Bełchatowem, Górnikiem i Lechem), jednak 6 punktów wystarczy jedynie do baraży. Los Lechii podzieli natomiast Odra Wodzisław, która zremisuje jedynie z Piastem ulegając Cracovii, Górnikowi i Arce. Gdyby ten wariant finału ligi miał wejść w życie, wówczas układ tabeli byłby taki:

7. Jagiellonia 38 pkt.
8. Arka 36 pkt.
9. Górnik 35 pkt.
10. Ruch 34 pkt.
11. P. Bytom 34 pkt.
12. Piast 34 pkt.
13. ŁKS 31 pkt.
14. Cracovia 31 pkt.
15. Odra 30 pkt.
16. Lechia 27 pkt.

Scenariusz realistyczny, czyli ligowe status quo

Starając się wykreować sytuację, która najwierniej oddałaby to, co wydarzyć się może w finałowych kolejkach naszej ekstraklasy, staraliśmy się typować wyniki wg. następującego klucza: większość drużyn wykorzystuje atut własnego boiska, odnosząc zwycięstwa (co za tym idzie nikłe są zdobycze wyjazdowe) oraz zespoły walczące o mistrza solidarnie łupią z punktów kluby z dolnych rejonów tabeli. Oceniając Lechię podług jej aktualnych możliwości, typujemy, iż do końca ligi biało-zieloni zdobędą 3 punkty za zwycięstwo z Jagiellonią, notując porażki z Lechem, Wisłą i Piastem. 29 oczek gwarantuje lechistom 14. miejsce, co oznacza konieczność gry o utrzymanie w barażach z trzecią drużyną 1. ligi. Do niższej klasy rozgrywkowej spadają natomiast Cracovia (wygrywa tylko u siebie z Górnikiem) oraz właśnie Górnik (pokonuje w Zabrzu Odrę). Dobrą formę prezentuje Piast Gliwice (typujemy + 6 punktów za wygraną z Lechią i remisy z Ruchem, Śląskiem i Odrą). Korzystny terminarz wykorzystuje także Arka (zwycięża u siebie z Ruchem i Odrą) oraz ŁKS (ogrywając Górnik i Polonię Bytom). Najbardziej prawdopodobny układ tabeli na koniec sezonu prezentuje się zatem następująco:

7. ŁKS 35 pkt.
8. Piast 35 pkt.
9. Jagiellonia 34 pkt.
10. Odra 33 pkt.
11. P. Bytom 33 pkt.
12. Arka 32 pkt.
13. Ruch 31 pkt.
14. Lechia 29 pkt.
15. Cracovia 28 pkt.
16. Górnik 28 pkt.

Jak widać z przeprowadzonych przez nas prognoz, aby zachować ligowy byt, gdańszczanie powinni zdobyć przynajmniej 6 oczek. 32 punkty, w każdym z przedstawionych przez nas scenariuszy, gwarantują spokojne utrzymanie. Kluczowym okaże się więc pojedynek w ostatniej kolejce z Piastem. Lechiści nie mają innego wyjścia, jak przywieźć z Gliwic komplet punktów. Trudno bowiem przypuszczać, iż biało-zieloni urwą choćby po punkcie Lechowi czy Wiśle. Nie jest to jednak niemożliwe. Na trudnym terenie w Poznaniu doskonale poradziły sobie drużyny Arki, ŁKS-u i Ruchu. Także krakowianom zdarzają się potknięcia (remis z Piastem). Nie wyobrażamy sobie natomiast, by Lechia nie wygrała u siebie z Jagiellonią. Praktycznie pewni ligowego bytu białostoczanie mogą nie mieć dostatecznej motywacji, by za wszelką cenę bić się w Gdańsku o zwycięstwo. Udowodnili to w minionej kolejce, w kiepskim stylu ulegając Odrze. Jednak decydującym o kształcie ligowej tabeli okaże się zapewne spotkanie 29. kolejki, w którym Cracovia podejmie u siebie zespół z Zabrza. Przegrany tego meczu będzie niemal stuprocentowym spadkowiczem. Walka o utrzymanie jest więc nie mniej pasjonująca niż bój o tytuł mistrzowski. Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż o pozycji w tabeli na koniec sezonu rozstrzygnie być może bilans bezpośrednich pojedynków między zainteresowanymi drużynami, bądź nawet różnica bramek. W tym sezonie liga jest bowiem niezwykle wyrównana i stojąca na znacznie wyższym poziomie (w poprzednich pięciu sezonach do utrzymania wystarczało mniej niż 30 punktów). Możliwych kombinacji jest zatem sporo. Ostateczny scenariusz ligowego serialu napisze jednak życie. A dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć.