lechia.gda.pl

Tygodnik lechia.gda.pl nr 205 (22/2009)
23 czerwca 2009


ANDRZEJ KUCHAR O LECHII PRZYSZŁOŚCI

Plany, wyzwania i problemy

Od wizyty Andrzeja Kuchara w Gdańsku minął tydzień. Jego wizyta odbiła się szerokim echem w lokalnych i ogólnopolskich środkach przekazu. Konferencja, na której spotkał się z dziennikarzami była jednak bardzo bogata w treść i nie wszystkie sprawy na niej poruszone zostały odnotowane przez media. O czym jeszcze mówił Andrzej Kuchar ?

KAROL KOCJAN
Gdańsk
adres: http://lechia.gda.pl/artykul/12241/
kontakt: lechia@lechia.gda.pl

Główny udziałowiec Lechii spędził w Gdańsku dwa dni. Spotkał się z prezydentem Pawłem Adamowiczem, władzami klubu, sztabem szkoleniowym, dziennikarzami na konferencji prasowej i przedstawicielami kibiców. Spotkania te dotyczyły przyszłości Lechii. Jak można było dowiedzieć się w ubiegłą środę z trenerem Kafarskim rozmwaiał o transferach, a z przedstawicielami gdańskiego magistratu o pieniądzach z biletów wstępu na stadion w Letnicy. W rozmowie z dziennikarzami poruszył znacznie szersze spektrum kwestii.

O zarządzaniu klubem

- Jeżeli chodzi o moja osobę, to ja w przedsiębiorstwach, w które inwestuje jako udziałowiec, to wyznaję metodę zarządzania za pomocą celów i zadań. Ja bieżąco nie uczestniczę w zarządzaniu.

O „różnicy zdań”

-Integralnym elementem dochodów klubu są przychody z dnia meczu. I tu pojawia się pierwszy problem. Wczoraj (wtorek – 16.06.2009) spotkałem się na długiej rozmowie z prezydentem Adamowiczem. Nasze stanowiska powoli się zbliżają, ale na początku były całkowicie rozbieżne. Na początku uważano, że Lechia powinna spłacać kredyt zaciągnięty na budowę stadionu, ze swoich przychodów. W naszej opinii stadion powinien być wehikułem, który pozwoli zbudować wielką Lechię, a nie spłacać kredyt. W tej sytuacji bardziej rentowne dla klubu byłoby pozostanie przy Traugutta. Wczoraj złożyliśmy prezydentowi propozycję, która naszym zdaniem oparta jest na kompromisie, opracowaną na podstawie modeli znajdujących zastosowanie na największych stadionach świata przez pracowników największej agencji marketingowej na świecie. Uważam, że propozycja ta jest bardzo uczciwą i rzetelną biznesową propozycją. Jeżeli miasto spełni nasz warunek, to jest to wielki krok w kierunku budowie wielkiej Lechii.

O zwiększaniu budżetu

- Wzrost budżetu do 60-70 milionów oparty jest na kilku założeniach. Pierwszym z nich jest wzrost ceny praw telewizyjnych i zakładamy, że taki wzrost nastąpi. Liczymy na to, że pomimo, iż nie będą one porównywalne z ligą angielską, ale liczymy na to, że kolejne rozdanie będzie wyższe niż dotychczasowe 30 milionów Euro. Drugi element, poruszony wczoraj na spotkaniu z prezydentem Adamowiczem, to fakt, iż miasta w całej Polsce angażują się we wsparcie finansowe swoich klubów. Np. we Wrocławiu, najbogatszy człowiek w Polsce, Zygmunt Soloż-Żak, zastrzegł sobie w umowie, że miasto łoży z funduszu marketingowego 3,5 miliona złotych rocznie. Ja oczekuje, że miasto Gdańsk również powiąże działanie marketingowe z Lechią Gdańsk. Mamy uzyskać od miasta informację, w jaki sposób takie działania będą wyglądały, do 15 lipca. Sport to kultura, a miasta chcą przecież stawać się wielkimi ośrodkami kultury. My także przygotowujemy się do tego, rozbudowujemy bardzo dział marketingu w klubie, określamy zasady współpracy z poszczególnymi partnerami, ustalamy zasady przepływu informacji, współpracy z zawodnikami i organizacji konferencji prasowej. (...) Ja wyłożyłem już trochę pieniędzy w klub, głównie chodziło o bieżące sprawy związane z wymogami licencyjnymi.

O decyzjach Komitetu Transferowego

- Komitet Transferowy ma służyć minimalizacji błędów. Kluczową osobą w komitecie transferowym jest trener. Nie wolno chwalić dnia przed zachodem słońca, myślę jednak że ogólna Tomasz Kafarski ma dobrą myśl strategiczną. Decyzje nie powinny być podejmowane na podstawie głosowania, prawdziwa dyskusja pozwala wyłonić rozstrzygnięcie. Jeśli chodzi o kwotę, którą mamy przeznaczoną na transfery to powiem: według potrzeb, jeśli będzie trzeba, to dołożymy.

O zatrudnianiu Hiszpanów

- Dzwonili do mnie panowie odnośnie Hiszpana. A co nam daje Hiszpan ? Przyjdzie 3 tys. więcej ludzi... a gdzie ich pomieścimy ? Jest to potrzebne tylko jeżeli będziemy potrzebować 5 tys. ciekawskich. Tylko podwyższa to koszty i obniża poziom piłkarski innych graczy.

O zarządzaniu klubem

- Nie wiem jakie miasto miało założenia w momencie, kiedy zakładano spółkę. Nie zagłębiam się w historię, ja tej spółki nie tworzyłem, dostałem tylko kilka akcji, mniej niż myślałem. Osobiście nie odczułem tego, żeby panowie Adamowicz i Bojanowski byli obrażeni na mnie. Jeżeli miasto obraziłoby się lub uznało, że mają lepszą osobą na moje miejsce, to ja nie będę robił problemów i odprzedam swoje udziały po koszcie nabycia plus poniesionych kosztów.

O liście otwartym

- Czytałem list otwarty adresowany do mnie dwa razy. My oceniamy ludzi na podstawie merytorycznych kwalifikacji. Po zaakceptowaniu struktury klubu, będziemy dobierać lub odwoływać ludzi z poszczególnych stanowisk. Oceniane będą po kolei wszystkie stanowiska i będzie to ocena oparta na rzeczywistych umiejętnościach, a nie plotkach, czy chęci zrobienia komukolwiek niedźwiedziej przysługi. Nie zamierzam ingerować w decyzje personalne w klubie. Zastrzegam sobie jedynie prawo do ingerencji, jeśli chodzi o osobę trenera, proszę przynajmniej, żeby do mnie zadzwoniono.

O kibicach

- Kibice są bardzo ważni. To oni generują dochód w dniu meczu. Będziemy pracować nad tym, żeby zwiększyć zainteresowanie meczami Lechii i w ten sposób zapewnić frekwencję w wysokości 30 tys. widzów. Mamy program zwiększania zainteresowania klubem z Gdańska w regionie, który obejmuje działania marketingowe, a także szkolenie młodzieży. Wkrótce zostanie on dopracowany przez dział marketingu. Nam pozostaje wbić cyrkiel w mapę i objechać obszar na około Gdańska wyznaczając w ten sposób miejsca, do których chcemy dotrzeć z tymi działaniami.




Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
POWRÓT