Walne zebranie było konieczne ze względu na przemiany, które od początku bieżącego miesiąca dotknęły klub z Gdańska. Ośrodek zarejestrowany jako stowarzyszenie kultury fizycznej nie mógł być już głównym podmiotem prowadzącym działalność piłkarską w Gdańsku, gdyż wymogi licencyjne ekstraklasy nakazują, aby rolę taką pełniła spółka akcyjna. Po drugie, jego w skład jego obecnych władz wchodziły osoby, które niedawno stały się członkami zarządu spółki akcyjnej Lechia Gdańsk SA.
Spotkanie przebiegło bardzo spokojnie. Szybko i bez głosów sprzeciwu utworzono komisje skrutacyjną oraz komisję uchwał i wniosków. Poza tymi przewidzianymi w porządku obrad nie wpłynęły żadne inne projekty uchwał. Porządek obrad przyjęto jednogłośnie. Przewidywał on odwołanie obecnego zarządu w składzie: Dariusz Krawczyk, Jarosław Czarniecki, Maciej Turnowiecki, Marcin Tarasow, Błażej Jenek, Arkadiusz Skłucki, Andrzej Kawa i Tomasz Matulaniec, który sprawował swoją funkcję od marca 2006 roku. Odchodząc stara ekipa zdała sprawozdanie ze swojej działalności, które w jej imieniu wygłosił prezes Turnowiecki, przytaczając historię Biało-Zielonych od 2001 roku, co przypominało, że właśnie zamknięto pewien rozdział w historii klubu.
- Dziś od roku 2001 dzielą nas lata świetlne. Budżet jest coraz większy. Od 2001 pozycja ligowa Lechii ani razu nie uległa pogorszeniu, a klub odnotował 5 awansów, w tym 4 pod rząd. W tym czasie udało się pozyskać wielu sponsorów i mecenasów. Obecnie bez żadnego problemu spełniamy wymogi licencyjne związane ze startem w ekstraklasie. Lechia może pochwalić się obecnie bogatą ofertą marketingową, coraz szerszą ofertą pamiątek oraz gadżetów klubowych. A do tego wszystkiego niedługo powstanie nowoczesny stadion w Gdańsku-Letnicy. Obejmując funkcję deklarowaliśmy, że będziemy rozwijać, budować i służyć. Te obietnice spełniliśmy. Dopełnieniem wymienionych sukcesów, może być fakt że przedstawionemu w czerwcu sprawozdaniu finansowemu towarzyszy pozytywna opinia komisji rewizyjnej - mówił dotychczasowy szef OSP. Sprawozdanie to zostało docenione przez zebrane osoby. Dotychczasowy zarząd otrzymał absolutorium przy dwóch głosach wstrzmyjących.
Kolejnym aspektem, który musiał być rozstrzygnięty na walnym zebraniu, była kwestia ile osób powinien liczyć nowy zarząd. W tym momencie rozgorzała dość zażarta dyskusja, co spowodowało, że w obradach należało zarządzić krótką przerwę, aby uzgodnić stanowiska. W grę wchodziły liczby 3,5,7. Istotnym argumentem była tu kwestia możliwości osiągnięcia w krótkim czasie wymaganego kworum, potrzebnego do podejmowania wiążących decyzji. W rezultacie w jawnym głosowaniu zdecydowano się na opcję zarządu pięcioosobowego. Następnie przystąpiono do tajnych wyborów członków zarządu. Zgłoszono sześciu kandydatów. Byli to panowie: Tomasz Bocheński, Piotr Zejer, Paweł Jóźwiak, Artur Stoppa, Robert Brodacki oraz Piotr Pilarczyk.
W głosowaniu zebrani mieli za zadanie skreślić jednego z kandydatów, który ich zdaniem nie powinien wejść w skład zarządu OSP. Głosowanie to miało więc pięciu zwycięzców oraz zaledwie jednego przegranego. Tym ostatnim został Tomasz Bocheński, który uzyskał najwięcej skreśleń. A więc w skład nowego zarządu wchodzą:
Piotr Zejer – prezes stowarzyszenia „Lwy Północy”,
Paweł Jóźwiak,
Artur Stoppa,
Robert Brodacki - Profil na lechia.gda.pl,
Piotr Pilarczyk.
Kiedy wydawało się, że „walne” zakończy bez problemu, kilkoro członków stowarzyszenia rzuciło wyzwanie nowemu zarządowi i zapytało o wizję roli OSP w nowej strukturze organizacyjnej Lechii. Pytano o to jaką politykę zamierzają prowadzić nowe władze. Także i w tym momencie głos zabrał prezes Turnowiecki, który naświetlił najbliższą przyszłość ośrodka, a także przedstawił istniejące jeszcze problemy w związku z wydzieleniem go od drużyny seniorów. Chodzi tu o niejasny z punktu widzenia prawa sposób, w jaki piłkarze szkoleni przez OSP mieliby być przekazywani drużynie seniorów. Postanowiono zaprotokołować, że zebrane osoby złożyły oficjalny wniosek o zwołanie nadzwyczajnego walnego zebrania członków, w celu omówienia planów rozwojowych. Kiedy miałoby odbyć się takie spotkanie i czy rzeczywiście padną na nim konkretne propozycje dla stowarzyszenia ? Tego jak na razie nie wiedzą chyba nawet sami wybrani w poniedziałek członkowie zarządu.