Firma doradcza ErnstYoung współpracując ze spółką Ekstraklasa S.A opracowała biznesowy ranking, w którym oceniła osiemnaście klubów występujących w ekstraklasie w sezonie 2008/2009 i 2009/2010. Na ogólny wynik w klasyfikacji złożyły się trzy kryteria: sytuacja finansowa, siła medialna i efektywność działania klubu. Lechia Gdańsk w ogólnym zestawieniu polskiej ekstraklasy zajęła siódme miejsce ustępując takim klubom jak: Lech Poznań, Wisła Kraków, Legia Warszawa, Śląsk Wrocław, Cracovia Kraków i Polonia Warszawa.
Biorąc pod uwagę trzy główne kategorię najsłabiej Biało-Zieloni wypadli pod względem sytuacji finansowej – zajęli dwunaste miejsce. Wysokość przychodów ze sprzedaży za rok 2008 wyniosła 11,5 mln zł. Dla porównania w 2007 roku wyniosła niespełna 5 mln. Głównym powodem tak dużej różnicy był awans do ekstraklasy. Najlepszym polskim klubem pod tym względem okazał się Lech Poznań, którego przychody osiągnęły poziom 51 mln zł. Dosyć słabo gdańszczanie wypadli pod względem płynności bieżącej i poziomu aktywów trwałych. Na majątek trwały Lechii składają się głównie prawa do kart zawodniczych, a wynosi on 1,645 mln zł. W poprzednim roku Biało-Zieloni ponieśli niedużą stratę netto, co również wpłynęło na gorszą pozycję w rankingu finansowym.
Lepiej gdański klub wypadł pod względem medialności – ósme miejsce w rankingu. Głównym powodem takiej pozycji była spora frekwencja w sezonie 2008/2009 przede wszystkim na meczach w Gdańsku (8 460), ale także na meczach wyjazdowych (6 505). Dla porównania najlepsze wyniki w tej kategorii kolejno: 14 400 – Lech Poznań, 8 455 - Górnik Zabrze (przede wszystkim ze względu na „Wielkie Derby Śląska”). Liczba transmisji telewizyjnych „na żywo” w Canal+ w przypadku Lechii wyniosła: 9, zaś łączna oglądalność: 494 833; w przypadku Mistrza Polski Wisły Kraków liczby te wyglądały następująco: 27 i 2 597 612. Główną przyczyną nie zbyt wysokiej liczby transmisji była dość słaba postawy lechistów na boisku w minionym sezonie.
Zaskakująco nisko Lechia plasuje się pod względem częstotliwości występowania w prasie – 10 982, co dało dopiero czternastą lokatę. W przypadku Lecha Poznań ta liczba wynosiła: 21 126,czyli prawie dwa razy więcej. Nieco wyżej Biało-Zieloni plasują się, jeśli chodzi o obecność w Internecie. W serwisie Google liczba wyników wyszukiwania po wpisaniu frazy „Lechia Gdańsk” wynosiła 1,29 mln. Zwycięzca tej klasyfikacji Lech Poznań może pochwalić się wynikiem: 2,37 mln.
W trzeciej z głównych kategorii – efektywności zarządzania Biało-Zieloni zajęli bardzo dobrą szóstą pozycję, a warto zauważyć, że nie pomogły w tym dość mierne wyniki sportowe. Koszt zdobytego punktu przez lechistów wynosił 214 tys zł, co było jednym z najniższych (najlepszych) wyników w rankingu. Bardziej efektywna była Polonia Bytom, która za wywalczone „oczko” „zapłaciła”: 180 tys. Dość kosztowne było trzecie miejsce zajęte przez najbogatszy polski klub -Lech Poznań: 587 tys. zł za zdobyty punkt. Lechia ma tez jedną z najtańszych pierwszych „jedenastek” w polskiej lidze, a jej wartość oszacowano na 5 mln. Dla porównania najbardziej wartościowy skład ma Wisła Kraków: 46 mln.
Prawdziwym potentatem w polskiej lidze Lechia jest pod względem liczby piłkarzy drużyn młodzieżowych. W klubie trenuje 410 zawodników. Większą ilością młodzieżowców może pochwalić się jedynie GKS Bełchatów – 500. Dla porównania: w Wiśle Kraków trenuje 93 młodzieżowców, w Lechu Poznań 45, zaś w Śląsku Wrocław 22. Bardzo dobrze na tle innych klubów wyglądają też relacje sprzedanych karnetów i średniej frekwencji do pojemności stadionu, które wynoszą kolejno: 70,5% i 84,6%. W obydwu Lechia zajęła drugie miejsce odpowiednio za: Górnikiem Zabrze (88,1%) i Lechem Poznań (87,3%).
„Podsumowując, należy stwierdzić, że widoczna jest znaczna poprawa sytuacji finansowej polskich klubów oraz wyraźny wzrost wartości Ekstraklasy jako produktu medialnego i marketingowego. Warto jednak pamiętać, że sytuacja nadal daleka jest od ideału, a obecne spowolnienie gospodarcze z pewnością nie wpłynie na rychłą poprawę tego stanu rzeczy. Optymistyczne jest to, że na stadiony przychodzi coraz więcej kibiców, dzięki konsekwentnej polityce Ekstraklasy S.A., podnoszącej standardy polskiej ligi. Wpływy od sponsorów oraz nadawców telewizyjnych wzrastają, a dzięki zbliżającym się Finałom UEFA EURO 2012 powstają nowoczesne stadiony. Pozwala to mimo wszystko powiedzieć, że przyszłość rodzimej piłki rysuje się w jasnych barwach” – tak swój ranking podsumowują autorzy zestawienia z firmy Ernst Young.
Źródło:
http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Raport_Ekstraklasy_2009/$FILE/Raport_Ekstraklasy_2009.pdf