Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 229 (46/2009)

8 grudnia 2009

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

SERGEJS KOŽANS DLA LECHIA.GDA.PL

Nie czuję się gwiazdą

"Pozdrawiam kibiców i życzę im Wesołych Świąt. Dziękuje fanom Biało-Zielonych za wspaniały doping podczas meczów oraz za to jak bardzo lubią i kochają Lechię Gdańsk" - powiedział w rozmowie z lechia.gda.pl obrońca Biało-Zielonych Sergejs Kožans.

PAWEŁ DOCZYK
Gdańsk

Sergejs Kožans - 23- letni łotewski obrońca. Swoją karierę rozpoczynał w Skonto Ryga. Przed obecnym sezonem razem ze swoim kolegą napastnikiem Ivansem Lukjanovsem. Z gdańskim klubem Sergejs podpisał 3-letni kontrakt. W Lechii występuje z numerem 4 na koszulce.

W lidze łotewskiej Kožans rozegrał 51 spotkań. Zdobył 5 goli. W polskiej ekstraklasie w barwach Lechii wystąpił w 6 meczach. Wcześniej pauzował z powodu kontuzji, którą doznał w 1.kolejce Młodej Ekstraklasy w spotkaniu z Arką Gdynia.

Z obrońcą Biało-Zielonych rozmawialiśmy podczas mikołajkowego spotkania piłkarzy z kibicami.

Jak wrażenia po czwartkowym spotkaniu z fanami Lechii?

- Dla mnie jest to bardzo ważne spotkanie. Panuje tutaj dobra atmosfera. Podoba mi się to, że kibice bardzo lubią Lechię i jest to fajna sprawa. Nigdy na Łotwie takie wydarzenia nie miały miejsca. Te spotkania są potrzebne, ponieważ piłkarze grają dla kibiców i to jest najważniejsze.

Zdjęcia, autografy. Kibice pozwalają ci się czuć jak gwiazda.

- Tak. Ja natomiast nie czuję się gwiazdą.

Rozegrałeś świetny mecz z Arką, po którym powiedziałeś „Trójmiasto jest nasze”. Po raz czwarty pokazaliście Arce jej miejsce w szyku.

- Dla nas był to najważniejszy mecz i bardzo dobrze, że go wygraliśmy. 2009 rok będzie dobry dla kibiców Lechii, ponieważ w przeciągu kilku miesięcy pokonaliśmy Arkę trzy razy. Arka nie ma teraz przed nami żadnych argumentów. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze.

Grasz na co dzień w Lechii. Jak ci się podoba atmosfera jaka panuje na trybunach?

- Bardzo mi się podoba. 11 lub 12 tys. kibiców na stadionie przez cały mecz krzyczą, śpiewają i dopingują nas. Jest to coś fantastycznego.

Jakbyś porównał to z meczami na Łotwie?

- Tutaj na jeden mecz przychodzi więcej kibiców niż w Rydze przez cały sezon.

Po meczu z Arką na stadionie przy Traugutta bardzo gorąco przywitali was kibice Lechii. Było to dla ciebie zaskoczenie?

- Tak. Odkąd jestem w Gdańsku wszystko jest dla mnie nowe, ponieważ nigdy wcześniej czegoś tak wspaniałego jeszcze nie widziałem jak po spotkaniu derbowym.

Jaka była twoja pierwsza reakcja jak zobaczyłeś tłum kibiców na stadionie w Gdańsku?

- Przed meczem z Arką widziałem na youtube, jaka atmosfera była w zeszłym sezonie, gdy piłkarze wracali po zwycięstwie w Gdyni. Teraz również było sporo kibiców i super atmosfera. Chciałem w takim czymś uczestniczyć i wygrać z Arką. Po meczu nie mogłem się doczekać, aby zobaczyć jak cieszą się nasi fani.

Widać po radości kibiców, że dla nich wasza wygrana była bardzo ważna.

- Mecze z Arką są dla nas i kibiców najważniejsze w życiu. Wygraliśmy, kibice nas lubią i jest dobrze!

We wcześniejszych wywiadach mówiłeś, że jak Ivans się przełamie i strzeli gola to później będzie mu łatwiej. Lepszego spotkania na przełamanie nie mógł sobie wyobrazić

- Na pewno. Byłoby jeszcze lepiej gdyby strzelił gola w meczu z Jagiellonią, gdzie powinien być rzut karny po faulu na nim. Wszyscy mamy nadzieję, że zacznie zdobywać bramki w każdym meczu.

Jakbyś ocenił rundę w swoim wykonaniu?

- Zawsze jestem krytycznie nastawiony do swojej gry. Staram się znaleźć momenty w swojej grze, które mi się nie podobają. Patrząc na wszystkie mecze to jest dobrze, ale może być lepiej.

Po zaledwie kilku miesiącach gry w Polsce dobrze mówisz w naszym języku. Uczęszczasz na korepetycje?

- Nie. Polskiego uczę się na podstawie tego co usłyszę od chłopaków w szatni. Czasami zdarzają się jakieś błędy, ale za jakiś czas powinno być jeszcze lepiej. Dla mnie od początku pobytu w Gdańsku najważniejsze było mówić po polsku.

Czy Gdańsk jest twoim drugim domem?

- Teraz z pewnością mogę powiedzieć, że tak.

Jak spędzisz święta Bożego Narodzenia?

- Dzień po meczu z Cracovią razem z Ivansem lecimy do Rygi i będziemy tam do 5 stycznia.

Kiedy na Łotwie obchodzicie święta?

- Na Łotwie połowa ludzi to chrześcijanie, którzy obchodzą święta tak jak Polacy - 24 grudnia. Druga połowa to protestanci, do których ja należę. My święta obchodzimy w Nowy Rok oraz 7 stycznia. Jednak dla nas większe święto jest 1 niż 7 stycznia.

Jakie na Łotwie są potrawy wigilijne?

- Sałatka w oliwie, jeżeli w święta nie ma sałatki i oliwy to są one nieudane. Natomiast narodowymi potrawami w naszym kraju są: ser z groszkiem i szpinakiem.

Jak ci smakuje polskie jedzenie?

- W Polsce jest takie same jedzenie jak u nas. Można iść do sklepu i dostać wszystko co chcesz. Jeżeli idę do restauracji to zamawiam bigos, który bardzo mi smakuje. Pierwszy raz jadłem go na obozie we Wronkach. Później kilka razy chodziłem do restauracji specjalnie na bigos.

Jaki prezent chciałbyś dostać na mikołajki lub pod choinkę?

- Ja lubię dawać prezenty. Otrzymywanie ich nie jest najważniejsze.

Czy chciałbyś przekazać coś kibicom od siebie za pośrednictwem portalu lechia.gda.pl?

- Pozdrawiam kibiców i życzę im Wesołych Świąt. Dziękuje fanom Biało-Zielonych za wspaniały doping podczas meczów oraz za to jak bardzo lubią i kochają Lechię Gdańsk.

Opinie (1)
Ludzie Lechii
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.018