Koniec roku to równocześnie czas, w którym trenerzy podejmują decyzje odnośnie piłkarzy. Z zespołem z Gdańska jeżeli chodzi o obrońców to wiosną w koszulce Lechii nie zagrają 36- letni Jacek Manuszewski. Powodem zrezygnowania z usług "Manka" jest wygaśnięcie kontraktu oraz chęć stopniowego odmłodzenia drużyny.
Pożegnać z zespołem musi się również Jakub Kawa. "Kawus" miał pecha, ponieważ w pierwszym spotkaniu Młodej Ekstraklasy doznał kontuzję barku i miał rundę z głowy. Klub z Gdańska chce go wypożyczyć do innego zespołu z niższych lig, gdzie będzie miał szansę na regularną grę w pierwszym składzie.
Jeżeli chodzi o obrońców młodego pokolenia to nadzieją klubu są: jeden z wyróżniających się defensorów Młodej Lechii Maciej Osłowski oraz Janusz Weber, Sebastian Krysiński, Bartosz Zakrzewski czy Paweł Rosiński, który zadebiutował w spotkaniu PP z Nielbą Wągrowiec.
Krzysztof Bąk (27 lat, 1-10: 8,5)
Początek rundy bardzo dobry w wykonaniu Krzysztofa Bąka. Bez fajerwerków, choć nie popełniał zbyt wielu poważnych błędów. Pewny punkt defensywny Lechii. Często włączał się do akcji ofensywnych kilkakrotnie przeprowadzając rajdy prawą stroną. Dobrze gra głową ( gol w Gliwicach). Potrafi świetnie dostrzec kolegów z drużyny (asysty przy bramkach Nowaka z Cracovią oraz Wiśniewskiego z Polonią Bytom). Drugą część rundy jesiennej stracił z powodu poważnej kontuzji kolana, którą doznał w Gliwicach. W ostatnich spotkaniach „Bączka” starali zastąpić się pomocnik Maciej Rogalski i środkowy obrońca Hubert Wołąkiewicz. Na pewno niezbędne jest pozyskanie dobrego prawego obrońcy, ponieważ wobec wypożyczenia Jakuba Kawy wychowanek Polonii Warszawa nie ma wartościowego zmiennika. Ma na koncie 2 żółte kartki.
Peter Cvirik (30 lat, 1-10: 8,0)
Słowak w poprzednim sezonie został uznany przez naszą redakcję odkryciem rundy wiosennej. Jesienią z powodu urazów i choroby nie zagrał w kilku spotkaniach. Najczęściej grał na środku bloku defensywnego. W wyjazdowym meczu z Ruchem Chorzów wystąpił na lewej obronie, gdzie nie radził sobie najlepiej. Twardy nieustępliwy, trudny do przejścia. Świetnie gra głową wygrywając w obronie wiele pojedynków główkowych. Peter nie prezentuje się tak efektownie jak wiosną, ale gra na swoim stałym dobrym poziomie. Wpływ na formę mogły mieć wspomniane kłopoty zdrowotne. W kilku ostatnich meczach dobrze wyglądała jego współpraca z Łotyszem Sergejsem Kożansem. Świetną interwencją w obronie rozpoczął akcję, po której Lechia zdobyła zwycięską bramkę w ostatnim spotkaniu z Cracovią. Mało widoczny w ofensywie. W dotychczasowych meczach tego sezonu sędziowie pokazali mu 3 żółte kartki.
Jakub Kawa (21 lat, 1-10: -)
W poprzednim sezonie strzelił bramkę Ruchowi Chorzów i wydawało się, że to on będzie rywalizował z Bąkiem na prawej obronie. Niestety w meczu Młodej Lechii z Arką Gdynia (1. kolejka) doznał poważnej kontuzji barku i był zmuszony pauzować przez całą rundę. Być może gdyby był zdrowy to zastąpiłby Bąka i wywalczył sobie miejsce w składzie. Szybki, dobry technicznie zawodnik. Wszechstronny, potrafi grać na każdej pozycji. Mimo, iż nie miał szans pokazania się na boisku trener Kafarski zrezygnował z jego usług. "Kawus" będzie wypożyczony do innego klubu, gdzie będzie mógł nabrać doświadczenia i przebywać więcej na boisku. Dla niego jest to z pewnością lepsze rozwiązanie niż ławka rezerwowych czy występy w Młodej Ekstraklasie. Miejmy nadzieję, że wychowanek Biało-Zielonych odbuduje swoją formę i wróci do Gdańska.
Sergejs Kożans (23 lata, 1-10: 8,5)
Nowy nabytek Lechii. Przyszedł ze Skonto Ryga razem z napastnikiem Ivansem Lukjanovsem. Sezon rozpoczął pechowo, w spotkaniu Młodej Ekstraklasy z gdyńską Arką doznał kontuzji, którą leczył przez długi czas. Kiedy wrócił do składu udowodnił, że pozyskanie go było świetnym posunięciem. Gra bardzo spokojnie, twardo. Jest bardzo trudny do przejścia. Znakomicie gra głową i wygrywa większość pojedynków główkowych z rywalami. Jego współpraca z pozostałymi obrońcami układa się znakomicie. Nie popełnia zbyt wielu błędów. Potrafi wprowadzić piłkę do gry. Podłącza się również do akcji ofensywnych (np mecz z Cracovią w Gdańsku). Był obserwowany przez trenera reprezentacji Łotwy. Przyszłość Lechii. Ma na koncie żółtą kartkę.
Jacek Manuszewski (36 lat, 1-10: 7,0)
Doświadczony obrońca jesienią zagrał tylko w 6 spotkaniach przegrywając rywalizację z Kożansem i Cvirikiem. Jednak kiedy pojawiał się na boisku grał bardzo poprawnie nigdy nie schodząc poniżej pewnego poziomu. Atuty "Manka" to zapewne spokój i doświadczenie. Była to jego ostatnia runda w Lechii, w której gra od rundy wiosennej sezonu 2005/2006. Z Biało-Zielonymi wywalczył awans do ekstraklasy. W ekipie z Gdańska rozegrał 27 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Powodem odejścia jest koniec kontraktu oraz chęć stopniowego odmłodzenia drużyny przesz trenera Kafarskiego. Z wszystko co zrobiłeś dla Lechii dziękujemy.
Arkadiusz Mysona (28 lat, 1-10: 8,0)
Pewny punkt zespołu do momentu kontuzji. Bezbłędny, twardy i nieustępliwy w grze obronnej. Lubi podłączać się do akcji ofensywnych. Strzelił zwycięską bramkę w meczu wyjazdowym z Polonią Warszawa. Podczas gdy pauzował z powodu urazu jego miejsce zajął Marcin Kaczmarek i spisywał się bez zarzutu. Wiosną bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja na lewej obronie pomiędzy nim a Kaczmarkiem. Być może do rywalizacji dołączy się Rafał Kosznik, który trenuje ww gdańskim klubie. Ma na koncie żółtą kartkę.
Maciej Osłowski (21 lat, 1 - 10: -)
"Młody wilczek". Dzięki dobrej postawie w Młodej Ekstraklasie razem z Marcinem Pietrowskim dołączył do kadry pierwszego zespołu. Może grać zarówno w środku jak i na boku defensywy. Dobre uderzenie z dystansu. Gra twardo i bardzo pewnie. W niedługim czasie może grać w ekstraklasie. Ciężko będzie mu wygrać rywalizację z rywalami i na razie pozostaje mu gra w zespole Tomasza Borkowskiego, który swego czasu porównał Maćka do Huberta Wołąkiewicza. Kolejny zdolny wychowanek, który ma wielki talent, z którego Biało-Zieloni będą mieli pociechę.
Hubert Wołąkiewicz (24 lata, 1-10: 9,0)
Najlepszy obrońca Lechii jesienią. Nie do przejścia w sytuacji jeden na jeden. Prezentował wysoki poziom w każdym spotkaniu. Bezbłędny i pewny w swoich interwencjach. Świetnie gra wślizgiem. Potrafił wyłączyć z gry Roberta Lewandowskiego i Pawła Brożka. Z Arką i Cracovią zagrał na prawej obronie. Zaprezentował się poprawnie, widać jednak, że lepiej czuje się na środku. Obok Sadloka i Glika jeden z najzdolniejszych i najlepszych obrońców młodego pokolenia. Powinien dostać szansę pokazania się w reprezentacji Polski. Strzelił gola w rzutu karnego z Cracovią. Minus niewykorzystany karny z GKS-em Bełchatów. Gra twardo, ale czysto. Dowód - tylko jedna żółta kartka.