Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Tygodnik lechia.gda.pl nr 251 (2/2011)

16 czerwca 2011

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

GŁOSEM SPIKERA

Moja „11” dziesięciolecia

Właśnie mija 10 lat od chwili, gdy piłkarze najpopularniejszej drużyny Gdańska zaczęli sposobić się do przygotowań do sezonu 2001/02. W tym okresie barwy Biało – Zielonych reprezentowało blisko 200 zawodników. Spośród nich wybrałem „Jedenastkę Dziesięciolecia”, kierując się własnym, subiektywnym, co podkreślam, osądem…

MARCIN GAŁEK

Tylko łut szczęścia sprawił, że w sierpniu 2001 lechiści nie wybiegli na boiska B-klasy, a rozpoczęli marsz ku ekstraklasie od A-klasowej rywalizacji. W ciągu 10 lat Lechia Gdańsk wspięła się z odpowiednika VI ligi aż do ekstraklasy, gdzie w ostatnich dwóch sezonach zajmowała 8 miejsce. W tym okresie barwy Biało – Zielonych reprezentowało blisko 200 zawodników. Spośród nich wybrałem „Jedenastkę Dziesięciolecia”. Nie jest to drużyna piłkarzy najlepszych, ale tych, którzy moim zdaniem, odcisnęli najsilniej piętno na losy ulubieńców Grodu nad Motławą, w ostatnich 10 latach. Dlatego, z pewnością, nie zabraknie zaskoczeń.

Oto moja „Jedenastkę Dziesięciolecia”:

BRAMKARZ

Mateusz Bąk (171 meczów, 1 gol) – niekwestionowana ikona drogi Lechii z A-klasy do Ekstraklasy. Jedyny piłkarz, który przeszedł pełny szlak powrotu Biało – zielonych na piłkarskie salony. Czy to najlepszy goalkeeper ostatnich lat w Lechii, trudno ocenić. Miał mecze, w których otarł się o geniusz (oczywiście stosując do słowa „geniusz” odpowiednie proporcje), a zdarzało mu się wielokrotnie puszczać do siatki tzw. farfocle.

OBROŃCY

Paweł Pęczak (81 meczów, 3 gole) – kluczowa postać Lechii grającej na zapleczu ekstraklasy. To właśnie w latach 2005-2008 był wybijającym się zawodnikiem zespołu. Swoja pasją i ambicją porywał kibiców i mobilizował kolegów z boiska. W ekstraklasie, w Lechii zagrał jedynie w 3 meczach, gdyż niemal cały sezon 2008/09 spędził na leczeniu kontuzji. Na pewno kibice zapamiętali go także dzięki zwycięskiej bramce w doliczonym czasie meczu z Kmitą Zabierzów w maju 2008 r.

Jacek Manuszewski (104 mecze, 1 gol) – bez niego kibice Lechii nie wyobrażali sobie składu w latach 2006 – 2009. Wydatnie przyczynił się do utrzymania gdańskiego beniaminka na boiskach II ligi w pierwszym sezonie swoich występów przy Traugutta. W czasie pobytu w Gdańsku udanie kierował defensywą zespołu, imponując przede wszystkim spokojem na boisku i doświadczeniem nabytym przez lata gry na boiskach ekstraklasy.

Hubert Wołąkiewicz (103 mecze, 5 goli) – filar obrony Biało – Zielonych od jesieni 2007 r. aż do końca 2010 roku. Co ciekawe, w sezonie 2009/10 okazał się najskuteczniejszym lechistą na boiskach ekstraklasy. Dzięki grze w Gdańsku wystąpił 3-krotnie w reprezentacji Polski. Ostatni raz zagrał przy Traugutta w maju 2011, już jednak w barwach Lecha Poznań.

Paweł Żuk (102 mecze, 10 goli) – z pewnością wiele osób zaskoczy obecność „Żuczka” w tej drużynie, ale… warto pamiętać, że występował on w pierwszym zespole Lechii od A-klasy, aż do końca sezonu 2006/07 (II liga). Czy jest lepszy od dzisiejszych piłkarzy grających na tej newralgicznej pozycji? Pewnie nie, ale bilans 4 awansów z Lechią na pewno jest nie do przecenienia. Był on również trenerem dziewczęcej drużyny Lechii.

POMOCNICY

Łukasz Surma (81 meczów, 5 goli) – kapitan aktualnie występującego na boiskach ekstraklasy zespołu. Człowiek od czarnej roboty, prawdziwy tytan pracy w środku pola. Momentami można odnieść wrażenie, że „siedzi w głowach” przeciwników przewidując ich kolejne zagrania i likwidując już w środku pola wiele niebezpiecznie zapowiadających się akcji. Człowiek z duszą lidera – nie tylko na boisku.

Maciej Kalkowski (103 mecze, 20 goli) – zimą 2004 roku, po 7 latach „tułaczki” powrócił do klubu, gdzie uczono go piłkarskiego abecadła. „Kalka” walnie przyczynił się do awansów do III i do II ligi, gdzie pełnił rolę jednej z kluczowych postaci gdańskiego zespołu. Jego „bioderko” pamiętają z pewnością wszyscy, którym dane było wówczas śledzić mecze Biało-zielonych. Na deser piłkarskiej przygody przyszło mu awansować z Lechią do ekstraklasy, gdzie również wystąpił w barwach ukochanego klubu.

Piotr Wiśniewski (141 meczów, 26 goli) – wiele osób z pewnością zaskoczy informacja, że „Wiśnia” jest lechistą już 6,5 roku. Dołączył do Biało – zielonych zimą 2005 roku. Piłkarz potrafiący zrobić na murawie wiatr, jak mało kto w naszym kraju. Przebojowy i szybki, ale też niestety podatny na kontuzje. Ma szanse wskoczyć do „10” najskuteczniejszych lechistów na boiskach ekstraklasy. Dzielą go od tego zaledwie, albo też aż, dwa trafienia.

Abdou Razack Traore (32 mecze, 13 goli) – jest w Gdańsku zaledwie 10 miesięcy a już zdążył stać się idolem kibiców Lechii. Bezwzględnie najlepszy piłkarz drużyny z Traugutta. W zakończonym niedawno sezonie został wicekrólem strzelców ekstraklasy, a z 12 bramkami strzelonymi w lidze wspiął się już na 8 miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Lechii w rozgrywkach ekstraklasy. Wielkie możliwości, oby jak najdłużej cieszył nas swoją grą…

NAPASTNICY

Paweł Buzała (132 mecze, 35 goli) – spędził w Gdańsku 4,5 roku. Na pewno zapamiętamy jego bramki zdobywane w derbach (ach to… „Buzała… ależ gol… minęło 11 lat i wreszcie Lechia strzela gola Arce”) oraz wspaniałe gole strzelane w Pucharze Polski („Buzi”, z 9 bramkami na koncie, jest najskuteczniejszym lechistą w historii tych rozgrywek). To na jego cześć kibice śpiewali „Paweł Buzała to nasza duma i chwała”. Były chwile, gdy było to absolutnie prawdziwe stwierdzenie.

Bartłomiej Stolc (76 meczów, 81 goli) – najlepszy snajper Lechii w ostatnim 10-leciu. Cieszył swoją grą kibiców na boiskach A-klasy, V i IV ligi. Zdobywał bramki średnio co 71 minut. Autor 5 hat-tricków, dwukrotnie zdobył w jednym spotkaniu 4 bramki, a raz (A – klasa: 27.10.2001 Lechia – Nadmorzanin Stegna 13:0) strzelił w meczu aż 6 goli! Z pewnością odstaje umiejętnościami od zawodników dziś występujących w ekstraklasowej Lechii, ale miana najskuteczniejszego lechisty dekady nikt mu nie odbierze!

TRENER

Tomasz Kafarski – właśnie mija 5 lat od kiedy podjął pracę w Lechii. Asystent Tomasza Borkowskiego, Dariusza Kubickiego i Jacka Zielińskiego. Od kwietnia 2009 r. pierwszy trener Lechii. Po utrzymaniu drużyny, w dramatycznych okolicznościach, w ekstraklasie rozpoczął budowę zespołu, który miejmy nadzieję spełni marzenia gdańszczan. Prowadzona przez niego drużyna dwukrotnie zajmowała 8 miejsce w ekstraklasie i dwukrotnie docierała do półfinału rozgrywek o krajowy Puchar.

TWOJA DRUŻYNA?

Ponieważ w naszym kraju, a pewnie także poza jego granicami, obowiązuje zasada, że tylu jest trenerów, co kibiców, to z pewnością każdy jest w stanie zestawić swój „Dream Team Lechia Gdańsk” ostatniego 10-lecia. Do tego stworzono zakładkę „Komentarze”… Zapraszam do prezentowania swoich „11” Dziesięciolecia…

Opinie (9)
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.249