Jak się zaczęła Twoja przygoda z piłką? Skąd się wziął pomysł, żeby zostać zawodowym piłkarzem? - Moja przygoda zaczęła się dosyć przypadkowo. Zastąpiłem chorego kolegę na zawodach halowych w piłkę i tam mnie wypatrzył trener Wojciech Fabich, który szkolił juniorów młodszych w Wiśle Tczew i tak sie to zaczęło.
Ulubiony klub zagraniczny? - Manchester United.
Mecz, który najbardziej utkwił Ci w pamięci? - 3 maja 2012 wygrana 1-0 z Legią.
Co Cię najbardziej denerwuje w życiu piłkarza: praca w weekendy, przeprowadzki, kibice zaczepiający na ulicach czy może jeszcze coś innego? - Złośliwi pewnie powiedzą, że przedłużenie obozu w Turcji, ale szczerze przyznam, że nie ma takich rzeczy, które by mnie denerwowały w życiu piłkarskim. To zawód, który kocham i zamiast narzekać, cieszę się, że mogę robić, co chciałem od dziecka.
Najlepszy kolega w drużynie? - Krzysztof Bąk.
Gdybym nie był piłkarzem, byłbym... - Strażakiem poprzez tradycje rodzinne.
Jakim sportem poza piłką się interesujesz? - Siatkówką, piłką ręczną i walkami MMA.
Zainteresowania niezwiązane ze sportem? - Muzyka, książki.
Ulubiony sposób spędzania wolnego czasu? - Z rodziną i to wystarczy.
Komedia czy horror, a może science fiction? - Komedia.
Jakiej muzyki słuchasz? - Wszystkiego po trochu.
Ulubione miejsce w Gdańsku? - Spacer ul.Długą.
Wymarzone miejsce na wakacje? - Malediwy.
Do czego masz słabość? - Do żony.
Czy jest w życiu coś, czego chciałbyś spróbować, ale nie miałeś okazji bądź odwagi? -Sushi.
Bez czego nie wyobrażasz sobie życia? - Bez rodziny i piłki nożnej.
Najbardziej nie lubię… - Arki Gdynia.
Największe marzenie? -Bentley Continental GT.
Gdybyś przez jeden dzień mógł być kimś innym, to kim chciałbyś być? - Człowiekiem bez zmartwień.
Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa? - Otrzymanie pierwszych korków piłkarskich i rękawic bramkarskich.