Antonio Colak – W Lechii był podstawowym napastnikiem. W FC Kaiserslautern rozegrał do tej pory 13 meczów w 2 Bundeslidze strzelając 3 gole.
Kevin Friesenbichler – Nie zdołał w Gdańsku na stałe wygryźć ze składu Colaka, lecz w Austrii Wiedeń gra regularnie. Wystąpił w 19 meczach austriackiej Bundesligi, lecz zdobył zaledwie 2 gole. Trafił za to pięciokrotnie w 3 meczach Pucharu Austrii.
Dariusz Trela – Wprawdzie jest on tylko wypożyczony do Korony Kielce, lecz wątpliwe wydaje się być, by miał on wrócić do Lechii. W Kielcach zagrał w tym sezonie 7 meczów, w których wpuścił 11 bramek.
Bartłomiej Pawłowski – Jego sytuacja jest identyczna jak w przypadku Dariusza Treli. Bartek z kolei zagrał w Kielcach 14 razy, a do siatki trafił trzykrotnie.
Deleu – Opuścił Lechię jeszcze przed poprzednim sezonem, co mu się opłaciło. W obecnych rozgrywkach w barwach Cracovii zaliczył 16 meczów, w których strzelił jednego gola.
Hubert Wołąkiewicz – Odszedł z Lechii już ładnych parę lat temu, zasilając poznańskiego Lecha, co nie zostało mu zapomniane przez kibiców. Po nieudanej próbie wyjazdu za granicę obecnie występuje w Cracovii, gdzie rozegrał w tym sezonie 15 meczów.
Maciej Makuszewski - Odszedł z Lechii zaledwie kilka tygodni temu, do portugalskiej Vitorii Setubal, gdzie od razu wskoczył do podstawowego składu. W debiucie zaliczył piękna asystę.
Danijel Aleksić – Po rundzie jesiennej poprzedniego sezonu przeniósł się do FC St. Gallen w Szwajcarii. W obecnych rozgrywkach wystąpił w swoim zespole 17 razy i pięciokrotnie pokonywał bramkarzy drużyn przeciwnych.
Stojan Vranjes – Bośniak odszedł latem do Legii Warszawa. W obecnym sezonie dla stołecznego klubu wystąpił 14 razy strzelając 2 gole. Ponadto ma na koncie 4 mecze w Lidze Europy i jedno trafienie w tych rozgrywkach.
Mavroudis Bougaidis – Grek był do Lechii tylko wypożyczony i po zakończeniu poprzedniego sezonu wrócił do ojczyzny. Znalazł tam nowy klub – Panthrokios Komotini, lecz wystąpił w nim zaledwie siedmiokrotnie.
Piotr Grzelczak – Nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać Mr. Woleja. W obecnym sezonie w barwach Jagiellonii Białystok strzelił 6 goli w 19 występach.
Marcin Pietrowski – Był zawodnikiem niechcianym w Gdańsku, a aktualnie jest podstawowym piłkarzem lidera Ekstraklasy – Piasta Gliwice. W nowym klubie rozegrał 21 meczów.
Łukasz Surma – On także opuścił Lechię już jakiś czas temu i w Ruchu Chorzów jest podstawowym zawodnikiem. W tym sezonie rozegrał tam 22 mecze strzelając jedną bramkę.
Marek Zieńczuk – Odchodził z Lechii jeszcze za czasów trenera Kafarskiego. W trwającej kampanii ligowej w barwach chorzowskiego Ruchu wystąpił 22 razy i zdobył 2 gole.
Mateusz Machaj – Zaliczył spektakularny zjazd w karierze. Niedawno był polecany selekcjonerowi reprezentacji Polski, a dziś po nieudanej rundzie w Śląsku Wrocław (3 mecze) przeniósł się z powrotem do Chrobrego Głogów.
Przemysław Frankowski – Jemu odejście na pewno wyszło na lepsze, gdyż w tym sezonie strzelił dla Jagiellonii 5 goli w 18 meczach ligowych.
Paweł Dawidowicz – Był jednym z większych talentów polskiej piłki, przeniósł się do Benfiki Lizbona, gdzie występuje w rezerwach. W obecnym sezonie wystąpił w nich 23 razy i zdobył 2 gole.
Mateusz Możdżeń – przed obecnym sezonem przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała i był to dla niego z pewnością dobry ruch. W Bielsku wystąpił w 19 meczach i strzelił 2 bramki.
Diogo Ribeiro – Zapewne mało kto o nim pamięta, gdyż Portugalczyk spędził w Lechii zaledwie kilka tygodni i rozwiązał kontrakt. Aktualnie występuje w 2 lidze portugalskiej, w SC Covilha, gdzie w trwającej kampanii ligowej zdobył 2 gole w 17 meczach.
Zaur Sadajew – Z pewnością każdy pamięta Czeczena. Zaur po poprzednim sezonie spędzonym w Lechu Poznań wrócił do Tereka Grozny, gdzie występuje regularnie. Rozegrał w Rosji 13 meczów i strzelił 5 bramek.
Nie są to wszyscy zawodnicy, którzy w ciągu ostatnich lat opuścili Lechię, lecz o tych pozostałych również wkrótce wspomnimy w identycznej formie.