Makowski jest jednym z największych beneficjentów zwolnienia Adama Owena i zatrudnienia Piotra Stokowca. Być może na początku pracy tego szkoleniowca nie dostawał szans i nie łapał się do jedenastki, ale gdy już do niej zawitał, miejsca nie oddał.
- Zbiegło się to z kontuzją Patryka Lipskiego. Zagrałem za niego w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław i tak już zostało - uśmiecha się Makowski.
Oczywiście nie był to pierwszy mecz, w którym zagrał na wysokim poziomie. Wszystko zaczęło się od pucharowego starcia z Wisłą w Krakowie (wygranego po rzutach karnych).
W pierwszym wiosennym meczu z Pogonią Szczecin w składzie znalazł się jednak zdrowy Lipski, a tymczasem Makowski musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych.
- Ciężko pracowaliśmy podczas zimowego obozu. Każdy z nas miał czystą kartę. Trener uznał, że taki wariant będzie najlepszy - przyznaje Makowski.
Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień Makowski rośnie jako piłkarz. Nabiera pewności siebie. Nie byłoby jednak tego, gdyby nie pomoc starszych kolegów. To oni wprowadzali go do zespołu i pokazywali jak należy grać.
- W każdym meczu mocno pomaga mi Daniel Łukasik. Zbieram doświadczenie, uczę się od niego również na treningach. Zresztą nie tylko od niego. Mogę liczyć na pomoc każdego - mówi Makowski.
- Wcześniej podczas meczów kimś takim był Jarek Kubicki, ale teraz gramy praktycznie obok siebie, a za plecami mamy Daniela - dodaje.
Makowski ma dopiero 19 lat, więc cały czas jest w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji U-20 Jacka Magiery w kontekście mistrzostw świata, które w dniach 23 maja – 15 czerwca odbędą się w Polsce. - To jest mój cel indywidualny na rundę wiosenną. Po pierwsze: grać regularnie. Po drugie: pojechać na mistrzostwa - przyznaje Makowski.
Magiera oglądał go wielokrotnie, nie tylko podczas meczów Lotto Ekstraklasy. Obecny był także przy okazji spotkań drugiego zespołu biało-zielonych, grającego w czwartej lidze.
Makowski nie czuje się jednak pewniakiem. - Myślę, że nikt nie może czuć się pewniakiem. Nawet nie ma sensu o tym mówić. Czy pojadę na mistrzostwa? Wszystko zależy ode mnie, od tego jak będę grał - powiedział pomocnik Lechii.