Gdańsk: piątek, 29 września 2023

Tygodnik lechia.gda.pl nr 272 (7/2019)

6 listopada 2019

Treść artykułu
 |   |   |   |   | 

Filip Mladenović idzie na rekord

Obrońca Lechii Filip Mladenović w meczu z ŁKS otrzymał już ósmą kartkę w tym sezonie. To najwięcej w całej Ekstraklasie.

MACIEKS

Upomnienie w meczu z łodzianami będzie dla Serba skutkować pauzą w kolejnym meczu z Wisłą Kraków. W bieżących rozgrywkach „Mladen” już raz pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek, wówczas Lechia przegrała 1:2 u siebie z Zagłębiem Lubin. Mladenovicia zastąpił wtedy jego krajan Żarko Udovicić i wypadł poprawnie. Problem w tym, że z powodu czerwonej kartki w derbach Udovicić ma granie z głowy do końca sezonu. Nie wiadomo czy wydobrzeje Karol Fila, sytuacja na bokach obrony robi się krytyczna.

Nie to jest jednak najgorsze. Pół biedy gdyby kartki Mladenovicia wynikały z ostrej gry, ale trzy z ośmiu otrzymanych w tym sezonie upomnień Serb dostał za dyskusje z sędzią. Chłop ma prawie 30 lat, urodził mu się syn, a nie pojął podstawowej zasady piłki nożnej: Sędzia ma zawsze rację. Gdy sędzia nie ma racji – patrz zdanie poprzednie.

W poprzednich rozgrywkach Mladenović również był ligowym liderem w żółtych kartkach otrzymanych za pyskówki i wymachiwanie rękami – za dyskusje dostał cztery spośród 10 kartek otrzymanych ogółem. W sezonie 2018/19 najwięcej kartek zobaczył inny Serb – Sasa Balić z Zagłębia Lubin, bo aż 13. Tuż za jego plecami w tej niechlubnej klasyfikacji uplasowali się Ivan Marquez z Korony Kielce i nasz Michał Nalepa – po 12 kartek każdy. Kolejne miejsce zajął inny obrońca Lechii – Błażej Augustyn – 11 żółtych kartek. Jeśli Mladenović utrzyma obecne tempo kartkowe z łatwością przebije osiągnięcia liderów poprzednich rozgrywek.

Po meczu z Jagiellonią (1:1) na początku sezonu Serb deklarował chęć poprawy: - Każdy musi odpowiadać za to co robi na boisku, ze mną jest tak samo. Nie widzę powodu, żeby robić z tego mojego zachowania jakiegoś wielkiego halo. Czasem przesadzam i wtedy to muszę się liczyć z konsekwencjami. Nie chce się usprawiedliwiać. Nie wszystkie moje zachowania są w porządku, ale bardzo się staram i pracuję nad tym, żeby nie przekraczać pewnych granic.

Wygląda na to, że to było tylko takie czcze gadanie, a Filip Mladenović nie wyciąga wniosków. Niestety, cierpi na tym on, cierpi i drużyna.

PS. Wszystkie kartkowe statystyki ze strony ekstrastats.pl

Copyrights lechia.gda.pl 2001-2023. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.040