Zlatan ALOMEROVIĆ (30 lat, 6 meczów)
Zaczniemy od Zlatana Alomerovicia, który dopiero co opuścił szeregi Biało-Zielonych. Serbski bramkarz zagrał w sześciu z dziewiętnastu meczów w Ekstraklasie w tym sezonie, więc prawie 1/3 rundy. Miał więc zauważalny wpływ na pozycję Lechistów w tabeli. Zlatan w trzech z tych meczów zachował czyste konto. Były to spotkania z Wisłą Płock (1:0), Cracovią (3:0) i Piastem Gliwice (1:0). Warto jednak docenić postawę Serba również w tych meczach, w których rywale mogli cieszyć się z bramek.
W spotkaniu pierwszej kolejki z Jagiellonią obronił strzał głową Błażeja Augustyna z 3 metrów w 13 minucie. Nie miał większych szans przy bramce na 1:1 strzelonej przez Imaza, a w tym samym meczu obronił jeszcze bardzo dobrą okazję Jagiellonii w 91. minucie, gdy obronił mocny strzał głową Andrzeja Trubehy w prawy dolny róg bramki. Tą interwencją uratował Lechii punkt w meczu.
W meczu z Wisłą Kraków Zlatan również kilkukrotnie bronił strzały, gdy nie miał zbyt wiele czasu na reakcję. Nie miał prawie żadnych szans przy uderzeniu Frydrycha w samo okienko oraz późniejszym golu w ostatniej minucie, gdy Frydrych wyrównał strzałem głową tuż przy słupku.
Mógł się spisać lepiej przy bramce Śląska Wrocław na 1:0. Zlatan jednak mimo wszystko bronił na bardzo wysokiej skuteczności w tym sezonie. Na jego bramkę oddano 27 strzałów, a on przepuścił zaledwie 4 z nich. Nie licząc mającego jeden występ w tym sezonie Mateusza Lisa, Zlatan jest najlepszym bramkarzem obecnych rozgrywek ze skutecznością obron na poziomie 85,2%. Szkoda, że taki piłkarz będzie kontynuował karierę poza Gdańskiem.
Dusan KUCIAK (36 lat, 13 meczów)
Numerem jeden w gdańskiej bramce był, jest i będzie Dušan Kuciak. Słowak wystąpił w trzynastu pozostałych spotkaniach Ekstraklasy. Tym samym w barwach Lechii został on rekordzistą polskiej ligi pod względem występów obcokrajowców. Po ostatniej kolejce w roku 2021 Dušan rozegrał w Ekstraklasie 283 spotkania, z czego 152 zagrał w barwach Lechii. Dotychczasowego rekordzistę (Miroslava Radovicia) wyprzedził w meczu z Wartą Poznań. Cieniem na jego formie w tym sezonie kładzie się jednak ilość czystych kont, bo ma zaledwie trzy, czyli tyle samo co Zlatan, który zagrał ponad dwukrotnie mniej meczów, ale pamiętajmy, że zwłaszcza pod koniec roku pracy nie ułatwiali mu obrońcy. Pięciokrotnie musiał też bronić strzały z jedenastu metrów, przy których golkiper nie ma zbyt wiele do powiedzenia. To ponad 25% goli, które stracił w tym sezonie Dušan.
Biorąc pod uwagę wszystkie celne strzały oddane na bramkę Dušana (58) i puszczone bramki (19) jego współczynnik obron wynosi 67,2%. Jeżeli odejmiemy od tych liczb rzuty karne, to jest to 73,6%. Nie są to złe liczby, ale gołym okiem widać, że na razie Dušan nie ratuje Lechii z taką częstotliwością, jak mu się zdarzało w przeszłości. W poprzednim sezonie Słowak miał współczynnik obron w wysokości 76,8%, a więc jeden z najlepszych w lidze.
Antoni MIKUŁKO (16 lat, 0 meczów)
Trzecim bramkarzem Lechii, który był rozważany do składu Biało-Zielonych był Antoni Mikułko. Ten 16-letni golkiper dwukrotnie znalazł się na ławce rezerwowych, ale nie miał jeszcze okazji zaprezentować swoich umiejętności w pierwszej drużynie. Wydaje się, że wraz z odejściem Zlatana Alomerovicia i przejściem do Lechii Michała Buchalika powinien on teraz awansować na pozycję rezerwowego bramkarza, który w przyszłości zastąpi Dušana w bramce, ale raczej nie ma co liczyć na taki przełom w obecnym sezonie. Jeżeli zagra w 1-2 spotkaniach pod koniec sezonu to powinien być zadowolony z takiego rozwoju sytuacji. Wszystko ponad to będzie niemałą niespodzianką.