Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Lechia-Kaszubia wynik!!!!!!!

strona 2/2

12 maja 2005, 10:36 / czwartek
Żeby być obiektywnym do końca, zachowanie Kaszubów skandaliczne, a czy to prawda, że Kalkowski coś bluzgał/krzyczał do Kafarskiego?
12 maja 2005, 13:54 / czwartek
Wyjazd zajebisty. No, troche sie trzeba bylo przebijac przez bloto. Stadion totalna zenada. Po co kupowac bilet, jak wszystko dobrze widac zza siatki.
PS. Przy okazji chcialem podziekowac ultrasom, z ktorymi siedzialem po raz pierwszy. Po prostu cudo!
PS2. Ten megafon to troche za glosny byl, tak mi sie wydaje.
12 maja 2005, 14:17 / czwartek
Co za mecz,
Co za emocje,
Co za cyrk w wykonaniu policji:)
Ścieżka zdrowia na wstępie i śmigłowiec nad stadionem,
Gratuluję pomysłu, "genialnie" to ktoś wymyślił,
Trójka Panów z "I ligi" z gwizdkiem i chorągiewkami dała niezły popis,
Kontrowersji starczyłoby na parę programów Liga + Extra,
Szkoda, że nie było kamer,
Brawa należą się Brede za wytrzymanie presji,
Mam nadzieję, że Kazub się w końcu odblokuje,
Słowa uznania dla Bączka za kolejne czyste konto w tym sezonie,
Jednym słowem,
ZAJEBISTY WYJAZD!!!
12 maja 2005, 16:44 / czwartek
Wyjazd super, ale policja troche przegiela, a stadion szkoda slow, dobrze ze juz tam nigdy nie wroce, bo oni nigdy nie wyjda z tej 3 ligii.. Nie dosc ze taki kawal drogi trzeba bbylo lezc przez jakies moczary (bo droga tego bym nie nazwal), to ejszcze boisko krzywe, a bilet nie wiem po co mi byl, skoro lepiej wszyscy widzieli za siatki, echh.. Bilet przydal sie tylko, po to zeby moc mocno kibicowac w naszym sektorze!! :D
12 maja 2005, 17:17 / czwartek
Owca:pamietaj ze nie wszyscy byli ultrasami.
:)
Co do megafonu to troche przeseda z tym policyjnym sygnalem.Ale beka byla.
Szacunek dla najmlodszego kibica z autokaru ktory meczyl pare upatrzonych osob:)
co do wyjazdu to zjebany i bagnisty.

pozdro
12 maja 2005, 17:20 / czwartek
"W pole karne wbiegł Biskup, na śliskiej murawie potknął się i przewrócił... Przy nim był zdiwiony Majewski. O rzucie karnym nie mogło być mowy. Tymczasem sędzia po chwili zawachania wskazał na rzut karny dla gości, który pewnie wykorzystał Krzysztof Brede."- fragment ze strony Pomorski Footbol pod tekstem podpisał się jakiś OPTY. O Optym wiemy tylko tyle że albo nie był na meczu albo ma kłopoty ze wzrokiem albo jest stronniczy skoro nie widział karnego przeciwko któremu nie protestowali nawet gospodarze. Może ja się nie znam i napastnika można od tyłu powalić na ziemie w polu karnym , nie przesądzam ale wiem na pewno że sędzia nie wahał się ani chwili i już to świadczy o tym że Opty pisze bzdury.
12 maja 2005, 17:44 / czwartek
Dokładnie, sędzia nie wahał się ani sekundy. Od razu pokazał na białą kropke oddaloną o 11 metrów od bramki :D Te teksty mnie dobijają... ehhh
12 maja 2005, 17:48 / czwartek
brawo Lechijka!! dobrze z rana sie dowiedziec o kolejnym zwyciestwie, wtedy od razu dzien mozna uznac za udany! tak 3mac! pozdro!
12 maja 2005, 21:06 / czwartek
A tytul tego newsa brzmial "Bohater meczu... sędzia Bakaluk" paranoja ... ale to nic my i tak wiemy ze kazdy chce nam zrobic pod Gorke ale sie nie damy i takie bzdury powoduja tylko ze rosniemy w sile musimy pokazac tym wszystkim paziom ze to nam nalezy sie 2 Liga!!! a my Swoje!!!!!! Lechia Gdansk!!!!
13 maja 2005, 08:43 / piątek
Kaszuby zapomnijmy przez chwilę o organizacji meczu ( ścieżka zdrowia - 5 km dla kibiców Lechii ) , leżeniu przy każdym kontaktcie z zawodnikiem Lechi lub nawet bez kontaktu ) , prowokowaniu naszych zawodników na boisku , " pomaganie " innym zespołom grając normalnie z zaangażowaniem ( trzeba być przygłupem aby coś takiego mówić ) itp . Skupcie się na poziomie waszej gry . Jeden Warszawski z atomowym uderzeniem , walczący i świetny technicznie Pięta to jedyne wasze atuty . A co graliście ? Jeden z przodu . długa piłka na aferę , przewracanie się ( inny sędzia by was karał za niesportowe zachowanie ) , czekanie na wolnego i bezposredni strzał lub dośrodkowanie . To wasza piłka trenerze Kafarski . I tym się zajmij - szkoleniem bo masz warunki stworzone przez Drzymałę jakie chciałby mieć niejedn trener . Na możliwości i warunkki gracie total;ne dno . A od Lechi odjebka bo będzie wpierdol .
13 maja 2005, 09:40 / piątek
A ja naiwny myślałem, że Kaszubia stworzy ciekawe widowisko i będzie po prostu walka o II ligę... do środy myślałem, że ten zespół naprawdę walczy fair z każdym przeciwnikiem i nie kalkulując chce grać przynajmniej w brażach, skoro potrafili walczyć z TKP i Janikowem, szkoda że nie pokazali tego z Lechią, a chodzi mi tylko o widowisko, bo przecież wiadomo, że Lechia miała wygrać:) dzięki za relacje naocznych świadków
13 maja 2005, 20:05 / piątek
Kto ty jesteś Matii . Chyba się podszywasz pod kibica Lechii . Albo jestes głąb i nie rozumiesz o czym piszę albo jestes prowodyrem . Co znaczy Lechia miała wygrać trzeba było być na meczu debilu w wtedy możesz zabierac głos chamie . Kaszubia jest dennym zespołem i nic nie gra . Z Lechią walczyła za grube pieniądze , przygotowałła perfidną taktykę , w założeniach organizacyjnych zrobiono wszystko aby sprowokować kibiców Lechi przed i w trakcie meczu . Lepiej grać nie potrafią i nie próbuj tego tłumaczyć . Jesteście słabi jak na warunki które wam stworzył Drzymała prostaku . Jak możecie tłumaczyć że wygraliście jakiś mecz dla Lechii . Powinni cię wyrzucic z Kaszubii za takie teksty frajerze . Nie judż bo to nie twoje forum gnoju .
13 maja 2005, 21:54 / piątek
Alez Matti Kaszubi pokazali całkiem niezłe widowisko. Stałem za bramką i widziałem jak ich zawodnik przewraca sie metr od naszego bez najmniejszego kontaktu i jest faul. Super trik nawet sędzia się na to łapał i dawał im wolne.

A Kro pisze że Kaszubia byla słaba. Jakby Kro przeczytał relacje z wyborczej to by sie dowiedział,że KAszubia była zespołem lepszym atakowała zaciekle a bramki dla Lechii to przypadek. Karny nie tyle niesłuszny co po niepotrzebnym faulu. A do tego mecz oglądał 600 osób. Ciekawe - nawet policja która zawsze zaniża mówi o 700 z Gdańska i ponad 500 z kościerzyny. Gazeta wyborcza ma prawo nie kochać Lechii ale ma tez obowiązek być obiektywną.

A ze innych spraw najbardziej podobały mi sie grupki gapiów po drugiej stronie bagna. Ciekawe czy z tej odległosci coś widzieli. I jeszcze ten helikopter w drodze powrotnej , grzecznie wiszący nas stacją benzynową w oczekiwaniu az wszyscy kibice kupia piwo i ruszą w dalszą droge.
14 maja 2005, 01:41 / sobota
Dopoki nie bedziemy grali w pierwszej lidze, dopoty zawsze bedziemy tymi 'zlymi'. Przytocze opowiastke pewna, bylem rok temu na urlopie pod Chojnicami, w Charzykowie. Spotkalismy kolesia z Chojnic, ktory pisal relacje z meczow do jakiejs podrzednej, miejscowej gazetki. Po paru glebszych wywiazala sie ciekawa dyskusja, na temat Lechii i jej awansu do trzeciej ligi. Bardzo bylem zdziwiony, ze koles ktory nigdy nie byl na zadnym meczu Lechijki, tak bardzo jej nie lubi. Polknal kazda prowokacje ze strony przeciwnikow naszego awansu - dla niego kazda relacja byla obiektywna, oprocz tych, ktore pisali naoczni swiadkowie naszej walki z Gedania. Rozwodzil sie na tym, jaka to Lechia jest niedobra i nieuczciwa - a nigdy nawet nie widzial naszej Druzyny w akcji. Niewiele braklo, a doszloby do wymiany 'fizycznych' argumentow. Po tym zdarzeniu doszedlem do wniosku, ze kazdy gosc z mniejszego miasta czy wioski bedzie nam przeciwny. Czemu? Byc moze maja kompleksy na punkcie - jak to nas nazywaja 'chlopaczkow z miasta'. Byc moze chodzi o to, ze postronni ludzie bardzo czesto wola wspierac tych 'mniejszych' niz tych 'wiekszych' (cos jak walka Dawida z Goliatem w Biblii). Ogolnie lubi sie potkniecia lepszych, wiekszych itd., przynajmniej w miejscach, gdzie nie ma szans na pilke na dobrym poziomie - takie potkniecie, czy plotki na temat Lechii ich dowartosciowuja, bo moga powiedziec - 'Tak, jestem z malej wsi Janikowo, ale nasza wygrala z wielka Lechia'.
Moral z tego taki, ze nie pasujemy do nizszych lig. Ani frekwencja na meczach, ani gra, niczym.. Nasze miejsce jest w pierwszej lidze - i pewnie dopiero tam skoncza sie glupie plotki na nasz temat.
14 maja 2005, 11:49 / sobota
Tak - to jest problem. Przy czym to jest problem nie tylko Lechii ale powiedzialbym nawet i ogolnokrajowy. Lechia - druzyna z "wielkiego" w skali kraju miasta gra z jakimis pipidowkami. Problem w tym, ze obecnie w Polsce najlepsze zespoly - najbardziej poukladane i dobrze zorganizowane oraz stabilne finansowo - pochodza wlasnie z malych miasteczek. Gornik L , Amika, Groclin itd graja w 1 lidze a LKS, Widzew w 2. Taki Slask walczy w 3 jak my o 2! Kluby z tradycjami grywaja z Pcimiem! Coz.. wiem ze to wszystko kasa! ALE nie do konca! Jak pokazuja przyklady - nie trzeba miliardow USD czy Euro aby grac w 1 lidze. Skoro jedna firma moze utrzymac druzyne, warto sie zastanowic - dlaczego MY nia mamy strategicznego sponsora? Jakim cudem Gdanskie firmy wola utrzymywac innych? Jak to sie dzieje, ze Gdynia ma mistrza Polski w kosza (Lotos! sponsorowany przez GDANSKA firme!!!) oraz pilkarzy idacych do ekstraklasy? Jakim cudem Sopot! ma mistrza Polski w kosza (Prokom?) Dlaczego wladze Gdanska, tylko robia sobie zdjecia na meczach Lechii - zamiast aktywnie wesprzec (poprzez znalezienie sponsora) swoja druzyne? Jesli uda nam sie uzyskac sponsora - wtedy skonczy sie jazda malomiasteczkowych klubow po nas. Tymczasem skoro taki "Wojciech" marzy o cieplym prysznicu po meczu (a jest tylko zimna woda) to sila rzeczy jestesmy sprowadzani przez reszte do ich poziomu i traktowani z zawiscia. Gdyby nawet dostali baty od nas, WIELKIEJ Lechii!, byliby wdzieczni ze wogole mogli z nami grac i nas goscic - a tak - traktuja nas jak "chpaczkow z miasta"...sasiedniej wiekszej dziury! Lechia z NAJlepszymi kibicami w Polsce (gdzie chodzi 6-7 tys. na 3 lige?) zasluguje na odp. finanse - a twdy koszmar dla nas sie skonczy!
1 2
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.023