Lechia odpuszcza puchar
strona 1/1
8 czerwca 2005, 00:08 / środa
słyszałem z dobrych źródeł że na puchar do kartuz jada rezerwy , co mnie jako kibica bulwersuje bo jesli nie wygramy to ...... zobaczymy!!!
8 czerwca 2005, 00:50 / środa
Szczegol ale jakze wazny. Lechia napisales przez male l. Na przyszlosc... pisz zawsze z duzej litery!!!
Co z tego ze jedzie rezerwowy sklad... mamy druga lige i musimy dac odpoczac naszym pilkarzom.
8 czerwca 2005, 09:01 / środa
A mecze z Juventusem wcale nie przeszkodziły awansować do I ligi.
8 czerwca 2005, 11:10 / środa
Ludzie, uspokójcie się!
Po pierwsze: Ci zawodnicy, którzy wywalczyli awans zasłużyli na urlop. Poza tym wątpię, by po osiągnięciu postawionego przed nimi na ten sezon celu mieli jeszcze mopbilizację, by wysilać się w regionalnym PP.
Tangens - chyba nie porównujesz meczu Lechii z Juve do dzisiejszego meczu z Cartusią???
Po drugie: ciągle narzekamy, że juniorzy nie dostają szans na grę, że nie mają okazji się wykazać. Teraz, kiedy ją dostaną to podnosi się krzyk, że Lechia odpuszcza. No to k*** kiedy Ci juniorzy mają dostać tą szansę? W sparingach? Owszem dostawali, ale każdy znający się na futbolu czlowiek wie, ze mecz towarzyski a mecz o stawkę to nie to samo. Zresztą tym co narzekali, ze juniorzy nie dostają szans, to na pewno nie brali pod uwagę tych szans w sparingach.
Po trzecie: wybaczcie, ale zarówno w Polsce, podobnie jak i na całym świecie chyba krajowe rozgrywki pucharowe są właśnie tymi, w ktorych trenerzy wystsawiają dublerów, by mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności i się ograć. Ale nie - w Lechii tak być nie może oczywiście.
Po czwarte: Cartusia również zagra drugim garniturem, więc mimo składu nie tego trzecioligowego, w którym wystąpi Lechia, biało-zieloni i tak mają moim zdaniem szanse na awans.
Pozdro.
8 czerwca 2005, 13:09 / środa
Żeby grać z Juventusem trzeba było najpierw wygrać ze Startem Radziejów. W Anglii Puchar Anglii traktowany jest na równi z ligą. Nie tylko w Anglii.
Jakim składem zagra - decyzja trenera, jednak jestem przeciwny odpuszczaniu Pucharu Polski i tym samym spychaniu tych rozgrywek do statusu sparingów. Grać takim składem, żeby wygrać. Bo na pewno chcielibyście pierwszoligowców oglądać nie tylko w Gdyni, prawda?
tg
8 czerwca 2005, 13:11 / środa
A odpoczywać piłkarze będą do połowy sierpnia. To moim zdaniem i tak zbyt długo.
8 czerwca 2005, 13:17 / środa
Święta racja Tangens
8 czerwca 2005, 13:35 / środa
Ja nie jestem za odpuszczaniem czegokolwiek, ale wydaje mi się, że Kaczmarek wie od nas więcej i nie podejmowałby takiej decyzji, gdyby nie miał podstaw. Wybitnie z powodu zimy krótka tej "wiosny" runda, dużo spotkań, dużo presji. Może myśli tak, że Kalka, Wojciech i kogo tam jeszcze zabraknie mają już dosyć i z ich aktualną formą i motywacją wcale nie zagrali by lepiej od młodych i rezerwowych.
Wiemy że zagra Wiśniewski, Bławat, Pietroń, pewnie Gąsiorowski, może sam Borek pokopie. Plus młodzi. W kontekście walki o miejsce w II ligowej drużynie to mi na odpuszczanie nie wygląda.
Obym się nie mylił.
8 czerwca 2005, 13:44 / środa
O ile mi wiadomo, to w meczach Pucharu Anglii coachowie wystawiaja z reguly wlasnie zawodnikow siedzacych w lidze na lawce. Tak bylo z Dudkiem nie raz, kiedy w meczach Premiership siedzial na lawie, a to, |e na chwile obecna jest drugim bramkarzem w zespole potwierdzalo wystawianie go do skladu wlasnie w meczach Pucharu Anglii.
Wracajac do Lechii. Uwazam, ze jakby Kaczmarek wystawil graczy z podstawowego trzecioligowego skladu na mecz przeciwko Cartusii w regionalnym PP, to gra bialo-zielonych bylaby raczej "na chodzonego". Bo to co ci zawodnicy musieli zrobic w tym sezonie - juz zrobili.
Nadal pytam - kiedy sprawdzac zatem zawodnikow rezerwowych i juniorow niz wlasnie teraz? Nie jest tajemnica, ze na pewno kilku graczy z trzecioligowego skladu Lechii odejdzie. Czy jest wiec sens nadal opierac na nich wszystkich sklad w spotkaniach - umówmy sie - ktore moga juz dawac pewien obraz zespolu drugoligowego? Niech wiec te rozgrywki regionalnego PP beda mozliwoscia do wprowadzania tych "drugich" do zespolu, do aklimatyzowania juniorow, do sprawdzania ich powoli w meczach o stawke. Niech beda meczami "budujacymi" zespol do rozgrywek ligowych. Niech mecze regionalnego PP beda dostarczycielem takiego materialu na przyszlosc.
Ja wiem, ze w 1983 Lechia, by zagrac z Juventusem musiala najpierw na pewno przejsc kilka szczebli w rozgrywkach krajowych. Przyznam Ci sie Tangens, ze nie znam tak dokladnie historii Lechii jak Ty i nie wiem ile dokladnie tych szczebli krajowych bylo. Jestem sporo mlodszy rocznikowo od Ciebie i nie dane mi bylo przezywac tamtych wspanialych chwil. Ale czy tych meczow prowadzacych Lechie do zdobycia PP bylo az tyle ile teraz? Najpierw kilka meczow regionalnego PP, potem rozgrywki grupowe na szczeblu centralnym, nastepnie play-offy.
Nie pamietam jak bylo wtedy, ale szczerze Ci powiem, ze realnie patrzac to teraz Lechia - mimo wszystko -ma w moim mniemaniu nikle szanse na triumf w tych rozgrykwach, oscylujace w granicach zera. Mowie oczywiscie juz o tych ogolnokrajowych, nie regionalnych. Sadze, ze podobnie mysla w klubie i stad decyduja sie na wystawianie w meczach regionalnego PP eksperymentalnego skladu.
Z lechijnym pozdrowieniem :)
No i oczywiscie czekam na odpowiedz. Moze mnie przekonasz?
8 czerwca 2005, 13:50 / środa
PS. W polowie sierpnia to o ile sie ne myle rozpoczynaja sie juz rozgrywki w 2 lidze. A wakacje pilkarzom skoncza sie 27 czerwca o ile sie nie myle - wtedy to wznawiaja treningi. No to dajmy im te kilka tygodni wakacji, no...
8 czerwca 2005, 14:02 / środa
Zgadzam się z Corneyem. Poza tym wierzę w Kaczmarka i ewentualnych dublerów, że będą się chcieli pokazać z jak najlepszej strony. Na taki mecz to może być lepsza paka niż zmęczeni gracze z pierwszego składu.
Co do Anglii, o której pisał Tangens to uważam, że nie ma nawet tego co porównywać. Tam się już pokończyły prawie wszystkie rozgrywki, piłkarze grają w zupełnie innym cyklu, no inny świat po prostu.
A tak w ogóle to poczekajmy na wynik dzisiejszego meczu. Jak będzie dobrze, to już nikt nie będzie miał pretensji. Pozdro
8 czerwca 2005, 14:56 / środa
HEh panowie nie ma co sie przejmować.Takich "dublerów" jak Bławat czy Wiśniewski nie jeden zespół by chciał mieć w pierwszym składzie :)
8 czerwca 2005, 14:57 / środa
Liga rusza 30 lipca. Wczesniej Lechia jedzie na ciezki oboz przygotowawczy, bedzie tam grala kilka sparingow, testowani beda nowi zawodnicy. Jasna sprawa - zimowa przerwa jest zbyt dluga (stanowczo), ale letnia wcale dluga nie jest. W innych wojewodztwach regionalne puchary juz sie koncza, u nas - nie wiedziec czemu - dopiero ruszaja. Pilkarze MUSZA odpoczac, pozalatwiac prywatne sprawy, ZWOLNIC SIE Z DOTYCHCZASOWYCH ZAKLADOW PRACY (tego nie robi sie w jeden dzien, sa rozne zobowiazania, okresy wypowiedzen itd., a wiekszosc obecnego skladu pracuje zawodowo poza pilka, co w II lidze po prostu zdecydowanie odpada).
Reasumujac - jestem za skladem juniorsko-rezerowym na puchary, chlopaki glodni gry i ostrzacy sobie zeby na pozostanie w II ligowej juz Lechii powinni (musza) dac sobie rade i udowodnic przydatnosc do zespolu. To chyba nie oznacza odpuszczania, prawda? Tak byloby, gdyby pojechal pierwszy sklad i polozyl sie na murawie...
Pozdrawiam wszystkich
8 czerwca 2005, 15:05 / środa
Przestancie mówić o odpuszczaniu PP. Lechia nie po to ma szerokę ławkę rezerwowych żeby grać ciągle tą samą jedenastką. Przypomnę chociażby zeszły rok i spotkanie IV-ligowej Lechii i III-ligowej Kaszubii. Lechia też niby grała "rezerwowym" składem i wygrała bez problemu 1:0. A co do składu to pisałem o tym w innym wątku i moja propozycja na ten mecz wyglądała tak:
Biecke - Gąsiorowski Czajka Kowalski Pietroń - Melaniuk Borkowski Szulik Radoń -Wiśniewski Wasicki (ewentualnie Bławat i Kazubowski)
Praktycznie każdy z nich przez całą wiosnę albo siedział na ławce i grał epizody albo w ogóle nie grał. Ten skład w zupełności powinien poradzić sobie z Cartusią.
8 czerwca 2005, 15:06 / środa
Zaraz, zaraz, zaraz, bo chyba nie do końca się rozumiemy. Ja nie mówię w jakim składzie ma garć Lechia, tylko że nie godzę się na odpuszczanie.
Mecze Pucharu Anglii odbywają się przy wypełnionych trybunach. Anglikom wpaja się od urodzenia, że skoro ktoś zapłacił za bilet nie można go lekceważyć. Dlatego gra się w każdym meczu i o każdą stawkę z każdym pzreciwnikiem od początku do końca. Bez względu na to, czy jest to Liverpool, czy drużyna amatorska, liga, puchar czy sparing. Na mecz z drużyną amatoorską nie trzeba wystawiać najsilniejszego składu, ale skoro się jest faworytem, to taki żeby wygrać. I jest to kwestia mentalności, a nie systemu rozgrywek. Tego samego powinniśmy oczekiwać od naszych. Jeśli dla naszych bohaterów ten mecz ma być torturą, a wynik mają w d*** to jak najbardziej popieram wystawienie juniorów. Ci na pewno będą gryźć trawę i walczyć o zwycięstwo, a tym samym kolejną szansę na grę w pierwszym zespole. Chociaż im dalej, tym mimo wszystko będzie trudniej. Znane są przypadki, kiedy drużyny rezerw zachodziły w pucharze dalej niż pierwsze zespoły i wtedy ci z pierwszego składu zastępowali tych co wywalczali poszczególne szczeble. Ale jeśli ma to to być sparing, a wynik nieważny to jestem całkowicie przeciw.
Cartusii lekceważyć nie można. To drużyna IV-ligowa, ale ma nad drugim zespołem 29 punktów przewagi, więc na pewno umiejętnościami bardzo wybiega ponad IV ligę. Nie jest dla mnie ważne, kto będzie grał, ale żeby walczył na całego i był w stanie stawić czoła przeciwnikowi.
W sezonie 1982/83 Lechia grała ze Startem Radziejów, Olimpią Elbląg, Widzewem Łódź, Śląskiem Wrocław, Zagłebiem Sosnowiec, Ruchem Chorzów i Piastem Gliwice. Szanse na powtórzenie tego sukcesu są oczywiście praktycznie żadne (choć wtedy były chyba jeszcze mniejsze), ale nie o to chodzi żeby raz jeszcze zdobyć puchar, ale przymnajmniej zmierzyć się z jakimś klasowym zespołem na szczeblu kraju. Czego sobie, a przede wszystkim Wam z całego serca życzę i biało-zielono pozdrawiam.
tg