co sie stalo z mlodymi w warszawie ???
strona 1/1
25 czerwca 2005, 07:35 / sobota
pare dni juz minelo od meczu, wiec moze ktos kto widzial lub uczestniczyl w meczu z polonia napisze pare slow, dla mnie troszke szokujacy wynik...8:1, nawet nasza pierwsza reprezentacja nie przegrala mimol swych wielu ulomnosci tak wysoko odkad ja zyje...czekam na jakis opis zdarzen, w miare obiektywny
25 czerwca 2005, 17:31 / sobota
nic niesamowitego sie nie stało. Od pierwszej minuty cisneli nasi juniorzy - szybko strzelili dwie bramki - kiedy Hirsz strzelił kontaktowa wydawało sie ze moze Lechia ma jeszcze szanse - ale ewidentnie Polonisci gorowali nad Waszymi chlopakami umiejetnosciami i forma - optymalna wrecz. Byli szybsi, skuteczniejsi lepsi technicznie - i z tego co wiem wbrew plotkom jakoby Polonia 87 grala z Lechia 86 - strasi od wielu bialo zielonych. Zanim zaczelo sie oberwanie chmury bylo juz 6:1 - potem lunal ogromny deszcz i przez dluzszy czas boisko bylo jednym wielkim bajorem. A w drugiej polowie nasi grali juz na luzie i dla publicznosci - ok. 1000 tego dnia. Wszystko im wychodziło - Czarek Wilka mimo ze nie rtafil karnego w pierwszej probie (byl gol z dobitki) strzelil na zupelnym luzie lobikiem a la Panenka bo sedzia w zwiazku ze zlym ustawieniem bramkarza Lechii nakazał powtorke. Nie bylo tez zadnych chamskich jazd na Waszych chlopakow podczas trwania meczu - zajscia ktore mialy miejsce po gwizdku - bardzo nam za nie wstyd - ale na wynik nie mialy wplywu na wynik. Czarne Koszule byly po prostu o klase a czasem kilka lepsze, swietnie zmotywowane, idealnie rpzygotowane i wygraly tak jak widac.
25 czerwca 2005, 21:50 / sobota
mam nadzieję że teraz zarząd zrozumie swoją zeszłoroczną decyzję o wywaleniu trenera Małolepszego i zauważy co zrobili z drużyny Mistrza Polski.
26 czerwca 2005, 20:45 / niedziela
jeżeli chodzi o przyznanie się do winy działaczy to jeszcze nigdy nie zdarzyła się taka "nie zręcznosć z ich strony" tak że na to nie licz !!!!!
26 czerwca 2005, 23:01 / niedziela
Niestety ale wczoraj podczas rewanzu 1:1 Polonia grala na loozie. Loki niewykorzystal karnego, trafil w slupek ale to i tak raczej nie mialo znaczenia bowiem nie wierzylem w strzelenie 7 bramek. I co tu powiedziec golym okiem widac roznice kilku klas miedzy juniorami. Polonia klepala pilke az milo Lechia sie starala lecz nie zbyt mogli zdzialac. To tyle mysle ze jest to jeden z lepszych zespolow w Polsce.
27 czerwca 2005, 00:03 / poniedziałek
ULG mało wiesz a jak sie mało wie to glosu sie niezabiera!!!!
1-Zwolnienie trenera małolepszego;miało wpływ na druzyne, chłopcy w Wawie zostali zle ustawieni
2-W składzie (mecz w wawie)znalezli sie zawodnicy którzy normalnie (pisząc normalnie mam namysli prowadzenie zespołu rzez Małolepszego)nigdy niewyszli by w pierwszym składzie
3-posadzenie najlepszego strzelca drużynu na ławce rezerwowycha chłopak w kazdym meczu juniorów strzela przynjmiej dwie brameczki
To tylko niektóre błędy jakie zostały popełnione przez szkoleniowca(jezeli tak go można nazwać)
ps: co do umiejetności obu zespołów to wszystko inaczej by sie potoczyło gdyby nie zmiany kadrowe , Malolepszy lepiej ustawił by ich taktycznie i kadrowo a wynik w wawie niebrzmiał by 8:1 tylko oscylował by okolo remisu a wtedy w Gdańsku wszystko było by możliwe bo moim zdaniem nasi juniorzy są lepisi widziałem ich pare meczów :))))))
Pozdrowienia>>>>
27 czerwca 2005, 00:18 / poniedziałek
No nie wiem. To ze zwolnili malolepszego i inni chlopcy graja to coz, nie od dzis wiadomo. Nie mozna tu mowic o tym ze u nas grali 88 wiekszosc, a z 86 tylko 1,2,3 jakos tak o ile grali. Bo co sie dzieje z rocznikiem 86 ?? w takim klubie jak Lechia powinno grac wszystko jak z nut. W gdansku Polonia byla duzo lepsza nie ma co sie oszukiwac
27 czerwca 2005, 00:25 / poniedziałek
moim zdaniem tencaly festyn to nieporozumienie,zero dostepu do pilkarzy z zadnym nie mozna bylo zamienic kilku slow juz nie wpomne o fotce lub autografie mowie tu o naszych gwiazdach dudku i rasiaku oni uciekali przed kibicami a przeciez dzieki nam i dla nas graja,beznadziejne zchowanie ochrony szczegolnie ochroniarza osobistego dudka zero kultury,robili wszystko aby nie dopuscic do zdjec fotek i autografow w knurowie u dudka tego nie bylo z kazdym mozna bylo pogadac,wyjatkiem byl bartek jurkowski super kolo i pozdrawiam ,gdy rasiak z niedzielanem i dudkiem,jurkowski mial czas na pogawedke ,brawa dla kryszala kolo pokazal klase autografy i fotki nie sprawialy mu problemu i to jest propagowanie pilki wstyd za takie cos .
27 czerwca 2005, 01:02 / poniedziałek
Zgadzam sie z tobą że byli lepsi ale jaka oni mieli motywacje po wyniku 8:1 wiadomo było że drugi mecz to tylko formalność wyszli zeby sobie pokopać i niedac plamy czyli nieprzegrac .Pisałem wczesniej że gdyby w wawie padł normalny wynik to mecz unas wygladał by zupełnie inaczej,a w brew pozorom takkie zmianyszkoleniowe jak i kadrowe bardzodbijaja sie na chłopakach wiem to bo rozmawiałem z jednym i on przedstawił to tak że jak zobaczyli w protokole wyjsciową jedenastke to sie za łeb złapali trener sobie zrobił eksperyment tylko że na eksperymenty niebył to ani odpowiedni czas i miejsce w takim meczu wystawia sie najlepszych zawodników. mecz w Gdańsku nieodzwierciedla umiejetnosci tejk druzyny wiec niemozesz wyrazac takiej opini po jednym meczu i to jeszcze o pietruszke!!!pozdro>>>>
27 czerwca 2005, 06:37 / poniedziałek
zgadzam się w 100% z Raflg
skład wyjściowy i ustawienie taktyczne miały bardzo duży wpływ na wynik. Jeżeli siada na ławce Piotrowski, dzięki którego zdobyto mistrzostwo Pomorza oraz Romanowskiego, który jest bardzo dobrym zawodnikiem, a wstawia się zawodników, którzy po 2 miesiącach przerwy dopiero dochodzą do siebie (Kawa, Loda, Jarosz) to wynik nie może być inny.