Napastnik pilnie potrzebny!
strona 1/2
8 sierpnia 2005, 07:57 / poniedziałek
Lechia ma za sobą dwa mecze. Trzeba przyznać udane mecze. Gra pomocy jest naprawde super plus jeszcze skrzydła z Pęczakiem na czele. Grają bardzo dobrze. Jednakże jest jeden podstawowy problem. Strzeliliśmy dwie bramki, niestety tylko z karnego. Gra Lechi naprawde wygląda dobrze, ale tylko do pola karnego przeciwnika. Przy traconych bramkach po błędach, bo tak było z JAgą i góralami (Kaczmarek stwierdził, że Brede się nie zrozumiał z Bąkiem) możemy mieć trudności ze zdobywaniem punktów. Prawdą jest to, że już wszyscy wiedzą o braku wartościowego napastnika, ale kto nim będzie? W tym tygodniu trenerek ma zacząć poszukiwanie. Czy będzie to obcokrajowiec, czy może krajan? Wypożyczenie czy transfer? ale to drugie to ciężko. Bo jak tu poszukać wolnego (dobrego) napstnika. Chyba do Widzewa nie znajdziemy, ale może już w nastepnej kolejce takiż napastnik wystąpi.
Pozdro
8 sierpnia 2005, 08:29 / poniedziałek
.....co racja to racja , pilnie potrzeba skutecznego killera w polu karnym....nie byłem na POdbeskidziu, ale na Jadze było juz widać jasno ,że brak nam napastnika.......a nawet dwóch bo sezon długi....kartki i kontuzje....może by kogoś w szkółkach poszukać druzyn I-ligowych.......hmmmm.....
3mam kciuki a naszych klubowych pracowników....nie powiem działaczy żeby nikogo nie obrazić.....
8 sierpnia 2005, 10:13 / poniedziałek
a ja mysle ze mamy dobrego snajpera tylko jest niedoceniany. Mysle tu o Kubie Bławacie pamietam jego wystepy i wiem ze on kocha gre w polu karnym przeciwnika. Potrafi silnie uderzyc z obu nog. Potrafi ogrywac obroncow jak i bramkaza. Kilka razy nawet w barwach Lechii strzelil bramki głową. Jest tez dobry technicznie...Moim zdaniem szkoda ze sie marnuje na ławce (no chyba ze jest kontuzjowany, ale nie slyszalem o tym aby był). Szkoda ze w takim meczu jak...przeciw Jagielonii nawet nie otrzymal szansy pokazania sie, a byla ku temu okazja, kiedy My cisnelismy Jage ale brakowalo skutecznosci... Dajmy szanse Blawatowi...<Tu apel do trenera jesli kiedys natknie sie na moj wpis>... pozdr
ps: Sopot z Lechia
8 sierpnia 2005, 12:05 / poniedziałek
Widzisz daniel, Bławat jest dobrym napastnikiem. Dobrze się rozpycha, ma instynkt strzelecki, wie jak się ustawić. Tylko problem polega na tym, że trener nigdy nie wie w jakiej on jest formie, bo tak samo jak grę w piłkę lubi rozrywkę.
Na IV ligę to się sprawdza, w II już niekoniecznie.
A wracając do tematu napstnika, napiszę już poraz kilkunasty. Rusinek jest lewoskrzydłowym i tam jest jego miejsce. W ataku powinien grać ktoś inny. Z obecenj kadry może to być Wojciech, może Kalka. Napewno jedank zacząłbym poszukiwania w Polsce.
8 sierpnia 2005, 12:44 / poniedziałek
Krzysztof Mikula nadal widnieje w kadrze Floty Swinoujscie.
Widac Cracovia nie zdecydowala sie na transfer,a sam zawodnik ostrzegal ze jesli nie znajdzie lepszego pracodawcy, to jedzie pracowac na "wyspy".
Jest doswiadczonym III ligowcem (wielokrotny krol strzelcow).wychowanek Arkonni Szczecin(jak Kruszczynski), mysle ze mozliwosci Lechii i wymagania finansowe Mikuly bylyby do pogodzenia.
8 sierpnia 2005, 12:54 / poniedziałek
mikula ile on ma lat 34 czy wiecej ...nie szukamy takich zreszta straszna nadwaga ! KUBA BLAWAT to jest chlopak na ktorego liczymy ...miejmy nadzieje ze trener Kaczmkarek da mu wkoncu sznase po chlopak chce grac ( nic nie slychac zeby chlopak byl rozywkowy) poprostu chce grac i przestal imprezowac ,bo dla niego wazna jest gra Lechi ,wiec niech wkoncu dadza mu sznase !!
8 sierpnia 2005, 12:57 / poniedziałek
Zeto pomył z Wojciechem, chyba odpada, napastnik musi być szybki a wojciech niestety potrafi się tylko zastawić, a w pomocy mu to najlepiej wychodzi, przykład wczorajszy mecz, był chyba najlepszy na boisku. Kalka, może i tak grał już w III w napadzie. Nie wiem sam, ja jestem za sprowadzeniem nowego, choć mam nadzieje, że da to do myślenia reszcie napastników, i dadzą z siebie wszystko z Widzewem.
8 sierpnia 2005, 13:05 / poniedziałek
Mikula ma 28 lat,tyle co Peczak.
Byl na testach w Cracovi,ponadto interesuje sie nim Polonia Warszawa i LKS Lodz.....ale na Lechie pewnie za cienki:(
8 sierpnia 2005, 13:10 / poniedziałek
Mikula ma 28 lat,tyle co Peczak.
Byl na testach w Cracovii,zainteresowanie wykazuje Polonia Warszawa i LKS Lodz,no ale na Lechie pewnie za cienki:(
Lepiej kupic kolejnego rezewowego z Jagilelloni:)
Mikula to stary lis, co ma wsadzic to wsadzi.....
8 sierpnia 2005, 13:46 / poniedziałek
Jak znam tych "młodych wilków" ze Szczecina i okolic to oni wolą zarobić sobie grając w Regionalliga w NRD. Superstrzelcy z 3 i 4 ligi nigdy nie sprawdzali się w wyższych ligach. Ktoś kiedyś wspominał o Borowskim. Cartusia po awansie już z niego zrezygnowała i wrócił do Chojniczanki. Okno transferowe zamyka się pod koniec sierpnia może udałoby się kogoś wypożyczyć np. z Wisły choć jeśli awansują do LM to pewnie będą chcieli mieć szeroką ławkę rezerwowych.
8 sierpnia 2005, 14:30 / poniedziałek
Co do Bławata to mysle ze powinien dostac szanse,widac bylo w koncowce meczy w 3 lidze ze jak wchodzil na boisko to zaczynalo sie cos dziac,jest przede wszystkim zdecydowany w polu karnym.Nie mnie mysle ze jednego rutyniarza powinno sie sciagnac szczegolnie przy kontuzjach Wisniewskiego i Kazubowskiego.Lechia Rulezz
8 sierpnia 2005, 14:45 / poniedziałek
Wiem, że może teraz walne troche dziwnie, bo mówimy a napastniku z doświadczeniem, ale tak sobie pomyślałem jeżeli mamy takie dobre układy z Wisłą, to może by Kmiecika wypożyczyć, chłop jest młodszy od Brożka o rok, ale też ma duże chęci. Pomoc mamy dobrą więc piłki by dostawał napewno. Bo ciężko znaleźć dobrego z doświadczeniem im to się już nie chce zabardzo grać za grosze. Więc może to jest jakiś pomysł
8 sierpnia 2005, 15:25 / poniedziałek
Hmm chyba teraz najlepszą opcją dla LEchii byłoby wypożyczenie z Wisełki Daniela Dubickiego...
8 sierpnia 2005, 17:56 / poniedziałek
A ja jeszcze czekam aż pokaże sie nam Wiśniewski....myśle że jak tylko wyzdrowieje powinien dostać szanse gry... myśle że jak strzeli brameczke to moze sie nam ladnie rozkreci ja osobiscie wierze w tego chlopaka....a co do Bławata powinien z Widzewem zagrac chociaz 15 i pozkazac ze potrafi a ja wiem ze potrafi:D:D
8 sierpnia 2005, 19:05 / poniedziałek
Kmiecik rzeczywiście marnuje się w rezerwach Wisły (strzelił bramkę na inaugurację 3 ligi). Myślę że działacze Wisły nie robiliby problemów z jego wypożyczeniem. Pytanie tylko czy on sam chciałby przejść do Lechii. Głównie na przeszkodzie stoją chyba kwestie finansowe. Na Wiśniewskiego nie ma co na razie liczyć przynajmniej jeśli chodzi o jesień bo z tego co mówił w wywiadzie dla DB to 16 sieprnia ma mieć artroskopię kolana a po tym nie prędko wraca się do gry i dopiero po zabiegu będzie wiadomo ile będzie pauzował.
8 sierpnia 2005, 20:04 / poniedziałek
Moim zdaniem najlepsza kandudatura bylby Temple Omeonu zawodnik Wisly ktory jest idealny do tego by strzelac bramki dla naszej Lechijki.Jednak jest problem ma duzo sytuacji a strzela za ktoryms razem:(jest duzo wolnych napastnikow,jednak nie wiadomo czy spelniaja wymagania na to by grac w Lechi!!Daniel Dubicki tez jest zawodnikiem ktory moglby sie przydac ale on nawet nie lapie sie w slabym Bielsku!!!Trzeba dac szanse Kubie Blawatowi moze chlopak sie przelamie ibedzie tym kims na kogo czekamy, a moze tajemniczy brazylijczyk przekona dzialaczy rozwize problem strzelania bramek.TYLKO BKSSSSSSSSSSss
8 sierpnia 2005, 20:44 / poniedziałek
Liga jest dłuuuga jak sami piszecie i mam wielką nadzieję, że Kuba Bławat zaistnieje w składzie Lesi - ja chciałbym żeby na jak najdłużej. Jego rzecz, by udowodnić trenerowi, że powinien na niego stwiać. "Koń" ma papiery na gre, podobnie jak Rolo i Wiśnia (gdy będzie zdrowy to, mega napadzior). Kmiecik, to także dobry temat - jak słyszałem. Od przybytku w napadzie głowa nie boli, bo liczą sie przeca strzelone bramki! Pierwsze dwa mecze na remis, to jednak duży sukces, a i z RTS-em wziąłbym remis w ciemno. Potem jednak trzeba będzie strzelać o tę jedną brame więcej.
pozdro all
8 sierpnia 2005, 22:12 / poniedziałek
Zeto, aby byc lewoskrzydłowym nie wystarczy szybkość, Na tej pozycji dobre dośrodkowania to podstawa. A nie wiem czy Rusinek ma takie. Pozatym Rusinek jest idealnym napastnikiem na podanie w tzw. uliczkę. A jego szybkośc to też potężny atut w ataku - 2 karne wywalczył. A w obecnej sytuacji to kto ma grać w ataku jak nie Rusinek?
8 sierpnia 2005, 23:11 / poniedziałek
Rusinka ne lewej pomocy widzę nie tylko na jego szybkość, ale właśnie przez to, że potrafi wyjść do podania. Ma nienaganną kiwkę i nawet teraz więcej miesza w pomocy niż pod bramką.
Od napastnika wymaga się wykańczania akcji, a nie szybkości, czy dobrej kiwki. Ostatnim napastnikiem w Lechii, który strzelał w sezonie powyżej 10 goli (nie liczę Bartka Stolca) był Grzesiu Pawłuszek- wielki koń, bez techniki, bez szybkości. Jego koordynacja ruchów wzbudzała na trybunach śmiech. A jednak zawsze był tam, gdzie trzeba. Piłka odbijała się od niego i wpadała do siatki. Pamiętam jak uratował dla Lechii II ligę, strzelając bramkę Stali Rzeszów od kępy trawy ;-).
Napastnik naprawdę nie musi być błyskotliwy, musi tylko strzelać bramki. A tego Rusinek niestety nie potrafi.
9 sierpnia 2005, 00:17 / wtorek
Zeto ja pamietam Pawłuszka, niezle cuda wyprawial na boisku. co jak co ale bramki walil, fakt ze czesto sie potykał o pilke ale miewal szczescie w nieszczesciu:) swoja drogą o ile sie nie mylę to Grzesiu kopie teraz dla Cartusii...
a jesli chodzi o Lechijkę to poki Wiśnia sie nie wyleczy to po3eba nam attacante ktory wspomogl by Rusinka bo sam za wiele nie zdziala.Kazub na 2 lige wydaje mi sie ze za slaby a Blawat powinien o3mać szanase czym predzej bo czasami pokazal ze stac go i potrafi sie znalezc w polu karnym, ak sie nie sprawdzi to trudno...next one
25 sierpnia 2005, 13:46 / czwartek
Zgadzam się z przedmówcą, tylko że warunki sprawdzenia się Bławata są szczególne. Musi on, w parę minut po wejściu na boisko, strzelić przynajmniej 2 bramki, bo w przeciwnym razie , komentator wyrokuje: Bławat gra nieefektywnie, dziennikarz pisze: Bławat zawiódł, a trener odsuwa go od następnego meczu.
25 sierpnia 2005, 13:59 / czwartek
Kuba u Kaczmarka se nie pogra,jest wrecz nisczony przez niego.Jak dla mnie powinien byc gdzies wypozyczony zeby sie odbudowal bo grac on umie jak malo kto. Tu sie marnuje!!
26 sierpnia 2005, 08:32 / piątek
A ja coraz bardziej zauważam, że Młody Bobo, przyzwyczaja się do nazwisk i nie jest skory do jakichkolwiek zmian. Ma niestety swoich faworytów (bez wątpienia Szczepiński i Rusinek) i chocby nie wiem co, oni zawsze muszą grać. To samo w obronie, gdzie bardzo długo za nazwisko grał Żuk i gdyby nie kontuzja z widzewkiem, grałby zapewne i w Sosnowcu i z Ruchem.
Wyraźnie widać, że Kaczmarek jest uprzedzony do Bławata. Zresztą chyba wszyscy wiedzą za co. Ale takie uprzedzenia jeszcze żadnej druzynie nie pomogły.
Tak więc Panie Trenerze, może zamiast forować Beztalencie Gronowskiego, postawi Pan w końcu na innego zawodnika- Bławata.
Ciekawe jakie byłyby zdobycze Bławata, gdyby zagrał tyle minut co Gronowski.
28 sierpnia 2005, 18:52 / niedziela
Z tego co sie orientuje to Bławat zagrał w Sosnowcu po bardzo długiej przerwie conajmniej kilku miesięcznej nieobecności na boiskach ligowych bo gry w B klasie raczej nie mozna brać pod uwagę i dziwi mnie to ,że Kuba dostaje po takiej przerwie szanse na całe 45 minut i raptem znowu odsuwany jest od meczowej 18,czy to wachanie nastrojów trenera czy może specjalnie wpuścił chłopaka żeby dać odpocząć dobiegającym zewsząd głosom"wpuścić BŁAWATA".no i teraz kiedy zagrał mało odważnie,co jak mi się wydaje jest wynikiem nieogrania bo woli walki nie można mu odmowić odsyła się go do lamusa ,mysle że cieżko byłoby znależć gracza,który po takiej przerwie naprawde by błyszczał.TYLKO LECHIA
1 września 2005, 17:40 / czwartek
Kuba Bławat jest kontuzjowany. Nie wiem kiedy wróci do gry Wiśniewski chyba nie prędko. Nie sprowadzono też nikogo nowego gdyż jak mówi trener: "Nie chcieliśmy wykonywać nerwowych ruchów. Nie było na rynku nikogo kogo byśmy chcieli"
1 września 2005, 18:12 / czwartek
Gwidon, Kuba Bławat nie jest kontuzjiwany, tylko skonfliktowany z trenerem Kaczmarkiem. Nie odzywają się do siebie już kilka miesięcy, więc nie widzę szans na jego zaistnienie w Lechii.
Kaczmarek już niestety ma takie "jazdy", że niektórych zawodników niezbyt lubi, a niektórych foruje.
1 września 2005, 18:32 / czwartek
Zeto ja wiem o tym że Bławat jest skonfliktowany z trenerem ale też doznał urazu w ostatni piątek na treningu dlatego nie zagrał w sobotę w meczu rezerw. Nie grał też wczoraj w sparingu z Polonią.
2 września 2005, 09:08 / piątek
No i "ciężko" kontuzjowany Bławat, zagra jutro w Cartusi, gdzie został wypożyczony.
Całe szczęście, że będzie mógł grać. Bo Kaczmarek napewno nie dałby mu szansy. Bobo ma swoich ulubieńców, i to na nich będzie stawiał. Niezależnie od wyników. Niestety.
2 września 2005, 09:13 / piątek
Przecież Bławat dostał swoją szanse.Przez 45 minut udowodnił,że jego czas w Lechii nie nadszedł
2 września 2005, 09:48 / piątek
To co powiedzieć o Rusinku ??
5 meczy i tylko jeden gol. Czy napastnik nie powinien być bardziej skuteczny ??
A Pęczak ??
Głupio osłabił drużynę w meczu z Ruchem. Co świdczy o jego przydatności ?? 15 minut meczu z Chorzowskimi, czy 4 poprzednie spotkania ??
A Janus ??
Przecież jego pierwszy mecz w Lechii przeciwko Jagielloni, to totalny niewypał. Dlaczego trener nie zmienił go po tym meczu na Sierpińskiego ??
A co w drużnie robi Szczepiński ?? Przecież w III lidze był 12 zawodnikiem przeciwników. Tyle co on tracił głupich piłek, zawsze podawał do tyłu. A teraz z meczu na mecz gra co raz lepiej.
Sidus, żeby dać szansę zawodnikowi, nie wystarczy 45 minut.
O jego przydatności do drużny można by się wypowiadać, gdyby zagrał kilka meczy, a nie jedną połówke.
Nie jestem wielkim zwolennikiem Bławata. Od trenera wymagam jednak, aby nie kierował się swoimi animozjami podczas ustalania składu. Nie od dziś wiadomo, że są zawodnicy, których Kaczmarek zbytnio nie lubi. I chocby byli w najlepszej formie, mają szansę co najwyżej na grę w rezerwach.
2 września 2005, 10:23 / piątek
Jasne,ale zawodnicy których wymieniłeś zagrali słąbo,a Bławat przez te 45 minut tragicznie.A to że każdy trener ma swoje sympatie i antypatie to normalne.Gdybyś był trenerem byłoby podobnie.
Pamiętej,że trener daje szansę zawodnikom na podstawie formy prezentowanej na treningach.A ta w przypadku Bławata podobno również nie była najwyższa...
2 września 2005, 10:50 / piątek
Bławat już wiosną miał się przenieść do Unii Tczew i jakoś ostatecznie wycofano się z tego.
A co do Rusinka to jedna bramka to może i mało ale za to walczy i wywalczył dwa ewidentne rzuty karne.
2 września 2005, 11:57 / piątek
Niestety panowie ale z calym szacunkiem KUBA Blawat zagral slabo juz w 3 lidze sie nie popisywal. A co do rusinka to nie zapominajmy ze on tam gra sam, jest samotny i ciezko mu si cos robi, oprocz bramki wywalczyl 2 karne z ktorych padly 2 bramki to malo?? na 6 goli jakby nie patrzec to 1 i 2 karne to nie taki zly wynik
3 września 2005, 15:45 / sobota
No i stalo sie KUBA BLAWAT zostal wypozyczony do CARTUSI, szkoda bo mialem nadzieje zobaczyc go jeszcze przy TRAUGUTTA,miejmy nadzieje ze to wypozyczenie wyjdzie mu na dobre.Dziwne ze obecnej sytuacji kiedy zdobywanie bramek przez LECHIE nie jest jej najmocniejsza strona pozbywa sie napastnika a nowego na horyzoncienie widac.Zycze kubie powodzenia i jaj najwiecej strzelonych bramek!!!!!oraz powrotu do LECHI za 4 miesiace w dobrych nastrojach.
3 września 2005, 16:32 / sobota
No i tu wychodzi brak doswiadczenia Kaczmarka a kto wie ,moze i urazone osobiste ambicje.W chwili gdy napastnikow jak na lekarstwo,on pozbywa sie
Bławata.Trener skłocony z zawodnikiem a konsekwencje ponosi cały zespoł.
3 września 2005, 20:03 / sobota
Zeto człowieku masz 100% poparcia z mojej strony!!!!!!!!!!
Żadko się zdarza żeby w ciągu 45 minut mecz zdołał odmienić boiskowy cwaniak a co tu mówić o chłopaku który zagrał swoje pierwsze minuty w II lidze...
Kaczmarek ma alergie na Bławata i to nie jest tajemnicą.Nawet jak w III lidze wchodząc z ławki w meczu z Unią Tczew strzelił dwie bramy to trener i tak mu nie dał szansy w następnym meczu...Na koniec kamyczek do ogródka trenera
Panie trenerze nie można komuś pożyczać będąc przysłowiowym biedakiem....
Wiśniewski-no cóż miejmy nadzieje że jego problemy się kończą aczkolwiek ponoć jego drugie kolano jest w podobym stanie co pierwsze;/
Kazubowski-nawet jego były trener z Sopotu p.Czajka uważa że Roland jest całkowicie bez formy
Gronowski,Kawa-chyba nie ten klub i nie ta liga
Rusinek-no chłopak nie umie strzelać bramek i tego nikt nie zmieni,szkoda jego biegania bo za chwilę będzie tak zajechany że nie będzie w stanie z szatni wyjść;/
4 września 2005, 14:10 / niedziela
SIDUS nie wiem czy byles na meczu z ZAGLEBIEM czy nie ale wnioskuje z tego co piszesz ze nie ,BLawat nie zagral tragicznie tylko jak juz wczesniej pisalem zabraklo mu ogrania i pewnosci siebie ,to byl jego pierwszy wystep po paro miesiecznej przerwie w wystepach na boiskacj ligowych ,nie wiem doklaadnie ile ale juz w koncuwce 3 ligi nie dostawal szansy i teraz raptem 45 minut i czego mozna bylo sie spodziewac po debiucie w 2 lidze .Dla poruwnania Zuraw tez nie zachwycil w Celtiku i wcale nikt go nie skreslil tylko sysytematycznie gral i wkoncu pokazal co potrafi a BLAWATOWI braku umiejetnosci i woi walki napewno nie mozna zazucic,klucz tkwi w psychice i systematycznej grze
4 września 2005, 15:19 / niedziela
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy podtrzymywali mojego syna Kubę na duchu, w trudnym dla niego czasie. Pomogliście mu przetrwać.
Olimpia Bławat
4 września 2005, 15:48 / niedziela
No i znów można zadać pyatnie.
Czy Lechia ma NAPASTNIKA ????????????
Tragedia, tyle sytuacji i tylko jeden gol.
Kazubowskiego powinno się oddać do jakiejś drużyny III lub IV ligowej żeby się chłop ograł.
Czemu nie porozmawiano z Bartkiem Stlocem, albo Kobusem ?? Myślę, że nawet Kugiel lub Pawłuszek byliby lepsi.
Kolejne punkty uciekają przez brak napastnika.
4 września 2005, 15:49 / niedziela
Boże... Kazubowski....
4 września 2005, 15:56 / niedziela
Szkoda Kuby do Cartusii, naprawde szkoda. Jednak jest jedna rzecz: to trener Kaczmarek dobiera sobie wykonawców i nawet jak się to komuś nie podoba, to trudno. Wierzę, że Kubuś zagra jeszcze w Lesi!
ps. Dzisiejszy mecz... Dzień konia bramkarza Śląska. Trudno, zostało w Rodzinie. Straszny niefart Lechii. Naprawdę szkoda chłopaków, ale taka bywa piłka.
Wielkie BRAWO DLA PIŁKARZY I KIBICÓW!
pozdro all
4 września 2005, 16:10 / niedziela
Zeto: Lechia nie ma napastnika!Kazubowski co prawda strzelił ale to co
zmarnował to wola o pomste do nieba.Np i znow to uporczywe ustawienie
z samotnym Rusinkiem z przodu.Asekuracyjnie i bez polotu.A Śląsk grał
2 napastnikami odwaznie,zreszta mysle ze trenerzy innych druzyn juz rozszyfrowali ten
schemat ustawienia i gry Lechii.No coz bylismy bardzo goscinni dzisiaj:-))
ale cos trener musi zmienic w ustawieniu i taktyce.eljot:Lechia to nie jest
prywatny folwark Kaczmarka i swoje ambicje powinien podporzadkowac
dobru Lechii(chodzi mi szczegolnie o Bławata).Po tym meczu żółta kartka panie
trenerze!Czas wyciagnac odpowiednie wnioski przed trudnym meczem w Czermnie.Ci chłopcy umieja grac tylko trzeba.... no własnie mysle mam nadzieje ze Marcin wie co robic.
4 września 2005, 16:23 / niedziela
kazubowski wez lepiej zrezygnuj z pilki albo idz sobie pograj w 4 lidze bo nawet tzrecia to dla ciebie za duzo !
4 września 2005, 18:56 / niedziela
"Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy podtrzymywali mojego syna Kubę na duchu, w trudnym dla niego czasie. Pomogliście mu przetrwać.
Olimpia Bławat "
Pani Olimpio, Kuba to dobry chłopak i ciekawy piłkarz, choć pewnie niełatwy charakter. Jednak właśnie z takich trudnych charakterów wyrastają często świetni gracze. Teraz pogra w Cartusii, ale wszystko jest możliwe. Ja wierzę, że wróci do Lechii i jeszcze będzie strzelał tu bramki. Musi chłopak pracować więcej od innych żeby zapracować na uznanie w oczach trenera, ale niewykluczone, że obu stronom wyjdzie to jeszcze na dobre.
Proszę Kubie przekazać, że kibice będą na niego czekali z niecierpliwością i napewno przywitają go gorąco po powrocie. Oby już na wiosnę.
4 września 2005, 19:24 / niedziela
Kurwa krytycy opamietajcie sie!!!!
Gadacie jak posrani na Kazubowskiego ale jak walna brame to wszycy szal na stadionie i zajarani na maxa.
Kazdemu moze nie wyjsc jeden mecz ale to nie powod od razu, zeby tak na niego jechac- oby dostal szanse w nastepnym meczu.
Pozdrowienia dla wszystkich "panow" z brzuszkami co tylko potrafia jebac wlasnych zawodnikow i chlac piwsko !!!!
4 września 2005, 19:25 / niedziela
Obawiam się że ta słabość - mówię oczywiście o napastnikach - będzie coraz bardziej widoczna. Nie będę się powielał, ponieważ wszystko było widać gołym okiem.
Widać to co widać, ważne żeby ktoś wyciągnął z tego konkretne wnioski.
Szkoda tylko że w taki dzień w takie "święto" taki blamaż.
4 września 2005, 19:33 / niedziela
Tomek, sam się opamiętaj.
Lechia nie ma napastnika i to widać gołym okiem.
Lechia gra asekuracyjnie, co z silnymi rywalami dawało wyniki, przy słabszych notujemy porażki.
Nie bój się o panów z brzuszkiem, bo oni na Lechię chodzili, chodzą i będą chodzić. Niezależnie od wyników i poziomu ligi. A te tłumy, które cieszą oko, już niedługo zaczną niestety maleć.
4 września 2005, 19:44 / niedziela
A niech zaczynaja malec... pokaze to tylko ile jest prawidzwych kibicow a ilu przychodzi tylko i wylacznie przez szum medialny wokol Lechii.
Kazubowski zagral reptem 45min a juz go przekreslacie ??
Jak narazie ma najlepsza srednia a pewien jestem, ze jesli zagralby cale spotkanie dolozylby cos do swojego dorobku.
Bezproduktywny jest Rusinek co z tego, ze jest najszybszym zawodnikiem skoro umiejetnosci snajperskie jego nie stoja na zbyt wielkim poziomie.
Uwazam, ze Kaczmarek powinien w nastepnym meczu zagrac 2 napastnikami Kazub i Rusin a wtedy zobaczymy kto jest wart gry w Lechii.
Szkoda tylko, ze wielu krytykow nie przekona sie o tym za tydzien bo to przeciez wyjazd...
4 września 2005, 19:54 / niedziela
Też uważam, że Kazubowski powienien dostać jeszcze szansę (Bławata nie ma, Wiśniewski kontuzjowany, to kto?) i zagrać cały mecz najlepiej już w Czermnie, fakt że nie wykorzystał sytacji dzisiaj 100% ale w przeciwieństwie do Rusinka miał te sytuacje...
Ciekawe tylko czy Kaczmarek ustawi zespół bardziej defensywnie z 1 napastnikiem czy jednak zaryzykuje?
4 września 2005, 20:06 / niedziela
Tomek nikt tu nie krytykuje dla samej krytyki.Osobiscie uwazam,ze Roland
ma zadatki na snajpera,jednak musi sie przełamac psychicznie.Zresztą dzis
debiutował w 2 lidze i strzelil gola.Wdodatku w sytuacji o wiele trudniejszej,niz te ktore zmarnował.I na pewno powinien dostawac nadal szanse,bo 45 minut
jak w przypadku Bławata to stanowczo za malo.Co do frekwencji to tu zgodze sie
z Zeto,czesc ludzi zacznie odpuszczac,ale tak to juz jest,wielu chodzi po prostu
zeby zobaczyc dobra piłke i zwyciestwa.Jak zespół przegrywa zniechecaja sie i nikt tego nie zmieni,po prostu zycie.