Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Kaczmarek do zwolnienia

strona 5/18

26 października 2005, 12:13 / środa
26 października 2005, 12:18 / środa
A wczoraj prezes Gornika Leczna powiedzial ze Kaczmarek ma jego poparcie i ze trenera zwolni jedynie jak skonczy sie runda tj.na podstawie osiagnietych wynikow.
Coz,slowa,slowa.....
26 października 2005, 12:33 / środa
moim zdaniem Kaczmarek jak by dal 2 napastnikow do przodu bylo by OK a tak to Rusinek dostaje pilke i zaraz juz jej niema bo jest sam przeciwko trzem obroncom

Moze wywiesic transparen na meczu "4-4-2 -trenerze"

TYLKO LECHIA !!!!
26 października 2005, 12:57 / środa
To mogłoby być dobre posunięcie wzorem Legii. Zieliński nie został zwolniony bo dużo zrobił dla klubu ale nie mógł sobie poradzić z sytuacją więc został drugim a na jego miejsce przyszedł Wdowczyk. W Lechii nie widzę sensu zatrudniania trenera z zewnątrz za duze pieniądze który nie zna zawodników. Myślę że Bobo już dawno byłby w Lechii gdyby nie to że graliśmy w niższych ligach. Syn wprowdził Lechię do 3 i 2 ligi a dzieło w postaci Lechii w 1 lidze powinien dokończyć ojciec choć może jeszcze nie w tym sezonie. Dlatego "Kaczmarek nie do zwolnienia" ale "Kaczmarek do zatrudnienia".
26 października 2005, 13:12 / środa
Taka opcja chodzi mi po glowie od momentu kiedy zaczelo sie mowic o odejsciu starego Kaczmarka z Gornika. Mysle ze tandem Bobo jako pierwszy trener, a Marcin asystent, bylby dla Lechii swietnym ukladem. Mam ogromna nadzieje ze cos takiego dojdzie do skutku w tym sezonie.
26 października 2005, 20:40 / środa
Podpisuję się rękami i nogami pod takim wariantem!! Z trenerskiego "problemu Zielińskiego" Legia wybrnęła wręcz po mistrzowsku, z prawdziwą klasą godną podziwu, zwłaszcza na naszym polskim podwórku, gdzie cyrki z trenerami są niekiedy wręcz żałosne (najlepszym przykładem chyba Wisełka...). Bobo=ogromne doświadczenie + respekt, a młodemu Kaczmarkowi zasług nikt nie odmówi, ale na pewno mógłby się jeszcze wiele nauczyć; no i nie ma co go skreślać, jest trenerem perspektywicznym... przecież ma ledwo 31 lat... jeśli wszystko potoczy się w dobrą stronę, razem z Zielińskim za jakieś 10-15 lat mogą być takimi kozakami jak Smuda czy choćby Bobo właśnie...
26 października 2005, 21:49 / środa
heheheh.........Najpierw Ojciec potem syn:) oby tak bylo niechce juz Kaczmarka!!!!!
27 października 2005, 09:57 / czwartek
ja mam troche inne zdanie; moze macie racje z tym ze trzeba wymienic Kaczmarka na Kaczmarka ale uwazam ze przydalby sie jakis myslacy zawodnik w srodku pola -taki jak Slawek i jeszcze ktos w napadzie z rusinkiem do dobijania pilki w polu karnym . mysle ze wtedy gra by sie jakos kleila mielibysmy mocna obrone ,pomoc ktora by dzilia pilki na prawo i lewo , no i napad ktory by to wszstko wykorzystywal : w takim przypadku nie trzeba zmieniac trenera tylko kupic zawodnikow ; moze ten męzyk w ataku moe ktos inny ale to pytanie musieli by sobie odpowiedziec dzialecze i trenerzy; takie jest moje zdanie
27 października 2005, 13:59 / czwartek
"Ci sami kibice, którzy teraz domagają się zwolnienia trenera, po meczu z Kotwicą chcieli, żebyśmy podpisali dożywotni kontrakt z Marcinem Kaczmarkiem. Marcin wie, że popełnia błędy, ale ważne, aby wyciągał z nich wnioski.Przecież to nie jest Marcina wina, że zawodnicy nie upilnowali rywala w ostatniej minucie meczu."

"Z trenerem Kaczmarkiem mamy podpisaną umowę o pracę. Marcin to młody trener i zatrudniając go, wiedzieliśmy że może popełniać błędy. Podam przykład innego młodego trenera, Czesława Michniewicza. W poprzednim sezonie kibice chcieli jego zwolnienia. Działacze wykazali się jednak cierpliwością. Trener Michniewicz został w Lechu Poznań i teraz nikt już nie myśli o zmianie szkoleniowca" - ucina spekulacje o ewentualnej zmianie na stanowisku pierwszego szkoleniowca w gdańskim klubie dyrektor Jenek.
27 października 2005, 18:37 / czwartek
jutro (t.j. w piątek) o godzinie 17:00 na stadionie Lechii spotkanie kibiców z trenerem Marcinem Kaczmarkem...
28 października 2005, 19:36 / piątek
Marcin Kaczmarek

trener Lechii

Biorę odpowiedzialność za wyniki drużyny w II lidze. Nie obiecywałem jednak walki o awans, od początku mówiłem, że celem jest utrzymanie w lidze bez gry w barażach. Różnice punktowe w tabeli są niewielkie, wierzę, że po rundzie jesiennej będziemy w środku stawki. Ważne będą szczególnie dwa najbliższe mecze - ze Świtem i z Polkowicami. Ostatnio nie dzieje się dobrze, bo przede wszystkim brakuje nam stabilizacji. Kiedy po wygranej z ŁKS wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, przyszła porażka ze Szczakowianką. Po raz drugi w tym sezonie przegraliśmy po golu straconym w ostatniej minucie. Rany po takich porażkach dłużej się goją, mam nadzieję, że w meczu ze Świtem nie będziemy o nich pamiętać. Nie mam zamiaru się poddawać, wierzę, że drużyna zrealizuje cel. Wiem o krytyce ze strony kibiców. Trener Zagłębia Krzysztof Tochel powiedział niedawno, że odkąd przestał czytać forum w internecie, stał się szczęśliwszym człowiekiem. Chyba wezmę to sobie do serca, bo niektórzy myślą, że w internecie są bezkarni. Liczę się z opinią kibiców, ale od zatrudniania i zwalniania trenerów są działacze.
28 października 2005, 20:19 / piątek
Mocne słowa o tym forum ;) a tak apropo może ktoś napisać co ciekawego zostało powiedziane na dzisiejszym spotkaniu z Kaczmarkiem, kto był tam obecny.
28 października 2005, 22:01 / piątek
dla mnie istotne było to, że Lechia chce wzmocnić po jednym zawodniku każdą z formacji ze wskazaniem na atak.

Sprawa Hirsha: sam zawodnik nie jest zainteresowany grą w Lechii, wine ma ponosić manager
Sławek: niema mowy aby 16 latek!! mógł grac w I drużynie Lechii, nie ten wiek zbyt duża różnica, nie poradziłby sobie

Kaczmarek: jest odporny na krytykę, która spotyka go od początku współpracy z Lechią już jako zawodnika. Był krytykowany i wypominano mu to, że jest synem Boba nawet jak strzelił 15 bramek w sezonie. Robi błędy jak każdy człowiek, ale z czystym sumieniem może powiedzieć że zrobił wszystko jak najlepiej. Nie robi przecież niczego przeciwko sobie.
Zastanawiająca jest zmienność formy na przykładzie Biskupa, jeden mecz dobry, by w drugim być tylko cieniem. Zmiana poziomu gry wciągu tygodnia nie może być spowodowana złym treningiem.
Tracenie bramek w końcówkach i Wilk: Wilk nie jest do końca winny. PO obejżeniu wideo, akcja po której padła bramka powinna być przerwana przez kilku zawodników. Przy stałych elementach gry, przy kryciu jeden na jednego - niektórzy zawodnicy jakby tracili na parę skund świadomość, parę sukund które dają przewagę napastnikowi przeciwnej drużyny. Gdyby nie parę sekund (bramki stracone w ostatnich minutach) Lechia miałaby 4 pkt więcej i zupełne inne widoki. Punkt krytyczny nastąpił w trakcie meczu z Ruchem (łokieć Pęczaka) gdzie Lechia jechała z gładko z Ruchem nawet grając w osłabieniu - gdyby nie kartka mecz byłby wygrany, inne morale drużyny a nastepny mecz przecież był również u siebie ze Śląskiem.
Po meczu z ŁKS myślał że drużyna "zaskoczyła" więc uważał że mecz ze Szczakową powinnyśmy wygrać . Mecz z Piastem na podstawie wyników przed i po meczu uważa remis za wynik dobry.
Gra Lechii opiera się na kilku starszych podstawowych zawodnikach (tutaj wskazanie na Sławka) kiedy oni są w gorszej dyspozycji (kontuzje) gra jest zupełnie gorsza.
Nt gry juniorów stwierdził. Jestem 31 letnim trenerem, sam razem z tu obecnymi rówieśnikami (Sławek, Maciek) grałem za młodu. Wiem co to dla mnie znaczyło i dlatego nikomu nie zamykam drogi do I drużyny. Jednak różnica w umiejętnościach jest znacza. Lepiej żeby ktoś grał w rezerwach niż grzał ławę w I.

Był również zaskoczony frekwencją na spotkamiu ok 10 osób, spodziewał się większego zainteresowania ze względu na komentarze (w domyśle internet).
29 października 2005, 09:11 / sobota
CI CO CHCA ZWOLNINIA KACZMARKA SA DLA MNIE DEBILAMI NASZA DRUZYNA TWORZY RODZINE. CHIELIBYSCIE STRACIC CZLONKA RODZINY. WATPIE I NIKOMU TEGO NIE ZYCZE.
29 października 2005, 09:20 / sobota
a dla mnie ty jesteś debil. to jest profesjonalny futbol, a posada trenera jest odpowiedzialnym stanowiskiem. Nie mówię, że trzeba go natychmiast zwolnić, ale nie można powoływać się na pobudki "rodzinne", by go utrzymać. I wyłącz Capslock.
29 października 2005, 09:49 / sobota
Godzina spotkania co prawda może nie była dogodna stąd taka a nie inna frekwencja ale wielu tutaj chciało wygarnąć trenerowi za pośrednictwem netu a jak przyszło co do czego żeby zrobić to prosto w twarz to odwagi nie mieli i nie przyszli.
29 października 2005, 11:30 / sobota
No i wyszło szydło z worka,ponad 90 osób na forum wypowiada się za zwolnieniem trenera a na spotkaniu twarzą w twarz zjawia się tylko 10 osób. Podejrzewam, że trener urósł tera troszkę w siłę i to on może czuć się wygranym jeśli tak to można nazwać,to jemu nie zabrakło jaj...wiem, ze Marcin popełnia błedy i nie jestem jego wielkim zwolennikem ale teraz w konfrontacji na lini TRENER - KIBICE, plus dal trenera.
Pozostaje jeszcze wytłumaczenie, że wszycy Ci którzy wołają o zwolnienie trenera mogą być bardzo blisko Marcina i zależało Im pozostać ciągle w cieniu, nie zdradzając swojej osoby, ale jest to mało prawdopodobne,dlatego wierzmy, że będzie dobrze.
TYLKO LECHIA
29 października 2005, 11:59 / sobota
Kaczmarek bay bay! Tak nie może być że Lechia przegrywa dosyć proste mecze albo fartownie wygrywa! Co to wogule za ustawienie z takim to sobie możemy do A-klasy. Pora aby pan Kaczmarek przyznał się że popełnił błędy! A my SWOJE!!!!!!!!!!
29 października 2005, 12:26 / sobota
(ks) 27 października 2005, 19:55 ,
to jest czas pojawienia się informacji o spotkaniu z trenerem.

Jak dla mnie to trochę za mało czasu, abym mógł zmienić grafik swojego dnia. I tylko dlatego nie byłem na spotkaniu.
Gdyby spotkanie było zapowiedziane 2-3 dni prędzej frekwencja napewno byłaby wyższa.

Co do czytania forum, to zgodzę się z Kaczmarkiem. Nie musi Pan czytać tego co my piszemy. Po co ma Pan wiedzieć, jakie są opinie kibiców ?? Przecież jest Pan świetnym fachowcem, który uczy się na własnych błedach !!!!!!!!
29 października 2005, 13:02 / sobota
hmmm moze fakt za pozno... ale zobacz z jaka czestotliwosci wypowiadaja sie oskarzyciele Kaczmarka... tzw. znawcy futbolu i milosnicy LG... a na spotkanie przyszlo 10 osob... hehe... "az zal dupe sciska" beka z tego jest... kazdy mogl sobie przeczytac o tym spotkaniu... no chyba ze czytaja tylko forum i watek "zwolnic Kaczmarka" ;/ nie sadze ze nagle wszyscy czyli te 100 osob nie mialo czasu... pozdrawiam... plus dla trenera...
29 października 2005, 13:14 / sobota
taa, czestotliwosc wypowiedzi na forum ma sie nijak do stawienia sie osobiscie gdzies w danym miejscu. wszak mozesz wyrazic swoje zdanie na necie bez wzgledu na miejsce skad piszesz, a dostac sie np. w piatek na 17.00 na traugutta moze byc w pewnych okolicznosciach po prostu fizycznie niemozliwe (np. czas dojazu itp.). zaloze sie, ze wiecej osob pojawiloby sie na takim spotkaniu np. w poniedzialek w roko o 19.00 czy 20.00, i oczywiscie info o takowym spotkaniu winno pojawic sie wczesniej niz 48h przed.

pozdr
29 października 2005, 20:10 / sobota
Panowie, o 17 w piątek na stadionie Lechii (a takie było info) na pewno nie było żadnego spotkania (przyszedłem z pięć minut po 17, to fakt). Ale tam tylko wiatr hulał., ni żywego ducha. Przyszedłem i poszedłem.
29 października 2005, 20:29 / sobota
to nie wina trenera,ze gra się nie układa.trzeba było kupić dwóch dobrych napastników i po zabawie.uważam ,że nie ma kto strzelać bramek dla LECHII.Weżmy dla pzykładu mecz ze śląskiem.jaki był wynik każdy wie!okazji sam na sam było naprawdę dużo ale Kazubowski i Biskup nie dali rady władować piły z 3m do bramy.tak na prawdę to łechia spokojnie powinna mieć ponad 20pkt.może drobne roszady powinien zrobić trener.ŚLEDZIE zrobiły zmiany i jakoś grają.może i u nas dałoby to poprawę sytuacji.niech zrobi to Kaczmarek,po co go odrazu autować.oby było lepiej!
29 października 2005, 20:31 / sobota
sam jesteś "łechia"
29 października 2005, 21:41 / sobota
Witam
Jestem z tych starych kibiców Lechii Gdańsk pamiętających czasy kiedy Lechia awansowała do I ligi ,a kibice przez rozciętą siatkę wbiegli na płytę boiska.
Pamiętam mecz z Juventusem , romans klubu z Wojciechem Łazarkiem ( rozpad fajnej ekipy) w nagrodę mieliśmy mecz reprezentacji z Cyprem,itd..
Moim zdanie zbyt szybko oceniamy pracę trenera Kaczmarka, II liga to zupełnie coś innego niż III, tutaj grają takiem kluby jak Widzew , ŁKS , czy nasz Śląsk.
Musimy mieć na uwadze iż hasła "awans do ekstraklasy" to przyszłość naszej drużyny, wieżę iż jak najkrótrza ale jednak.
Nie popadajmy w skrajność, gdzie na początku rozgrywek większość była zachwycona aby póżniej poddawać ostrej krytyce trenera.
Prawdziwy kibic jest z klubem na dobre i na złe z zawodnikami i trenerem.
Teraz Lechia jest w dołku ale wieżę iż będziemy świętować sukcesy klubu i maży mi się znowu miecz z Juventusem np : Lidzem Mistrzów.
29 października 2005, 21:53 / sobota
Sorry, Allure.Napisz coś ambitniejszego i na temat.
30 października 2005, 08:41 / niedziela
11thCommandment:

spotkanie rozpoczęło się ~17.10 więc, 17.05 nie było zbyt późno. Trener przed rozpoczęciem czekał na zewnątrz więc wystarczyło trzymać się jego aby trafić na właściwe pomieszczenie.
30 października 2005, 09:46 / niedziela
sitek, info ukazało się 22 godziny przed spotkaniem. Dodajac, że wielu kibiców zobaczyło je dopiero w piątek rano, czas na reakcję był zbyt mały.
31 października 2005, 09:39 / poniedziałek
Zeto: to nie jest oficjalna strona Lechii. na stronie oficjalnej www.lechia.pl info wisi do czwartku rano czylo od 27.20.05. Kto chcial przyjsc p[rzyszedl. Reszta widocznie nie miala nic do powiedzenia.. szczerze mowiac wiedzialem ze tak bedzie...
31 października 2005, 10:30 / poniedziałek
Nie do końca jest tak jak piszesz. Ja chętnie bym przyszedł, ale dowiedziałem się dopiero w piatek rano, że będzie spotkanie.
31 października 2005, 11:23 / poniedziałek
Teraz widać że istotne jest wklejanie wszystkich oficjalnych informacji na wszystkich stronach Lechii żeby dotarło do zainteresowanych.
31 października 2005, 11:28 / poniedziałek
Sytuacja po zwycięstwie nad Świtem uspokoiła się ale i tak nie jest dobrze. Znowu zabraknie Pęczaka i Wojciecha choć mam nadzieję że zagra ale jeśli znowu ma zejść w trakcie to może lepiej żeby trochę odpoczął. Trener ma tydzień na opracowanie taktyki i ustawienia choć brak tej dwójki oznacza poważny problem. Tak czy inaczej jeśli nie będzie warościowego rezultatu w Polkowicach to już raczej wszyscy a przynajmniej większość domagać się będzie natychmiastowej dymisji trenera.
31 października 2005, 15:03 / poniedziałek
Olo, Ja NA PEWNO byłbym na tym spotkaniu (i byłem na stadionie), tyle, że:

1. nie trafiłem na info z lechia.net (nie zaglądam tam, mój błąd)

2. kiedyś, przed pierwszym sezonem Lechii - Polonii było spotkanie z kibicami na krytej, i sądziłem, że jeśli coś się odbędzie "na stadionie" - a taki był wpis na naszym forum - to właśnie tam. A ponieważ te parę minut po 5 na krytej było pusto, pomyślałem, że ktoś nam z tym spotkaniem żarcik zrobił, bo przecież nie mogło się skończyć tak szybko (mój błąd nr 2)....

3. Na całym stadionie widziałem może trzy osoby, z tego dwie przy bramie z gwiazdami. Trochę mało zainteresowanych jak na tak poważny temat, więc to też upewniło mnie, że spotkania nie ma.

Wnioski: zróbcie jeszcze jedno spotkanie, o tej samej porze, przecież to żaden problem.

Zresztą, jak wynika ze spotkania ze Świtem, trener wziął pod uwagę chyba wszystko, co mu zarzucaliśmy: Lechia gra na stałe dwoma napastnikami, K. Rusinek już nie jest osamotniony. Pięknie wychodzą do przodu Dzienis + Biskup. Nie cofamy się bez sensu, tylko atakujemy przez cały mecz (jednak na wyjazdach wygląda to pewnie dużo gorzej).

Rozumiem, że nie strzelamy za wiele goli, ale też nie zawsze zdarza się taki fart, jaki wczoraj miał bramkarz Świtu i ten fart naszych przeciwników musi się kiedyś skończyć. Kaczmarek naprawdę, moim zdaniem, wiele zrozumiał, świadczy o tym wczorajszy mecz. Świt wcale nie był słaby, Świt próbował walczyć i grać, tem mecz był bardzo zacięty. A mieliśmy ogromną przewagę bo po prostu jesteśmy dobrzy.

Jedyne, co jeszcze musi do naszego trenera dotrzeć to fakt, że zamiast oglądać się na tyły ligi warto zdać sobie sprawę, że mamy tylko 9 pkt straty do lidera (max 11, jeśli Białystok wygra zaległy mecz). Z taką grą i formą jak wczoraj powinniśmy z pewnością powalczyć o więcej niż remisy i utrzymanie.

pzdr
31 października 2005, 15:17 / poniedziałek
11thCommandment utrzymanie to za malo? hmm..... czyzby europejskie puchary??????No z tym składem całkiem realne :-))))
31 października 2005, 15:28 / poniedziałek
11thCommandment, Świt nie był słaby, był bardzo słaby. Praktycznie cały mecz statystowali na boisku. Jeden z obrońców zamiast grać do przodu, co chwila podawał do swojego bramkarza. Boczni obrońcy byli praktycznie bez szybkości, przez co nasze skrzydła robiły z nimi co chciały. O ich pomocy i napastnikach nie można nic napisać, bo nawet niewiem, czy byli, czy nie. Aż dziw bierze, że taki słaby Świt miał więcej punktów niż nasza Lechijka.

Druga sprawa, to że Lechia do tego meczu wyszła bardzo umotywowana. Właśnie o taką grę cały czas mi chodzi. Nie muszą wygrywać, ale muszą wlaczyć. Wczoraj to robili, zwłaszcza w drugiej połowie.
1 listopada 2005, 19:42 / wtorek
To nie Kaczmarka jest wina tylko pilkarzy!!!Kaczmarek nie jest jakims super trenerem ale stara sie,probuje i zalezy mu to widac jest odpowiednim trenerem dla Lechii!!to nie jego wina ze pilkarze nie potrafia strzelic gola w 100% sytuacji albo ze nie potrafia upilnowac napastnikow rywala od 90minuty w zwyz!!gdyby nie te bledy Lechia by byla teraz wyzej a wtedy kaczmarek bylby super trenerem!nie krytykujmy go tak bo co on ma sobie pomyslec gdy wchodzi na te forum?musi mu to siadac na psychike a on ma sie teraz koncentrowac na pracy w Lechi i zwyciestwach a nie na tym czy zostanie czy go wywala!!!Jak go wywala to go wywala!i tak od nas nic nie zalezy!!!!Wiec dobra rada dajmy mu spokuj!!Pozdrawiam wszystkich kibicow!!!!!trzymajmy kciuki za naszych w meczu z Polkowicami!!!!
7 listopada 2005, 11:27 / poniedziałek
Chyba jednak p. trener czyta trochę forum bo złe opinie znikneły jak kamfora.
Dwa zwycięstwa robią swoje.Oby tak dalej.
7 listopada 2005, 12:15 / poniedziałek
ar661, wyniki to wyniki, napewno teraz przemawiają za trenerem. Nie byłem w Polkowicach, ale w meczu ze Świtem oglądałem Lechię taką, jaką chciałbym oglądać zawsze. Waleczną i ambitną.

Wynik nie zawsze musi być dobry. Kibic przeżyje porażkę. Liczy się gra drużyny i jej podejście do meczu.
7 listopada 2005, 13:29 / poniedziałek
Zeto.Święte słowa.Wydaje się jednak że,, krawiec kraje jak mu materii staje,,
Wniosek : drużyna łapie formę a p.trener wyciąga wnioski.

Oby tak dalej i będzie o.k.
7 listopada 2005, 15:28 / poniedziałek
Coz ... wypada przeprosić trenera Kaczmarka - bo wyciagnął wnioski ze swoich błędów, choć nie możemy popadać ze skrajności w skrajność, a więc jak słusznie piszecie nie może być mowy o hurraoptymizmie.
7 listopada 2005, 19:18 / poniedziałek
Za co mamy przepraszać trenera???

Rozumiem, gdyby zrobił z drużyną coś, czego nikt by się nie spodziewał, ale on przecież zrobił dokładnie to, czego od niego w tym wątku żądaliśmy: przede wszystkim zmienił ustawienie na 4-4-2, a po drugie zaniechał taktyki defensywnej (obrona wyniku), drużyna nawet prowadząc na obcym terenie nadal atakuje i walczy. Dzięki temu wygrywa 3:1 a nie remisuje 2:2.

Nawiasem mówiąc sądzę, że tę jedną bramkę w Polkowicach straciliśmy znowu po próbach obrony wyniku, "dowiezienia rezultatu", ale nie mam na to dowodów :)) Na szczęście drużyna szybko oprzytomniała.

Przyznaję, że po meczu z Piastem nie wierzyłem, żeby ten facet był zdolny do zmiany sposobu myślenia i przyzwyczajeń. Ale on jednak słucha tego, co tu mówimy.

Oczywiście, punktów które straciliśmy np. z Piastem, Ruchem czy Jaworznem nic już nam nie przywróci. I jestem w 100% przekonany, że gdyby nie kibicowska pisanina na forum i twarda krytyka, wszystko zostałoby po staremu.

No, ale nie zostało i za to należą się Kaczmarkowi wielkie brawa.
Umie słuchać, a to wielki plus.
7 listopada 2005, 20:19 / poniedziałek
Nie wiem czy zauważyłeś, że pojawił się dodatkowy napastnik Wiśniewski. Oraz to, że inna drużyna to inna taktyka.
10 listopada 2005, 12:28 / czwartek
Od momentu zmiany taktyki na 4-4-2 nastąpiła duża zmiana.Naprawdę niewiele
potrzeba zespołowi Lechii by osiągnąć sukces.Ostatnie zwycięstwa spowodowały
znaczne podniesienie się w tabeli.Poza tym nie rozumiem tej całej paniki wokół
trenera Marcina Kaczmarka.Moim zdaniem powiniem być rozliczany za wyniki po rundzie zimowej .Póki co panowie idzie mu całkiem nieźle.

Ave Lechia Danzig !
10 listopada 2005, 12:43 / czwartek
No nie wiem czy trenerowi idzie tak dobrze jak pisze Def, moje zdanie jest takie, że MK popełnił mase poważnych błędów i tylko dzięki niemu Lechia jest na 10 miejscu a nie np.4 bo na takie zasługuje.
Nie będe po raz kolejny wypominał błędów trenera bo już dużo było pisane ale M. Kaczmarek nawet teraz po zwycięstwie w Polkowicach mówi, że nie wierzył aby Lechia mogła tak dobrze zagrać !!!
Więcej wiary w swoich zawodników panie trenerze bo inaczej nigdy Lechia nie będzie dobrze grała!!!!
10 listopada 2005, 14:14 / czwartek
W najsilniejszym składzie i w ustawieniu 4-4-2 gralismy też w Jaworznie z Kakowskim w ataku i też była porażka więc argument że zmiana taktyki przyniosła zwycięstwo chyba nie jest do końca trafiona
14 listopada 2005, 21:46 / poniedziałek
Czas odgrzebać ten temat ;-))))

Kto powinien być następcą Kaczmarka ??
14 listopada 2005, 21:48 / poniedziałek
No tak.... Lechia przegrała i znowu sie zaczną smęty....
14 listopada 2005, 22:04 / poniedziałek
Zeto,dobre pytanie ale odpowiedź mega ciężka.
Rynek jest maksymalnie przebrany;/ Liczę jednak że ktoś się znajdzie,i będzie miał jakąkolwiek myśl taktyczną i będzie potrafił "czytać grę na boisku".
Z wolnych trenerów to jest np...nie wiem szczerze mówiąc kto ;p
Pomyślmy nad tym
pozdro
15 listopada 2005, 08:34 / wtorek
Pytanie zadałem celowo,
to że Kaczmarka II liga przerosła wiadomo już od dawna. Tylko kto na jego miejsce ??

Jeśli ktoś z Trójmiasta, to kto ??
Stachura ?? Trener raczej marny.

Kotas, Gierszewski, Walczak ??
Chyba będzie podobnie jak z Kaczmarkiem. Za wysokie progi.

Ktoś z Polski ??
Może Rzepka z Torunia ??
15 listopada 2005, 08:53 / wtorek
Z całym szacunkiem ...A co Rzepka osiągnął? Bo z tego co wyczytałem w topicu to "szukacie" trenera z osiągnięciami... Rzepka roztrwonił w tamtym roku pokaźną przewagę w walce o II ligę - na czyją korzyść nie przypominam.
Jeśli to ma być jego atut .....
1 ..... 3 4 5 6 7 ..... 18
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.525