Gdańsk: sobota, 16 stycznia 2021
![]() |
|
Podstrony:
|
![]() Uśmiechnijmy się !!!strona 10/649 listopada 2006, 21:31 / czwartek KILKA CYTATOW Z CZATOW: <kubaaa> co robisz ? <kambys> nic <kambys> w pracy jestem *** <Volf> Zaraz wracam, musze sie tylko zdefragmentowac <Mikep> Czy ty nie mozesz choc raz powiedziec po prostu "ide do kibla"? *** <skrzypol> a ty z zawodu to kim jesteś? <666mefisto666> w przedszkolu katechezy prowadze *** <M3n747> Udało ci się już otworzyć jakiś zamek? <Sokół> Nie, moje narzedzie jest za miekkie. <M3n747> Hm, spróbuj Viagry. *** <whiteman> wole szampon nizoral <whiteman> wole szampon niz oral <whiteman> jedna spacja, wiele znaczen! *** <Grzesiek> Nie zostawiłem u ciebie wczoraj komórki ? <Paweł> no... <Grzesiek> bogu dzięki myślałem, że zgubiłem <Paweł> Mati ją wziął... <Grzesiek> zaraz do niego po nią pójde <Paweł> ...i wyjebał przez okno *** <Darayavahuš> idziemy podotykac paluszkami ksztaltne kraglosci, piescić ustami otwory pelne zyciodajnych sokow, postukac kijami w te okragle, piekne ksztalty i zaliczyc przynajmniej 3 rundy dzis wieczorem? <Wonski> piwo i bilard? <Darayavahuš> no :) *** <piotrasS> gosciowka ma opis: Kocham mojego misia! Cala reszte pierdole!!!! <zielu> i kto tu ma lepiej... misio czy ta reszta?:] *** <bzyk> ej, a co zamierzacie tu u mnie w domu jutro robic jesli mozna wiedziec? <siekan> uprawiac seks <siekan> pic, ćpac <siekan> mordowac dziewice <siekan> palic wioski <bzyk> a to spoko <bzyk> bo sie balem ze cos zlego <bzyk> jakies modlitwy czy cos *** <zaper> wiesz, co zazwyczaj mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks? <dybek> nie <zaper> skąd wiedziałeś ? *** <zaper> Kaśka idziemy do mnie uprawiać sex ? <magda> Mam na imię Magda, a nie Kaśka ! :[ <zaper> I co z tego ? przecież nie o to pytałem... *** A wiecie co znaczy symbol lekarzy? Że chytry jak wąż i od kielicha nie stroni. *** <llio> patrzcie: 'Posłowie PiS nie chcą wpuścić do szkół programu nauki udzielania pierwszej pomocy. Powód to Jerzy Owsiak.' <llio> powariowali <jarecki> Owsiak? ten pedofil? <llio> głowowałeś na pis? <jarecki> tak, a co? <llio> sprawdzam zależność pomiędzy ilorazem IQ społeczeństwa a poparciem dla pis :P <jarecki> nie kumam <llio> wierze ci *** <fear> Ja tam nie mam zamiaru rozmawiac z moimi rodzicami o seksie. Dlaczego? Maja nieco inne podejscie, oczywiscie mijajace sie z moim, ze tak to ujme. <dntgv> No tak, ci wstrętni hetero nic nie rozumieją... *** <pedro_2z> slyszeliscie kiedys o tym banku Dominet ? ;) <kret> do czego?! *** <Bart3k|sleep> kumpelke przyjaciel piwem oblal <Bart3k|sleep> poszla do wc i wrocila z mniejszymi cycami <Bart3k|sleep> co ty na to ? <Roger`> alkohol scina bialko *** <Apollyon> a ty Krix masz partnerke ? <Krixander> z jej punktu widzenia czy z mojego? *** <Psycho> Mam rozdwojenie jaźni <Psycho> Ja też *** <xxxxxxxx> dlaczego piszesz cukier przez u zamknięte?? <yyyyyyyy> zeby sie nie wysypał...:) *** <piotrek> czemu Jolka ze mną nie gada od ostatniej imprezy?? <kaśka> trzeba było z jej ojcem nie pić w kuchni i nie rozmawiać o procesorach, zwracając sie do niego teściu... *** <slashbeast> polec mi cos na przeziebienie <slashbeast> bo ja juz pierdolca dostaje <HuTu> okład z młodych piersi <slashbeast> a cos co kupie w aptece ? <HuTu> zostaw apteke, postaw na medycyne domowa *** <abc> kurde, komp mi sie pierdoli <m4> polej go zimna woda - na psy to działa *** <margot_duke> wysyla sie <kretyn> OK <kretyn> wielkie dzieki <margot_duke> 50% <kretyn> jeszcze czy zostało? *** <renka> arni jak sprawdzic czy ktos nie wlamal mi sie do kompa? <arnold> rozkrecic obudowe i zobaczyc czy w srodku nie siedzi jakiś dupek *** 9 listopada 2006, 21:33 / czwartek Cytaty z czatów cd. <Zokor> jak maszna imie ? <FAJNA20> iwona <FAJNA20> aty <Zokor> Krzysiek <Zokor> skad jestes Iwonko ?? <FAJNA20> skad znasz moje imie ??? *** <kasia> cze, poklikamy <jebie_twiją_starą> zobacz moj nick <kasia> no widze i co ? <jebie_twiją_starą> nie rozumiesz... <kasia> nie, ale moze sie lepiej poznamy :] <jebie_twiją_starą> ja cie znam <kasia> z kad ? <jebie_twiją_starą> popatrz na moj nick... <kasia> tata ? *** <ChopS> moja rodzina jest po*****a :/ <ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie 'gdzie idziesz?' *** <k25> cześć :-) <aOna> cze <aOna> znamy sie? <k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte ekonomicznym :-] <aOna> ?? <k25> znaczy chodzi o kasę ... <aOna> no? <k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia? <aOna> tak mam 21 lat <k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób zarobić 1000 złotych? ;-) <aOna> a jak? <k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-] *** <MISIEK> az 4 Ci wchodza......? <4 kulki> no <MISIEK> mmmm <4 kulki> ladne male analne kulki <MISIEK> jak masz na imie...? <4 kulki> Marian <4 kulki> a ty? <MISIEK> nara *** <Dairi> wlasnie w wordzie, w okienku "wpisz pytanie do pomocy" <Dairi> wpisalam "jaki jest sens zycia?" <Dairi> a on mi na to "Tworzenie papierowych zabawek przy użyciu obiektów clipart" <Dairi> dlugo nad tym myslal" *** <CreativePL> nie cpam wiecej <Karas> ?? <CreativePL> Wczoraj jak poszedlem na ten melanzyk to zjedlem 3 kolka i ludzie mi zaczeli wkrecac ze mnie nie ma i biegalem szukajac siebie przez cale osiedle az w koncu zobaczylem sie w lusterku samochodowym i nie wiedzialem jak stamtad wyjsc. *** <einstein> Przyjdź do nas! <martaxxx> jestem gruba i brzydka <einstein> Jest ciemno i jesteśmy pijani !!!! *** <michal1> nie wiecie co to znaczy nie uprawiac sexu przez 3 tygodnie... <khc13> ee.. a co sie stalo ? <michal1> zlamalem reke *** <madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?! <Phaet> Na zewnątrz czego?? <zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry <zerco> To było straszne! Takie całe żółte i świecące <Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym *** <beret> kumaj beke <beret> kumpel roznosi ulotki po klatkach <beret> no to dzwoni do kogos zeby mu drzwi otworzyl <beret> odbiera stara baba... Halo?!! roznosze ulotki! <beret> CO?? <beret> roznosze ulotki !! <beret> nie rozumiem co ?? <beret> ulotki!!!!! <beret> Hallo!!?? <beret> kur** przyszedlem pani okrasć piwnice !!!! <beret> aha.. dzzzzz otworzyła *** <tmi> Hm... <tmi> Dzisiaj rano się budzę. Patrzę na stół. A tam matka zostawiła mi kartkę z napisem 'jak wstaniesz to spal trawę'. <tmi> Nie wiem co mam o tym myśleć. 10 listopada 2006, 15:09 / piątek 10 listopada 2006, 16:06 / piątek 11 listopada 2006, 20:42 / sobota 16 listopada 2006, 00:15 / czwartek 18 listopada 2006, 11:27 / sobota zzz, dobre dobre gosc bardzo waleczny! To sie menele z lekka podknely he he! 22 listopada 2006, 13:27 / środa pierdole, to cwele,a tyle czasu się kryli,nie powiem od czasu do czasu dochodziły mnie słuchy,no ale tu...i wszystko jasne,można by to puścić gdzieś konkretnie w Polske,pozdrawiam 30 listopada 2006, 15:28 / czwartek jaki zlew:), ja nie mogę... bardziej pedalskie niż to, są chyba tylko śledzie. WISŁA POZDRAWIA LECHIĘ! 2 grudnia 2006, 22:04 / sobota Według Onetu Niedzielan to gej superstrzelec. Przeczytajcie uważnie. (Zanim poprawią). odnośnik 5 grudnia 2006, 10:02 / wtorek Polecem ten skecz Kabaretu Neonówka: odnośnik - Gdzie Pan pracował wcześniej? - W rządzie - byłem ministrem korupcji. - A kto był wtedy premierem? - Listkiewicz! 6 grudnia 2006, 08:47 / środa 6 grudnia 2006, 10:42 / środa Jasiu pochodził z rodziny gdzie pito alkohol, poprostu jedna wielka meta.Cała kasa szła na tanie wina.Nigdy nic nie dostał od Mikołaja.W szkole na lekcji usłyszał że można napisać list do świetgo.Tak też uczynił.Po przyjściu ze szkoły siadł od razu i pełen entuzjazmu zaczął pisać. "drogi święty Mikołaju.Mama na imię Jasio pochodzęz biednej roddziny gdzie wszystkie pieniądze przeznaczają na alkohol,na nic nie wystarcza zeby chociaż jakieś kredki kupili:( Chciałby dostać od Ciebie właśnie kredki bo bardzo lubię rysować a nie maiałen nwet nigdy, do tej pory to węglem rysuje.Proszę Cię też o nowe trampeczki bo uwielbiam wf a do tej pory to ćwiczę na boso albo w kozakach.Proszę też o słodycze bo wprost je uwielbiam a jedyne ze słodyczy co jem to cukier i to nie zawsze.I moja największa prośba święty Mikołaju.Chciałbym mieć rowerek.Wszystkie dzieci w okolicy mają rowerki tylko ja nie mam i jest mi przykro jak wiosną wszyscy jerzdżą a ja muszę chodzić." Tam jeszcze dodał jak bardzo kocha i wierzy w Mikołaja i takie tam.Na końcu aders zwrotny żeby Mikołaj się nie pomylił, list do koperty i .... pojawił sięproblem.Hmmm jak zaadresować?Nie mam adersu pomyślał Jasio,ale pomyślał że napisze "do św.Mikołaja" i list na pewno dojdzie.Jak pomyślał tak też zrobił.Napisał wrzucił do skrzynki i poszedł do domku. Na poczcie pani sortująca listy znalazła list od Jasia,nie wiedziała co z nim zrobić więc zaniosła kierowniczce.Tam długo sie zastanawiały co zrobić aż stwierdziły że go otworzą.Wszystkie siadły razem otwierają i kierowniczka czyta na głos, jaki to Jasio biedny że chciałby kredki,trampunie,słodycze i nowy piękny rowerek.Żal się babom zrobiło postanowiły zrobić zrzutkę i kupić Jasiowi te prezenty.Zebrały się wszystkie,dały po jakiejś tam kasie.Kupiły wspaniały zestaw kredek chyba ze 100 kolorów,nowe super trampeczki wprost cudoooo,cały wór słodkości,czekolady,cukierki,ciastka no pycha,tylko nie wystarczyło na rowerek bo to droga sprawa przecież. Zadowolone z siebie zapakowały wszystko w ogromne pudło i dały panu Czesiowi(miejscowy listonosz który akrat nie strajkuje, bo kasa mu nie potrzebna bo okrada staruszki z rent;p)żeby zaniósł do Jasia. Jasio jak zobaczył paczkę to mało nie oszalał z radości!!O razu otwarł.ogląda i zjada smakołyki,calutki szczęśliwy.Od razu też za kartkę i długopis i pisze podziękowania do Mikołaja. Na drugi dzień pani sortująca listy znajduje list znów zaadresowany "do św.Mikołaja" tym razem aż biegnie do kierowniczki z nim.Wszystkie siadają kierowniczka otwiera i czyta. "Dziękuję Ci św.Mikołaju jesteś cudownyn zawsze wierzyłem w to że istniejesz.Dziękuję Ci za piękne kredki już nimi rysuję,dziękuję za trampeczki są idealne na mnie dziś idę w nich na wf..."pracownicom aż łzy pojawiły się w oczach tak im się miło zrobiło że mogą komuś pomóc i uszczęśliwić, a kierowniczka czyta dalej "...dziękuję za słodycze poprostu pycha, nie jadłem takich nigdy,ale nie zjem od razu bo by mnie brzuszek bolał.Drogi św.Mikołaju nie dziękuję tylko za rowerek bo te kurwy z poczty ukradły" :):) 7 grudnia 2006, 08:47 / czwartek Wieczorem v-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodził obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej za zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otworzył je i wszedł do środka. Dobrą chwilę przyzwyczajał oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzegł całą śmietankę swojej partii, wszędzie walały się puste butelki. Co to?! Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów?! A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odezwał się Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres. - Aaa... - westchnienie ulgi wydarło się z premierowskiej piersi - to mi też polejcie. 10 grudnia 2006, 15:44 / niedziela 14 grudnia 2006, 20:07 / czwartek odnośnik Rozmawiają dwie koleżanki: - I jak było na rozmowie kwalifikacyjnej z posłem Łyżwińskim? Dostałaś prace w Samoobrownie??? - Z palcem w dupie. Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego: - Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu? - Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane. Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie. - Kolorowe, czy czarno-białe? - A jebnąć ci?!!! 21 grudnia 2006, 16:13 / czwartek Rozmawiają dwie koleżanki: - I jak było na rozmowie kwalifikacyjnej z posłem Łyżwińskim? Dostałaś prace w Samoobrownie? - Z palcem w dupie. Fryzjer do klientki z tlustymi wlosami: - Strzyżenie, czy wymiana oleju? Dzień kobiet. Jeden z podwladnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Kierownik zdumiony: - Co pan, przeciez to dzien Kobiet. - No wiem ale pomyslałem ze przyniose panu, bo z pana taka kurwa. Żona do męża: - Kochanie powiedz mi coś słodkiego... - Nie teraz, jestem zajęty. - Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego... - Naprawdę, teraz nie mam czasu. - Ale kochanie, chociaż jedno słówko... - Miód -do kurwy nędzy i odpierdol się! 25 grudnia 2006, 22:49 / poniedziałek -Mamo,choinka sie pali!!! wola synek do mamy ktora jest w kuchni -Synku,choinka sie swieci wyjasnia mama Po trzech minutach... -mamusiu,firanki sie swieca!!! 30 grudnia 2006, 15:57 / sobota BALLADA O PIERDZENIU Od pradziadków w całym świecie Kogo kolka w dupe gniecie Każdy sobie pierdzi chętnie Cicho, smutno lub namiętnie. Pierdzą księża dobrodzieje Panny, szlachta i złodzieje Nawet Papież choć je miernie Też czasami sobie pierdnie. Pierdzą ludzie na stojąco Na siedząco i niechcąco Pierdzą nawet przy kochaniu Bo do taktu jak przy graniu. Więc dziewczęta w wieku kwiecie Pierdzą cicho jak na flecie A w poważnym wieku damy Wypierdują całe gamy. Jeden w jadle przebrał miarkę Bo miał w dupie oliwiarkę Gdy chciał pierdzieć, dla odmiany Osrał okna, piec i ściany. A jąkała w kącie stoi Dupę ściska, bo się boi Chciałby sobie puścić bąka Lecz w pierdzeniu też się jąka. Tak na całym wielkim świecie Kogo kolka w dupe gniecie Każdy sobie pierdzi chętnie Cicho, smutno lub namiętnie. A MY SWOJE: L E C H I A _ G D A Ń S K !!! 1 stycznia 2007, 13:12 / poniedziałek Nasunęło mi się takie jedno skojarzenie, którym postanowiłem się podzielić w tym wątku. Otóż moim zdaniem idealnym podpisem pod zdjęcie z ostatniej galerii tygodnika lechia.gda.pl, które obecnie jest na stronie głównej pt. Lot Andersona, powinno być hasło: "Wykopmy rasizm ze stadionów" :D Pozdrawiam :) 4 stycznia 2007, 23:25 / czwartek Album "Fot. Kosycarz" str. 109. Komentarz do zdjęcia, na którym przedstawiciele służb mundurowych odznaczają kilku wzorowych funkcjonariuszy Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (w tle tablica XXX lat i druga ze znakiem ORMO). Fotka pochodzi z marca 1976. Komentarz: "Dla hobbystów stworzono w Polsce Ludowej specjalną formację. Nie trzeba było być zawodowym milicjantem i zrezygnować ze swojej pracy zawodowej, aby sprawdzać się na codzień jako stróż prawa. W ten sposób władza ludowa miała swoich ludzi w każdym zakładzie pracy i na każdym podwórku." Śmieszno i zarazem straszno... - jakby powiedział rodowity czekista. |