Uśmiechnijmy się !!!
strona 26/64
22 sierpnia 2008, 09:06 / piątek
Nawciągany Boruc;) oczy,guma..., a zresztą oceńcie sami
odnośnikAejaejao!!!
31 sierpnia 2008, 12:15 / niedziela
1 września 2008, 00:33 / poniedziałek
1 września 2008, 21:46 / poniedziałek
1 września 2008, 22:52 / poniedziałek
łotewer spokojnie, chłopak pewnie miał powód - może zginął w Tibii ? O_o
2 września 2008, 10:37 / wtorek
Porwali pociąg
1500 fanów Napoli udało się do Rzymu na mecz swojej drużyny z AS Roma porwanym pociągiem, którego obsługa została sterroryzowana.
Fani Romy i Napoli nienawidzą się do tego stopnia, że od lat mecze wyjazdowe tych drużyn odbywają się bez udziału kibiców gości. W tym roku jednak badające poziom nienawiści obserwatorium przy MSW złożone z policjantów i futbolowych ekspertów postanowiło dać fanom Napoli szansę rehabilitacji.
Kolej do niedzielnego składu intercity Neapol - Turyn przez Rzym doczepiła cztery wagony, do których grzecznie wsiadło 500 legitymujących się biletami kibiców. Jednak w chwilę później kordon licznie zgromadzonej na dworcu w Neapolu policji przerwała grupa tysiąca fanów (bez biletów), którzy sterroryzowali wszystkich pasażerów w pozostałych jedenastu wagonach zmuszając ich do opuszczenia pociągu. Po dwóch godzinach targów kolej i policja ustąpiły. Pociąg z kibicami ruszył, a ci, najwyraźniej zirytowani, że spóźnią się na rozpoczynający się o 15.00 mecz, rozpoczęli demolkę. Pociąg zatrzymywał się trzy razy w szczerym polu, bo ktoś pociągał za hamulec bezpieczeństwa. Pobito pięciu kolejarzy. Gdy pociąg wjechał na rzymską stację Termini, jedenaście wagonów było totalnie zdewastowanych, a szkody oszacowano na pół miliona euro.
(źródło: Rzeczpospolita, 2 września 2008)
odnośnik
2 września 2008, 10:48 / wtorek
nie wiem, może to było,ale zapodam
JEJ pamiętnik:
"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
JEGO pamiętnik
"Lechia przegrała... ale przynajmniej był sex !"
AEJAEJAO:)))
2 września 2008, 10:55 / wtorek
konri
1 września 2008, 21:46 / poniedziałek
odnośnik
usunęli tą fotkę:).
2 września 2008, 11:33 / wtorek
Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano (!) mu namalowanie plakatu p.t. "Lenin na wakacjach". Pracowity artysta wziął się od razu do pracy. Po kilku dniach wola odpowiednie osoby do swojej pracowni, odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dol. Wzburzony jegomość krzyczy:
- Szto eto takoje, szto eto?
- Co? - zapytuje malarz.
- No, no... te nogi.
- Które? Palcami w górę, czy palcami w dół?
- No... palcami w górę.
- Nadiezna Pawłowna Krupska - odpowiada malarz.
- A, a, a... te palcami w dół?
- Dzierżyński.
- Jak to Dzierżyński?!!! A gdzie Lenin??!!!
- Lenin na wakacjach.
================================================
Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek
- W mojej rodzinie babcia
- Pra-pra-pra-pra babcia
- To niemożliwe!
- Dla-dla-dla-czego?
================================================
Twoja stara daje na wage
================================================
- Co robiłaby teraz lady Diana, gdyby żyła?
- Stukała od środka w wieko od trumny...
================================================
- Widziałem Twoją starą w Lidlu...
- Co robiła?
- Wyjadała majonez ze słoika...
================================================
- Jak jest prostytutka po łacinie?
- Persona non gratis
================================================
- Name?
- Abu Dalah Sarafi.
- Sex?
- Four times a week.
- No, no, no..... male or female?
- Male, female...... sometimes camel.......
================================================
Miało małżeństwo synka i kupili sobie mieszkanko. Poszli je obejrzeć. Stoją w salonie, planują, co gdzie postawić, a maluch w pewnym momencie:
- Tatuś, a tu je...my półkę!!
Tatuś na te słowa stuknął malucha lekko w tył głowy i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że półka tu ni ch..a nie pasuje
2 września 2008, 12:24 / wtorek
2 września 2008, 18:01 / wtorek
2 września 2008, 21:34 / wtorek
2 września 2008, 22:12 / wtorek
3 września 2008, 09:14 / środa
Schizi zobacz wpis z 10;37
3 września 2008, 09:37 / środa
3 września 2008, 16:07 / środa
Czym sie różni zając od latającego zająca? Latający ma orła na plecach.
-------------------------------------------------- --------------------------------
W murzyńskiej wiosce urodziło się białe dziecko, straszna afera. Rodzice poszli do szamana. Szaman się pyta:
- Robiliście to po murzyńsku?
- Tak.
- Było od tyłu?
- Tak.
- A palec w dupie był?
- O kurwa! Zapomniałem! - odpowiada załamany ojciec.
- Właśnie tamtędy wpadło swiatło...
-------------------------------------------------- -------------------
Młode kobiety wkładają w pępek kolczyk by być sexi, a stare by mieć zaczep do choinki zapachowej :)
A my swoje...!!!
9 września 2008, 22:38 / wtorek
11 września 2008, 10:08 / czwartek
to w nawiązaniu do wydarzeń z W-wy :)))
odnośnik
13 września 2008, 15:08 / sobota
13 września 2008, 15:46 / sobota
Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuchuje ich jednego po drugim. Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem i nagle mężczyzna, stojąca koło mnie, dać mi pięścią w buzie.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnie. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę. Odczekałem minutę z zegarkiem w ręku, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten, jak gdyby nigdy nic, stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu - to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło."
15 września 2008, 22:00 / poniedziałek
18 września 2008, 02:14 / czwartek
Do lwa dotarly informacje,ze za 3 dni bedzie koniec swiata.Niezwlocznie jako król zwierzat oglasza pilne zebranie na polanie,maja byc wszyscy...
-sluchajcie...mam dla was bardzo wazna informacje,z pewnych zródel,takze to nie lipa.A wiec za 3 dni bedzie koniec swiata...
na polanie zapanowala konsternacja,cisza,przygnebienie
-nie ma co sie zalamywac-kontynuje lew-trudno,takie zycie...Mam w zwiazku z tym propozycje-zostaly tylko 3 dni pieprzonego zycia,wiec znosze wszelkie zakazy,a przede wszystkim OGLASZAM WIELKIE RZNIECIE,zero hamulcy,orgia,ze takiej w lesie nie bylo!!!
-hurraaaa!zwierzeta szaleja,kazdy jebie kazdego...
Slon zapina Zyrafe...wali,wali,a zyrafa odwraca glowe i zagaduje:
- Ty , kurwa,Slon,wytumacz mi,bo cos nie kminie...
- nooo??
- Sa 3 dni do konca swiata ,a ty rzniesz mnie w komdomie?????
- EEEEEE,nie-nawija slon- to waz mi ciagnie pale...
18 września 2008, 02:37 / czwartek
Stoi zakonnica na stopa.Nagle z piskiem opon zatrzymuje sie wypasiony merol,otwieraja sie drzwi,sexowna blondyna zaprasza:
-Niech siostra wsiada,podrzuce do klasztoru...
Speszona zakonnica,wsiada.jada,a w srodku kurwa przepych,w chuj drogich zakupów,perfum,zlota,naszyjników...blondyna odjebana jak córka szejka...
zakonnica zagaduje:
- Oj ,pani to musi bardzo ciezko pracowac,zeby to wszystko kupowac,stac pania na ten samochod,to futro,te brylanty...
-eeeee tam-odpowiada blondyna-powiem siostrze szczerze-od kochanka to wszystko...
Zakonnica sie zamknela.Cisza.Ale z czasem ciekawosc-zlosc-nie daje jej spokoju,i podpytuje:
-Ale jak...?Kochanek?i mercedesa tez?
- Tez!
- A futro?prawdziwe?
- Prawdziwe. Tez od kochanka.
- Diamentowy naszyjnik?
-Taaak...tez od niego...odpowiada znudzona blondi...
Cisza w aucie,zakonnica zagryza zeby...w srodku kipi...
Dojechaly pod klasztor,-do widzenia- Bog zaplac- papa.
Zakonnica wkurwiona na maxa,zapierdala do swojej celi po schodach,wpadla,rzuca sie na lozko, i twarza do poduszki szlocha.
W tym czasie,pocichutku,po schodkach,skrada sie do niej mlody kleryk,cos sciska pod pacha...
Zakonnica zaplakana podnosi glowe,i na caly ryj:
- Wsadz se w dupe te czekoladki!!!!!
Pozdro od Wislaka dla Braci z Gdanska!
18 września 2008, 18:30 / czwartek
19 września 2008, 19:47 / piątek
sposób jak zawiesić google !
odnośnik nie odpowiadam za skutki użytkowania wchodzisz na własną odpowiedzialność !
23 września 2008, 13:13 / wtorek
24 września 2008, 00:52 / środa
24 września 2008, 08:36 / środa
hit
Nowy zwyczaj po bramce dla Arki
24-09-2008 06:41 mocny
Wszyscy kibice obecni na meczach Arki przyzwyczaili się, że po każdej bramce dla żółto-niebieskich 3 razy wykrzykiwane jest nazwisko strzelca bramki.
Wzorem klubów Bundesligi chcielibyśmy wprowadzić nowy zwyczaj. Mianowicie chodzi o wykrzykiwanie wyniku spotkania po każdej strzelonej przez Arkę bramce. Po każdym golu dla Arki, zgodnie z tradycją na wywołanie spikera zawodów, kibice odpowiadają 3 razy kto strzelił bramkę. Potem spiker poda nazwę klubu, a kibice tylko muszą gremialnie odpowiedzieć na pytanie ile dana drużyna strzeliła bramek.
Przykład:
Spiker: Strzelcem 4-tej bramki dla Arki jest grający z numerem 10 Damian...
Kibice: Nawrocik!!!
Spiker: Damian...
Kibice: Nawrocik!!!
Spiker: Damian...
Kibice: Nawrocik!!!
Spiker: Strzelcem bramki Damian Nawrocik!!! Wynik spotkania brzmi Arka...
Kibice: Cztery!!!
Spiker: ŁKS Łódź...
Kibice: Zero!!!
24 września 2008, 16:44 / środa
24 września 2008, 21:25 / środa
hahahahha jakie żółte zęby :D
25 września 2008, 10:57 / czwartek
25 września 2008, 16:55 / czwartek
26 września 2008, 09:14 / piątek
jaki headshoot :o
26 września 2008, 16:23 / piątek
Haha :) Moze i ja tak spróbuje:)
26 września 2008, 16:27 / piątek
Limak najpierw trzeba podniesc ten beben , wiec odpadasz
26 września 2008, 16:51 / piątek
Nostradamus Ty tym bardziej bys go nie podniósł bo wazy około aż 7-8kg więc tym bardziej odpadasz.
26 września 2008, 17:51 / piątek
heee prawda boli
26 września 2008, 18:19 / piątek
Nostradamus ty się serio dowartościowujesz bezsensownymi wpisami ?
27 września 2008, 12:40 / sobota
No stress nie szalej glupcze
27 września 2008, 13:33 / sobota
kto tutaj szaleje? jeśli kogoś nie lubisz - Twoja sprawa, ale nie musisz brata po szalu publicznie obrażać i to na forum Lechii...
27 września 2008, 19:21 / sobota
Wez sie zamknij krzykaczu forumowy
28 września 2008, 00:03 / niedziela
Nostradoamus chce tylko powiedziec ze nie mam nic do Ciebie jak zreszta do kazdego innego Lechisty...patrze na Twoje wpisy w roznych tematach i doszedlem do bardo prostego wniosku...osmieszasz sie takimy wpisami a jakby tego bylo malo to sa zalosne...mimo wszystko pozdrawiam
28 września 2008, 00:36 / niedziela
mnie niestety nie bawią wyzwiska bez żadnych podstaw - każdy ma inne upodobania... i niestety ale nie zamieni się to na kolejny offtop z bluzgami... ja w przeciwieństwie do Ciebie szanuję każdego kibica Lechii (są oczywiście granice)... mimo wszystko Pozdro i rada na przyszłość : No Stress
28 września 2008, 13:36 / niedziela
Limak nie podnosił by bębna , on pierdolnał by całym gniazdem!!!
28 września 2008, 13:40 / niedziela
odnośnikja pierdole koles jest z Krk i pewnie chodzi na mecze sracovii :))
1 października 2008, 22:16 / środa
2 października 2008, 01:19 / czwartek
2 października 2008, 10:59 / czwartek
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra.
Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko
potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na
samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza:
- To niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz:
- No właśnie - to musi być znak od Szefa...
Rabin:
- Tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
Ksiądz:
- Tak, koniec waśni między religiami...
Rabin (wyciąga piersiówkę):
- Napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin
zakręcił i schował.
Ksiądz:
- A ty??
Rabin:
- A ja poczekam, aż przyjedzie policja...
2 października 2008, 11:02 / czwartek
Ruskie porwanie samolotu
PONIEDZIAŁEK Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
WTOREK Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
ŚRODA Przyjechał mediator.Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem,pilotami i pasażerami. Mediator prosił,żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.Wypuściliśmy, a co tam.
CZWARTEK Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
PIĄTEK Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzała. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
SOBOTA Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
PONIEDZIAŁEK Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja,są desantowcy, strażacy,nawet jacyś marynarze.
WTOREK Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku.
Z wódką.
ŚRODA Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
2 października 2008, 15:54 / czwartek
wiecie czemu gołębie nie srają na budynek sejmu?
bo żal dupe ściska :D