Uśmiechnijmy się !!!
strona 62/64
12 września 2013, 09:32 / czwartek
Sąsiadom Jasia urodziło się dziecko. Niestety, dziecko urodziło się bez uszek.
Kiedy sąsiadka z dzieckiem wróciła ze szpitala do domu, rodzice Jasia zostali zaproszeni żeby zobaczyć dziecko.
Przed wyjściem z domu tata bierze Jasia na bok i mówi: 'Mały Franek urodził się bez uszek. Jak coś wspomnisz na ten temat,
albo użyjesz nawet słowa uszy, to po powrocie do domu dostaniesz lanie jakie długo popamiętasz!'
Mały Jasio kiwnął głową i poszli. Kiedy Jasio zobaczył Franka krzyknął: 'Ojej jakie piękne dziecko!'
'Dziękuję Jasiu' powiedziała sąsiadka, 'A dlaczego tak ci się podoba?'
'No ma piękne raczki i nóżki i nosek i piękne duże oczy' mówi Jasio, dodając:
'Czy wszystko w porządku z jego wzrokiem?'
'Och tak' odpowiada dumna sąsiadka 'Doktor powiedział że ma świetny wzrok, 10/10'.
'To dobrze' odpowiada Jasio 'bo miałby przejebane gdyby musiał nosić okulary'
odnośnik
13 września 2013, 01:19 / piątek
13 września 2013, 05:12 / piątek
No i jeszcze to... piękny monolog
odnośnik
15 września 2013, 09:28 / niedziela
19 września 2013, 13:27 / czwartek
20 września 2013, 15:48 / piątek
2 października 2013, 18:40 / środa
Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski…
– A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić?
– Mocno?
– Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.
9 października 2013, 20:35 / środa
13 października 2013, 14:05 / niedziela
16 października 2013, 01:44 / środa
Wydarzyło się to faktycznej osobie, a jestem nią ja. Chciałem złapać pociąg. Było to w kwietniu 1976 roku, w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu pociągu. Poszedłem po gazetę, by porozwiązywać krzyżówkę, po kawę i paczkę herbatników. Usiadłem przy stoliku. Opiszę wam scenerię jest niezwykle ważne, abyście bardzo wyraźnie ją ujrzeli. A więc tu mamy stolik, tu gazetę, filiżankę z kawą, herbatniki. Naprzeciwko mnie siedzi mężczyzna, całkiem przeciętny gość w biznesowym garniturze, z teczką. Nic nie wskazywało na to, aby miał zrobić cokolwiek dziwnego. A jednak zrobił: nagle pochylił się do przodu, wziął do ręki herbatniki, rozerwał opakowanie, wyjął jednego i zjadł.
Muszę powiedzieć, że z takiego typu rzeczami my Brytyjczycy bardzo źle sobie radzimy. W naszej historii, naszym wychowaniu, naszej edukacji nie ma nic, co uczyłoby nas, jak zachować się w stosunku do kogoś, kto w biały dzień kradnie nam herbatniki. Wiadomo, co by się stało, gdyby rzecz miała miejsce na dworcu South Central w Los Angeles. Natychmiast rozpoczęłaby się strzelanina, zjawiłyby się helikoptery, CNN, rozumiecie... w końcu zrobiłem to, co zrobiłby każdy czerwonokrwisty Brytyjczyk: zignorowałem wydarzenie. Gapiłem się w gazetę, wziąłem łyk kawy, próbowałem zrozumieć artykuł, w tekst którego się wpatrywałem, nie byłem jednak w stanie nic pojąć, z wyjątkiem powtarzania w myśli: Co mam robić?.
W końcu uznałem: Trudno, muszę coś zrobić. Próbując z całych sił nie zauważać, że w tajemniczy sposób paczka została otwarta, wyjąłem herbatnik. Pomyślałem sobie: To go uspokoi. Nie uspokoiło, bowiem po chwili powtórzył to, co przedtem. Wziął następny herbatnik. Ponieważ za pierwszym razem nic nie powiedziałem, za drugim jakby trudniej było podnieść temat: Przepraszam bardzo, trudno tego nie zauważyć, ale.... Nic by to nie dało.
Zjedliśmy całą paczkę. Było w niej co prawda tylko osiem herbatników, ale sprawa zdawała się trwać wieczność. On brał herbatnik, ja brałem herbatnik, on brał herbatnik. Kiedy skończył, wstał i odszedł. Wymieniliśmy pełne znaczenia spojrzenia, po czym poszedł sobie, ja zaś głęboko odetchnąłem i opadłem ciężko na oparcie krzesła.
Wkrótce podstawiono pociąg, dopiłem kawę, wstałem i podniosłem gazetę, pod którą leżały moje herbatniki. Tym, co szczególnie lubię w tej opowieści, jest wrażenie, że gdzieś po Anglii przez ostatnie ćwierć wieku krąży całkowicie przeciętny facet, który ma do opowiedzenia identyczną historię tyle tylko, że brakuje jej puenty.
17 października 2013, 00:07 / czwartek
Buziek,dobre:)moge zarzucic to samo co Ty:P
31 października 2013, 04:30 / czwartek
4 listopada 2013, 22:11 / poniedziałek
odnośnikCiekawe jak to się ma do możliwości organizowania imprez np. urodzinowych na P. Arenie . Czy na torcie też świeczek nie można mieć ? :)
6 listopada 2013, 12:28 / środa
To chyba oczywiste, stwarzają zagrożenie pożarowe i bezpośrednio łamią Ustawę o Bezpieczeństwie, a jak wiadomo każde jej naruszenie odpycha od cywilizowanej Europy w przepaść, chamstwo, bydło. Wzorowa interwencja, dzięki tym dzielnym, cichym bohaterom na służbie obyło się bez kompromitacji na całą Europę!
ad Buziek - historia mnie zabiła, znajomych szmoncesiarzy nieco mniej ale jednak :)
Tymczasem, w tymże UK:
odnośnik :)))))
szalom
8 listopada 2013, 05:26 / piątek
8 listopada 2013, 11:09 / piątek
Kibicować szparce to tak jak z waleniem konia. Niby przyjemnie a wstyd się przyznać.
9 listopada 2013, 12:31 / sobota
14 listopada 2013, 23:27 / czwartek
Moja córka właśnie weszła i powiedziała:
- Tato, zabierz moje kieszonkowe, wynajmij mój pokój, wyrzuć moje ciuchy, telewizor, iPada, telefon i laptopa. Sprzedaj mój samochód, zabierz moje klucze i wywal mnie z domu.
Potem usuń mnie z testamentu i nigdy więcej ze mną nie rozmawiaj.
W sumie to nie do końca to wszystko tak ujęła.
Jedyne co powiedziała to:
- Tato, to jest mój nowy chłopak, Mohammed.
3 grudnia 2013, 15:42 / wtorek
3 grudnia 2013, 15:46 / wtorek
Poprawny link:
odnośnikDla tych co mają fejsa:
Legia Warszawa FC Trójmiasto
odnośnik
7 grudnia 2013, 18:49 / sobota
19 grudnia 2013, 18:18 / czwartek
20 grudnia 2013, 18:37 / piątek
20 grudnia 2013, 18:44 / piątek
27 grudnia 2013, 13:19 / piątek
www . ojapierdole . pl
29 grudnia 2013, 21:35 / niedziela
Nie wiem czy bylo, ale wyjasnilo sie dlaczego kibice Lecha nie obejrza meczu :)
odnośnikakcja dosyc stara wiec mlodziezy z tego forum wytlumacze, ze mialo to miejsce po aresztowaniu dyrygentna (chuj w oko jebanemu pedrylowi) churu poznanskich slowikow.
11 stycznia 2014, 17:31 / sobota
13 stycznia 2014, 16:20 / poniedziałek
tarsze małżeństwo pojechało na wycieczkę do Chicago. Na miejscu mąż orientuje się, że w torbie nie ma mapy, więc zwraca się do żony:
-E Halina gdzie k***a schowałaś mapy?
-Nie brałam żadnych map.
-Jak to k***a nie, przecież ci k***a mówiłem, że k***a masz spakować mapy. Teraz się k***a tutaj nie odnajdziemy.
W tym samym momencie do pary podchodzi jeden z mieszkańców i pyta:
-Państwo z Polski tak?
-Tak, a jak pan się zorientował?-pyta mąż.
-No, po tej k***ie.- odpowiada przechodzień.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
-Halina! Ciebie to już k***a nawet w Chicago znają.
13 stycznia 2014, 21:24 / poniedziałek
14 stycznia 2014, 09:27 / wtorek
14 stycznia 2014, 20:14 / wtorek
To samo co Einherjer ale w pełnej wersji:
odnośnikpolecam
19 stycznia 2014, 01:25 / niedziela
dlaczego Grodzka jest smutna?
Bo ma ogromne problemy z prostatą ......hehehe
21 stycznia 2014, 17:25 / wtorek
23 stycznia 2014, 01:54 / czwartek
Tak się bawili w Gdyni w 1935 :)
odnośnik
28 stycznia 2014, 19:12 / wtorek
30 stycznia 2014, 23:59 / czwartek
31 stycznia 2014, 12:50 / piątek
poryłeś mi banię tym linkem buziek
31 stycznia 2014, 18:05 / piątek
Buzie(k) Widze... ryje beret, matuchno najdroższa! :D
31 stycznia 2014, 22:53 / piątek
Mocne ! Aż mi się małżonka obudziła i się pyta czy sezon już się zaczął :)
3 lutego 2014, 14:23 / poniedziałek
3 lutego 2014, 16:36 / poniedziałek
23 lutego 2014, 22:06 / niedziela
26 lutego 2014, 09:11 / środa
18 kwietnia 2014, 23:20 / piątek
"Goniec Polski", 15 września 1907
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!
odnośnik
25 kwietnia 2014, 00:02 / piątek
25 kwietnia 2014, 13:19 / piątek
1 maja 2014, 20:44 / czwartek
Całość (polecam), nie ten wątek ale 21:20 - zdecydowanie tak !
odnośnik
12 maja 2014, 11:17 / poniedziałek
Złote myśli pewnej blondynki:
Nie pojadę do Paryża, bo nie umiem mówić po paryzansku.
Jakie są morza u was w Gdańsku?
Autentyk i co ważne w odniesieniu do powyższego jest to Polka urodzona i wychowana w Polsce.
Mam tego więcej jakby co :)
13 czerwca 2014, 22:54 / piątek
odnośnikPrzy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik:
- Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant:
- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:
- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Następnie popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.
13 czerwca 2014, 23:02 / piątek