Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024

Janas do zwolnienia!

strona 1/1

20 maja 2006, 13:23 / sobota
Decyzja Janasa o zostawieniu w kraju dudka i franka to bzdura !!!

Stawiam pytanie co się stanie z janosikiem jeśli nie pokonamy Ekwadoru???

Oraz co sądzicie o tym aby kuszczak bronił na mistrzostwach?
20 maja 2006, 13:32 / sobota
Stanie się to co z Engelem, ale na pewno nie już po pierwszym meczu z Ekwadorem.
Co do dceyzji Janasa, to poczekajmy na wyniki meczów. Teraz już i tak nic się nie wskóra. Ja jestem jednak zszokowany czym innym: przecież u nas zawodników do listy trzeba dopisywać, a nie skreślać. Za bardzo nie ma z kogo wybrać jedenastu nadających się do udziału w takiej imprezie, a tu on nawet nie sadza na ławie, lecz całkowicie pozbywa się praktycznie jedynego zawodnika, który w ostatnich latach potrafił strzlić bramkę w ważnej chwili. No, ale poczekajmy.
20 maja 2006, 13:59 / sobota
wyjdziemy z grupy trzeba byc dobrej mysli mimo dziwnych powolan
20 maja 2006, 14:00 / sobota
Ja też jestem w szoku. Tłumaczę sobie, że Janas wie co robi. W końcu chyba ma ogląd na całą sytuację, pracuje na tyle na ile czas pozwala na zgrupowaniach z piłkarzami i chyba najlepiej wie, w jakiej są formie. Na pewno nikt nie zarzuci mu takiej decyzji jak Engelowi, że powołal piłkarzy za zasługi. Jeżeli na mundial mielibyśmy wysyłać piłkarzy za same zasługi to może powinien powołać Tomaszewskiego, albo ryżego Bońka. Szacunek dla Dudka i Franka za wkład w awans jest nie do zakwestionowania, ale prawda jest taka, że ani jeden, ani drugi ostatnio nie spisują się najlepiej (Dudek prawie od roku na ławce, Franek od pół roku bez gola i z kontuzją po Owczarzach). Dudka jeszcze bym przeżył, ale co do Franka... Uważam go za dobrze wyszkolonego technicznie i inteligentnego zawodnika, mającego dodatkowo naturalny instynkt strzelecki. Zupełnie nie rozumiem dlaczego zamiast niego jedzie Drevninho.

Na Mistrzostwach Janas postawi raczej na Boruca, niz na Kuszczaka, ale jakby co to spokojnie może podeprzeć się bramkarzem, który w Premier League przez ostatni rok ciężko pracował i zdobywał wysokie noty od obserwatorów. Nie ma co drzeć szat, wieszać psów na Janosiku i niepotrzebnie podgrzewać atmosferę. Czas na rozliczenia będzie po Mundialu.

Chociaż doceniam Janasa za awans do finałów, to cały czas mam wrażenie, że wygrane mecze polaków byłby wynikiem bardzo szczęśliwego zbiegu okoliczności. reprezentacja pod wodzą Pana Pawła jest nieobliczalna zarówno w pozytywnym, jak i pejoratywnym znaczeniu tego słowa.

Sam skład zgłoszony na mundial moim zdaniem zieje przeciętniactwem, Żuraw, Smolarek, Jeleń to bardzo dobrzy gracze, ale nie są to playmakerzy, ktoś musi do nich dograć piłkę, kims takim w kadrze Janasa jest Szymkowiak, który sumiennie haruje prawie w każdym meczu (osobiście nie trawię tego mongoidalnego gościa), człowiekiem, który potrafił pociagnąć akcję skrzydłem do tej pory był Krzynówek, ale od czasu, gdy okazyjnie występuje w podstawowym składzie nie bardzo wiem, czego można się po nim spodziewać, Kosowski to następny nieobliczalny gościu, czasami zachwyca, czasami aż żal na niego patrzeć. Co pokaże na mistrzostwach Bąk? Czy czas spędzony w Katarskiej lidze nie obnaży jego braków? Reszta kadry - no comment. Największa pomyłka - Sebastian Mila (Nigdy nie sądziłem, że będę psioczył na "Lechistę" w reprezentacji).
20 maja 2006, 14:00 / sobota
Racja poczekamy, zobaczymy. Engela wyrzucili za to że w 2 pierwszych meczach grali "najlepsi", Janas zrobił na odwrót.
21 maja 2006, 21:10 / niedziela
1. Nic nie zrobimy, bo z Ekwadorem wygramy. Trzeba być dobrej myśli. Zresztą jeśli ma się iskrzyć na lini Janas- Franek, czy Janas- Dudek to lepiej że zostali w domu.

2. Kuszczak powinien być i mam nadzieję że będzie numerem 1. Widziałem kilka meczy Kuszczaka i Boruca na Wyspach. Boruc conieco przytył i stracił gdzieś swój refleks. Póścił kilka szmat w lidze szkocej. Kuszczak to raczej na pewno już "Red Devil". Ferguson chce za niego wyłożyć 7 mln funtów. Tyle nie kosztował żaden nasz piłkarz do tej pory.

Co do samej kadry, to nie ma co się łudzić. Trafiliśmy na słabiutką grupę eliminacyjną. Jedyna drużyna, która grała w grupie cokolwiek ograła nas dwukrotnie. Teraz też podobno "sierotka" losowała pod Niemców. Zaraz po losowaniu Włosi krzyczeli, że niektóre kule były cieplejsze niż inne. Po ostatnich sensacjach w Serie A, jestem w stanie uwierzyć, że tak było naprawdę.
Zresztą wystarczy sobie przypomnieć Koree, gdzie w meczu z Włochami gospodarze zamiast sromotnie przegrać, z pomocą sędzięgo sprawili niespodziankę ;-)))
 
1
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.031