Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Grzesiu Król - opinie

strona 1/2

12 września 2006, 10:50 / wtorek
wg mnie Borek powinnien mu podziękować za tą parodie, która odwalał na Oporowskiej, bo napewno nie była to gra w piłke
12 września 2006, 12:00 / wtorek
wiele mu nie brakuje zebysmy pokochali Krola... dla nie niego to moze zbyt wiele
chodzi o GOLE

on do sytuacji wychodzi - 100% ale z wykonczeniem to jest zenada

odstawic go do rezerw, niech sobie postrzela w V lidze bramek, moze sie odblokuje...

pozdrawiam
12 września 2006, 13:14 / wtorek
Tez jestem zdania ze jesli Krolik strzeli jedna dwie bramy to juz mu sie worek rozwiarze! Narazie troche drazni jego nieskutecznosc ale jak nic pasuje tu bardzo popularne pytanie w swiatku piłkarskim : Jak nie on to kto ma grac?

Pozdr
12 września 2006, 16:44 / wtorek
strzeli brame w lidze to sie odblokuje ... mam nadzieje . Akcje znakomicie wypracowywuje . on nie strzela z dystansu z 16 potrafi pierdyknąć może by wpadło
12 września 2006, 17:39 / wtorek
KURAK- "Tez jestem zdania ze jesli Krolik strzeli jedna dwie bramy to juz mu sie worek rozwiarze!"

Strzelił w Kołobrzegu i znów worek zawiązał !!!!!!

Jak nie on to kto ma grac?

Podobno mamy szeroką kadrę ;-))))
Moim zdaniem lepiej ogrywać juniora Kawę albo Dziengielewicza (chociażby byli nie wiem jak bezproduktywni), bo u nich jest nadzieja, że się czegoś nauczą, niż dawać kolejne szanse "wypalonemu" kopaczowi.
12 września 2006, 19:00 / wtorek
Dokładnie - niech młodzi zbierają doświadczenie i na pewno czegoś się nauczą. Król nie jest w formie. Moze faktycznie powinnien zagrac z kilka meczy w V-lidze?
14 września 2006, 13:13 / czwartek
swiete slowa Zeto odnosnie juniorow :>
14 września 2006, 13:36 / czwartek
Wyjątkowo muszę się zgodzić z Zeto :) Grzegorz K. miał wystarczającą ilość szans. Jest wolny, zgubił gdzieś swoję niezłą kiedyś technikę, ale przede wszystkim jest nieskuteczny. Nieskuteczność dla napastnika zgon. Nikt nie oczekuje od Niego biegania od bramki do bramki, ma przyłożyć nogę tam gdzie trzeba. Niestety z reguły strzela w bramkarza. Młodzi, o ile nie zeżre ich trema, mają więcej ochoty do grania i może to się przełoży na bramki.
15 września 2006, 11:56 / piątek
zgadzam sie z przedmowcami.Nikt nie otrzymal tyle szans co Grzesiu na przelamanie!Ale kto posadzi zawodnika ktory jest najlepiej zarabiajacym graczem na lawce?!
15 września 2006, 12:48 / piątek
Mikael- każdy kontrakt mozna renegocjować, albo rozwiązać. Szczególnie, jeśli kopacz jest zupełnie bez formy i tylko zajmuje miejsce w składzi. Nazwisko Król nie rzuca na kolana i nie ma co się bawić w sentymenty. Jest za słaby, "do widzenia".
15 września 2006, 20:47 / piątek
Dlaczego nie gra Sierpiński wysoki obrońca ?
15 września 2006, 22:15 / piątek
Dlaczego nie gra Sierpiński wysoki obrońca ? ---- Tego nie wie nikt ale pewnie dlatego bo gra: "podaj piłke przeciwnikowi na sam na sam z naszym bramkarzem lub zaskocz Bąka rykoszetem od Kosznika po wykopie z pola karnego" Brede.
16 września 2006, 13:24 / sobota
Brede robi razace bledy od poczatku rundy...od janikowa...fatalna proba zablokowanego wybicia ... miejmy nadzieje ze sie pozbiera i bedzie dobrze

co do krolika...to ruchem na boisku bez pilki.... zgraniami do partnerow...mimo tego ze nie widac u niga jakiegos pradu...i brakuje skutecznosci.....przewyzsza reszte naszych napadziorow o klase .... czekam na jego bramki i sie doczekam...

pozdro
16 września 2006, 13:27 / sobota
Ale jak Brede nie zagra, to nie będzie miał kto wykonać karnego ;))))
16 września 2006, 13:33 / sobota
A co do Królika, to nawet nie zdajecie jak chciałbym, żeby on się odblokował i strzelać! Narazie pozostaje nam chyba wierzyć w Wiśnie...
16 września 2006, 13:42 / sobota
Każdy ma prawo do swojej opinii ale sorka Sławek Ty mówisz chyba o jakims króliku zwierzątku bo ten z boiska to naprawde tragedia. Przewyzsza o klase??? Chyba szkolną...... Szkoda ze sie wypalił, powiem ze załuje chłopaka bo jest nasz i znamy go od kilku ładnych lat. Moim zdaniem Królik do rezerw.
16 września 2006, 14:05 / sobota
Byłem wczoraj na treningu Lechii były akcje oparte na pomocy i ataku Król każdy strzał oddawał celny w bok siatki a kurwa na meczu ni chuja
16 września 2006, 14:11 / sobota
Slawek- Królik posuwa się wstecz. Tylko przeszkadza w grze. Samą swoją obecnością osłabia drużynę.
W przypadku Heńka, są to pojedyńcze błędy, których przyczyną jest jakieś rozkojarzenie. Brede ma pecha, że praktycznie każdy jego błąd jest wykorzystywany przez przeciwnika. Dlatego powinien odpocząć, nabrać dystansu i wrócić.

Też chciałby, żeby Król się odblokował, zeby strzelał gole. Ale coraz bardziej jestem przekonany, że szansa na jego gole, jest taka sama jak wygrana w totka. Choć wolałbym, aby jego gra kojarzyła mi się z innym hasłem z gier losowych "gol w środę, gol w sobotę".
16 września 2006, 18:39 / sobota
STRZELIŁ STRZELIŁ:D:D!!!!!
16 września 2006, 19:09 / sobota
wow :) w końcu może naprawde sie odblokuje :)
16 września 2006, 19:17 / sobota
BRAWO!!!
We wtorek Grzesiu rozwiąże worek!!!
P.S. to jest 19.09.2006 (+),(-) 2007r.
17 września 2006, 15:33 / niedziela
jak tam Grzybek1 ? .... o tym wlsnie mowilem.... krolik moze nie strzela jednej po drugiej...ale ciagnie gre...kuma co zrobic z pilka...a to ze reszta nie porusza sie odpowiednio bez pilki to nie jego wina... wczoraj ost...10 min...jak sie wkurwil to byl wszedzie...jaby z tego nic nie wyszlo to by sie zaczelo...ze nie biega nie strzela i krzata sie bez sensu po boisku...bral pile i jechal z baranami jak prawie w kazdym meczu...proponuje pograc troszke w pile zeby zobaczyc czy to jest tak latwo....

krol, manuszewski,kalka,szulik.... goscie kumaja gierke reszta nie za bardzo...czekam na dobra gre pawlaka...na lepsza gre

i jeszcze jednop gdyby cala lechia grala dobrze w ofensywie...to krolik mialby kilka bramek wiecej...a ze nie gra ... to obiektywnie na to patrzac....grzesiu najpierw rozgrywa ...potem dogrywa....a na koncu wszyscy krzycza zmienic krola bo nie strzela paranoja ; ] .... ale nie wszyscy kumaja do konca to co sie dzieje na boisku...tak to jest jak sie gralo tylko na podworku ... pozdrawaim
17 września 2006, 15:56 / niedziela
Bardzo wazna bramka !!! Co niektórzy powinni tutej posypać głowe popiołem
17 września 2006, 16:26 / niedziela
OBIEKTYWNIE
Król jest nagi...
Promując bramkarza można poskładać kilka filmików z udanymi interwencjami, z obrońcą jest tak samo trudno jak z pomocnikiem trzeba nie lada głowy żeby coś tam komuś wepchnąć! A napastnik tu nie powinno być problemu. Wystarczy pokazać kilka, no może kilkanaście ostatnich meczyków. Odrzucić te nie udane i pokazać parę goli, jeden lub dwa kapitalne rajdy i mamy deser na talerzu! No właśnie... parę goli... jeden kapitalny rajd...ekstra strzał z 20 m ...???
z tym Królem Lechijka nie ma szans na koronę!!!
17 września 2006, 17:45 / niedziela
Do Sławek : No po wczorajszym meczu kłaniam się nisko Grzegorzowi za tą bramkę no i podobało mi się jego przyjęcie piłki przy lini autowej w pierwszej połowie ale nadal mysle ze...... troszkę chłop jest za wolny te dryblingi jak sie przypatrzec są takie ciezkie w jego wykonaniu. Oby ta bramka była pierwsza z kilkuset w barwach Lechii a co do grania w piłke to gram razem z Pietrowskiego bratem takze nie jestem tylko obserwatorem. Masz racje ze to nie jest łatwe ale chodzi tu tez o to ze taki Pietrowski to chłopak niedoświadczony i jakby grał cały czas tak jak Grzegorz to by nie było do niego pretensji bo jest młody a Grzegorz to stary rutyniarz od którego oczekujemy bramek jak za czasów wystepów w Bełchatowie...... Moze za wiele oczekujemy??? Pozdro :)
17 września 2006, 19:38 / niedziela
jasne tez bym chcial zeby sypal brameczkami co dotkniecie pilki....tylko zwracam jeszcze raz uwage na to ze druzyna w tym nie pomaga ...malo ruchu bez pilki...wolne rozgrywanie (brak szula najbardziej widoczny)... a czy nie miec pretensji do juniorow....zaden z niego junior gra w 2 lidze wychodzi w skladzie albo gra dobrze albo nie .... nie ma czasu na to by sie zastanawiac nad tym ze mlody i bedzie lepiej ...jak patrze na hirsza ...to sie kaczmarkowi nie dziwie... z 2 giej str pietrowski kuma gierke gra z pierwszej nie boi sie pchac pilke do przodu, robi nadzieje .... ale musi grac coraz to lepiej bo szulik..i jak/jesli wroci wojciech...to pietrowskiego forma nie wystarczy na plac... co do krola ...popatrzcie we wtorek jak gosc jest przy pilce ... jakie ma mozliwosci rozegrania...kto podchodzi do grania kto ucieka od pilki...wreszcie...ile pilek w tempo dostaje krolik uciekajac moim zdaniem bardzo czesto w dobrym momecie....

jak tak na to popatrzycie....to dojdziecie do moich wnioskow ze gosc traci cierpliwosc w koncu..i mysle ze wbrew temu co maja nakreslone do grania, wraca po pile i holuje...tak byc nie powinno ale jednak .... dzieki temu mamy punkcik z sosnowcem...a oczywistym jest ze nie zawsze sie uda w ten sp. dogonic kapele...
gryblingi wolne...szybkosci jakiejs wielkiej to on nigdy nie mial...ale zobaczcie jak sie zastawia..przytrzymuje pilke...daje czas na podejscie reszcie...nikt inny tego nie robil bo nikt inny nie umie...

o ile praca calej druzyny pierwsze 20-30 min wyglada dobrze bez wzgledu na wynik...potem jakos to sie rozlazi .... za daleko od siebie za malo ruchu nie wszyscy sobie odpowiednio pomagaja...np. ze 4-5 rzy w 2 polowie piatek wyraznie czekal na kosznika....a ten nie wiem czy nie mial pradu zeby oskrzydlic czy sie bal ze nie wroci...tak grac nie mozna...konczy sie to swieca w pole karne...

uch....przemyslen nad ta gra mam duzo duzo ...ale nie bede juz meczyl ; ]

pozdro ; ]
17 września 2006, 20:01 / niedziela
Sławek dobrze gada, dać mu wódki
też bym tak napisał jakbym potrafił
17 września 2006, 20:36 / niedziela
Sławek pewnie że masz prawo (uff) do przemyśleń! Tu nikt nie ma patentu na wiedzę. Każdy może przelać swoje wypociny i podpatrzyć jak inni na to patrzą!!! Dlaczego przy tak słabej drużynie Wiśnia strzela w miarę regularnie? I nie musiał w młodości rokować na gracza dużego formatu, nie grywał np: w Bełchatowie. Może techniki nie ma brazylijskiej i nie zastawia się jak (pal licho) Rasiak. I popatrz na moje wypociny i Twoje??? Ja pokazałem jaki on kiepski a Ty pokazujesz walory Królika. A na końcu jest naga prawda czyli to czym napastnik może się pochwalić..... pracą na treningach.
17 września 2006, 20:57 / niedziela
Grzesiu jest najlepszym napastnikiem Lechijki i przestańcie na Niego nadawać, i tu w necie i na stadionie.
17 września 2006, 21:00 / niedziela
Sławek proponuje żebyś może podpowiedział Borkowi co i jak.Jakieś korekty w ustawieniu czy cos w tym stylu.Według Ciebie Królik jest super tylko inni grajkowie be,nikt mu nie zagrywa w tempo jak trzeba i chlop musie sie męczyć i rozgrywać sam.A moze go nie lubia i robia to celowo?
18 września 2006, 07:49 / poniedziałek
Zgadzam się w 100% z Sławkiem. Wreszcie jakiaś konstruktywna krytyka i wnioski. Moim zdaniem Król pomimo obraźliwych krzyków z trybun gra swoje. Bardzo dobrze ustawia się na boisku, zastawia piłkę. Jego zagrania mają sens, a niektóre z nich (jeśli chodzi o pomysł i wykonanie) z chęcią byłyby oglądane na boiskach pierwszoligowych. Z szybkością u niego nie jest dobrze, ale jak było wcześniej wspomniane - szybki to on nigdy nie był. Oby tak dalej - jeżeli cały zespół zacznie grać lepiej to i Król zacznie strzelać gole.

Przewrotnie: Gdzie w ostatnich meczach grali Rusinek i Wiśniewski? Chyba na harfie za linią. Pierwszego z nich praktycznie wcale nie widziałem przy piłce, a drugi miał więcej strat niż chłopaki z falowca po 3 browarach (z całym szacunkiem dla kopaczy z falowców). Spory plus za udany strzał zakończony golem.
18 września 2006, 08:25 / poniedziałek
Slawek- co ty za bzdury wypisujesz ??????

co do krola ...popatrzcie we wtorek jak gosc jest przy pilce ... jakie ma mozliwosci rozegrania...kto podchodzi do grania kto ucieka od pilki...wreszcie...ile pilek w tempo dostaje krolik uciekajac moim zdaniem bardzo czesto w dobrym momecie....

jak tak na to popatrzycie....to dojdziecie do moich wnioskow ze gosc traci cierpliwosc w koncu..i mysle ze wbrew temu co maja nakreslone do grania, wraca po pile i holuje...tak byc nie powinno ale jednak .... dzieki temu mamy punkcik z sosnowcem...a oczywistym jest ze nie zawsze sie uda w ten sp. dogonic kapele...
gryblingi wolne...szybkosci jakiejs wielkiej to on nigdy nie mial...ale zobaczcie jak sie zastawia..przytrzymuje pilke...daje czas na podejscie reszcie...nikt inny tego nie robil bo nikt inny nie umie...

No właśnie popatrz we wtorek !!!!!!! Król ma być żądłem, bo jest jedynym napastnikiem !!!!!!
Nie jest od zastawiania, holowania czy rozgrywania. On ma uciec obrońcom, przyjąć piłkę i strzelić bramkę. A to mu wychodzi słabiutko !!!!!!!
Może powinien zmienić pozycję na boisku ????

danzig_r- Gdzie w ostatnich meczach grali Rusinek i Wiśniewski? Chyba na harfie za linią. Pierwszego z nich praktycznie wcale nie widziałem przy piłce, a drugi miał więcej strat niż chłopaki z falowca po 3 browarach (z całym szacunkiem dla kopaczy z falowców). Spory plus za udany strzał zakończony golem.

Temat co prawda o Królu, ale skoro wywołałeś do tablicy następną dwójkę...
Rusinek to totalne nieporozumienie. Pozostała mu tylko ambicja i wola walki. Umiejętności ma średnio trzecioligowe.

Wiśniewski:
Odra Opole 2-0
Śląsk Wrocław 1-1
Zagłębie Sosnowiec 2-2

Daj Boże Grzsiowi taką harfę !!!!!!!!!
18 września 2006, 08:41 / poniedziałek
Całkowicie się zgadzam z Zeto. Zawodnik z takim talentem i z takim doświadczeniem powinien strzelic przynajmniej 10 goli w II lidze w sezonie. Na wiosne gral fatalnie, teraz gra niewiele lepiej, jest wolny nie walczy o piłki i ma dużo pozycji spolonych, do głów wogole nie skacze. Dla mnie jest trzecim napastnikiem po Centku i Wiśni, którzy grają w tym sezonie narazie naprawde dobrze.
Pozdrawiam.
PS. Zycze oczywiscie Królikowi jak najlepiej.
18 września 2006, 14:14 / poniedziałek
Trzeba przyznać, że Grzesiu zagrał w sobotę najlepszy mecz, z tych które widziałem. Faktycznie sporo biegał, rozgrywał piłki, no i strzelił ładną bramkę po minięciu 3 obrońców. Jedna jaskółka wiosny nie czyni ale mam nadzieję, że Grzesiu właśnie się obudził i zacznie strzelać :)
18 września 2006, 17:10 / poniedziałek
Nie chce być złośliwy, ale w ten weekend odblokowali się też Franek i Wichniarek.

Czyzby jakiś sprzyjający układ gwiazd ??????????

:-)
18 września 2006, 17:23 / poniedziałek
zadlo ...szpiaca ...o czym Ty Zeto mowisz ; ] ...zeby grac na taka konczaca pile potrzebna jest praca calego zespolu w bocznych sektorach wyciagniecie z 2 gosci przez pomocnikow ......pilka w tempo i dobre wyjscie.... za duzo chlopie ligi mistrzow drogby, van nisterloja itd. ; ] ale bol rozumiem ; ] tez bym wolal drogbe...

wisnia ostatnio strzela i chwala za to tylko ile w tym jego zaslugi a ile szczescia..jak pilka spadajaca na klate w 94 min z sosnowcem ... po akcji krola..., jak sie rozbuja i gramy z kontry wisnia jest ok...jak trzeba ulozyc gre pozycyjnie i pomalu bokami rozkrecac przeciwnika....to jedyne co mu sie nalezy to laweczka a za niego cetnar bo pzrzynajmniej glowe przylozy ...wtedy widac kto ma spokoj i mysli grajac pilka a kto prze do przodu bez pomyslu...

nie pisalem ze tylko krol gra...gdzes wyzej jest wzmianka o tych co moim zdanie graja to co trzeba czyli ... kala, szuto, manu, krol ..czekam na pawlaka...za duzo strat za malo odbiorow...zbyt chaotycznie do przodu ...nie mam wielkich o to pretensji bo widac tez prace w defensywie calego zespolu a ta nie wyglada dobrze zwlaszcza w momentach gdy damy sie w srodku oszukac jakas dobra pilka...wtedy obrona wyglada na calkowicei niepoukladana....wyglada tak bo taka jest ...dziury dziury dziury od 1 kolejki

poza tym wkuria mnie najbardziej to ze gosc (kosznik) zyje z pilki trenuje caly tydzien...a w 60 min nie umie rzucic pilki wzdluz lini i to swoja lepsza noga...murawa ? juz chyba nie choc jakis wypas to to nie jest..

i jeszcze jedno mialo byc bieganie walka itd... nie ma ani w obronie ani w ataku...w sensie gry calego zespolu ... juz mowilem o koszniku...nie daje rady sie podlaczac gdy jest to niezbedne a piatas 3-4 razy jedzie sam po boku na swojego pomocnika i obronce....tak nie moze byc jak nie ma sily to lawka....to samo z 2 strony ale mlody chlopak...choc usprawiedliwienie to zadne bo wychodzi w skladzie 2 ligowej kapeli..
...nie chodzi o bieganie bez sensu ... tylko o asekuracje w obronie ....i stwarzanie przewagi w ataku zwlaszcza przy 0:1 ... gdzie nic innego nie zostaje a goscie 7 z tylu

murawa...kiedy w koncu sie u nas zrobi cos od poczatku do konca tak jak powinno.. poszezyli...i huj...dalej nie mam miejsca na bokach...bo sie okazalo ze trawka za delikatna....co to ma wogole byc .... ja bym tego nie odebral wogole od wykonawcy...wyszlo na to ze jedyny plus to to ze mozna wjechac wslizgiem przy lini i nikt sobie pupy nie pobrudzi na zuzlowej nawierzchni...dramat

a i jeszcze jedno ; ] bramkarze....trzeba szukac 3 ciego..zdecydowanie lepszego za duzo pkt ucieklo i bedzie uciekac....tez od 1 kolejki...mam wrazenie ze all jest na bramce ok...jak nie ma sytuacji..jak sie robia jakies glupie pilki...to niestety wpadaja....

pozdro ...ja to biore na miekko proponuje tak samo ; ]
18 września 2006, 21:52 / poniedziałek
Slawek- zadlo ...szpiaca ...o czym Ty Zeto mowisz ; ] ...zeby grac na taka konczaca pile potrzebna jest praca calego zespolu w bocznych sektorach wyciagniecie z 2 gosci przez pomocnikow ......pilka w tempo i dobre wyjscie.... za duzo chlopie ligi mistrzow drogby, van nisterloja itd. ; ] ale bol rozumiem ; ] tez bym wolal drogbe...

Żal dupę ściska, jak się to czyta. Skoro Borek ustawia drużynę, dokładnie tak jak robi to Murinho w Chelsea, to chyba zadania poszczególnym zawodnikom też daje takie same ???? A tak, dzięki temu że Król cofa się po piłkę, gramy systemem 1-4-6 !!!!!! Bez napastnika.
Skoro według ciebie, Król tak świetnie holuje, to może oddajmy go do pomocy drogowej, albo niech z redy statki holuje do portu :-)

wisnia ostatnio strzela i chwala za to tylko ile w tym jego zaslugi a ile szczescia..jak pilka spadajaca na klate w 94 min z sosnowcem ... po akcji krola..., jak sie rozbuja i gramy z kontry wisnia jest ok...jak trzeba ulozyc gre pozycyjnie i pomalu bokami rozkrecac przeciwnika....to jedyne co mu sie nalezy to laweczka

Jakbyś ruszył dupę poza Gdańsk, albo chociaż chciał zobaczyć filmy z wyjazdów, to zobaczyłbyś "szczęście" Wiśni w Opolu i Wrocławiu. Ale to też pewnie zasługa Króla ?????

i jeszcze jedno mialo byc bieganie walka itd... nie ma ani w obronie ani w ataku...w sensie gry calego zespolu ... juz mowilem o koszniku...nie daje rady sie podlaczac gdy jest to niezbedne a piatas 3-4 razy jedzie sam po boku na swojego pomocnika i obronce....tak nie moze byc jak nie ma sily to lawka....to samo z 2 strony ale mlody chlopak...choc usprawiedliwienie to zadne bo wychodzi w skladzie 2 ligowej kapeli..

Tu gratuluję pojęcia o piłce :-))) Kosznik to są płuca Lechii. Właśnie z jego podań pada najwięcej goli. Chyba mylisz go z kimś innym.
Ten chłopak z drugiej strony, to Rafał Loda. Zagrał bu musiał. Dlatego, że Pęki pauzował za kartki, Fechner ma kontuzję, a wystawienie na tej pozycji Pawlaka, wiązałoby się z wystawieniem Szczepińskiego. Tak więc mniejszym złem, było postawienie na Lodę. Może nie był to olśniewający debiut, ale chłopak napewno pokazał, że warto go ogrywać.

murawa...kiedy w koncu sie u nas zrobi cos od poczatku do konca tak jak powinno.. poszezyli...i huj...dalej nie mam miejsca na bokach...bo sie okazalo ze trawka za delikatna....co to ma wogole byc .... ja bym tego nie odebral wogole od wykonawcy...

Z tego co wiem, murawa nie jest odebrana, a wykonawca ma położyć nową trawę na swój koszt. Ale to nie jest problem Lechii, ale MOSiR-u który jest właścicielem obiektu.

a i jeszcze jedno ; ] bramkarze....trzeba szukac 3 ciego..zdecydowanie lepszego za duzo pkt ucieklo i bedzie uciekac....tez od 1 kolejki...mam wrazenie ze all jest na bramce ok...jak nie ma sytuacji..jak sie robia jakies glupie pilki...to niestety wpadaja....

Myślę, że wystarczy na krótki odpoczynek wysłac Heńka. Przy takich "asystach", nawet najlepszym bramkarzom będzie ciężko.
18 września 2006, 22:18 / poniedziałek
dla mnie bezapelacyjnie jak wróci Cetnar to on powinien grać w ataku z Wiśniewskim.

Cetnarowicz - Wysoki, dobrze gra głową, potrafi sie zastawic, zrobic troche miejsca wokół siebie.

Wiśniewski - szybki, dynamiczny, sprytny. Potrafi uderzyc. Wszystkie jego 3 bramki do tej pory nie przęciętnej urody.

Taki atak może okazać się naprawde zabójczy. Z jednej strony b.dobrze fizycznie Cetnar a z drugiej Wiśniewski, który potrafi zakręcić obroncami. Ci dwaj zawodnicy napewno będą sie świetnie uzupełniac. Do tego w pomocy na skrzydłach Kalka i Piątek w dobrej formie, w środku Szulo z Pawlakiem i naprawde przy dobrym zgraniu nasza formacja ofensywna nie wygląda tak źle jak sie wydaje.
18 września 2006, 22:52 / poniedziałek
Nie moge sie powstrzymac od smiechu jak czytam wpisy goscia o nicku SLAWEK. Powiedz mi kolego skad ty jestes? Jakas rodzina krolika? Twoim zdaniem Wisnia strzelil gola po akcji Krola? heheheheh. Bo padne ze smiechu. Czy wiesz Slawku ze wrzucal Kosznik a pilke wybijal obronca gosci prosto na Wisnie. Gdzie byl Krolik wtedy? Jezeli twoim zdaniem Wisnia gra na harfie ostatnio to ja juz nie wspomne co robi twoj idol. Zeto jestes naprawde kumatym gosciem i prostuj takich mistrzow jak slawek bo oni ogladaja mecze po 7 browarkach a na drugi dzien nie pamietaja nawet wyniku. TYLKO LECHIA
19 września 2006, 13:28 / wtorek
przypomnij sobie Rooney kto rozegral pilke ..kto ja dopchal do pola karnego...ww ; ] wrocil po pile do srodkowej lini ...ale co tam...

zadna moja rodzina itd. ... pisze na jego korzysc bo tak to widze... wiem kto rzucal pilke i z kim rozegral, wiem tez jak sie akcja zaczela...moze nie patrzysz jednak tak uwaznie jak ja ; ] zachecam ....

nie zamierzam goscia chwalic w nieskonczonosc bo az taki wypas to to nie jest....w kazdym razie smiesza mnie wygorowane nadzieje ze krol dostanie pilke w okolicach pk i ma byc gol ;] to nie podworko .... a matrwi mnie jak ludzie krzycza kto do zmiany itd. to napewno nie pomaga ....zwlaszcza jak bodajze z bytomiem wszedl buzala i pajak....2 uch jak narazie poziomem 3 ligowcow ....

naszczescie nie gramy o awans itd. bo chyba co do tego tez nie ma watpliwosci ? chyba ze jednak myslicie ze gramy ? ; ]

pozdro
19 września 2006, 18:32 / wtorek
dzis TRAGEDIA a Hirsz bleeeee
19 września 2006, 19:37 / wtorek
Skoro Król musi grać w Lechii to może wystawić go w pomocy, tak i tak nie biega, nie ma z niego pożytku ale może w napadzie zagrałby, ktoś komu by się chciało grać. Król jest ... nagi
20 września 2006, 07:54 / środa
Musze przyznac ze Król nawet pare razy podskoczył do górynych piłek z pogonią co jest nowością w porównaniu z jego grą w 2 lidze. Poza tym chyba powinien poćwiczyc siłe strzału bo piła ledwo sie doturlała do bramkarza po jego "strzałach"
20 września 2006, 08:29 / środa
królik strzelil tego gola czy był spalony z pogonia
20 września 2006, 21:53 / środa
Mam 40 lat i trochę i zakładam się - że wykorzystałbym 25 % szans na bramkę jakie miał G. Król - a on wykorzystuje góra 5 %. Totalna porażka - bez obrazy , ale powinien on grać w 4 lidze..........Pozdrawiam.....Matuzalem.
21 września 2006, 12:24 / czwartek
Dla mnie osobiście to Król jest skończony. Jako piłkarz i człowiek. Widziałem jak z niedzieli na poniedzialek "szlifował" formę przed meczem z Pogonią. Był, delikatnie mówiąc w stanie lekkiej nieważkości.. I to potem widać na boisku, niestety. Ale to nic nowego. Rozmieniać się na drobne zaczął już dawno. Znana jest przecież jego słabość do browarka i hazardu. W Amice razem z Dawidowskim tak już przeginali, że musiał podpisać /notarialnie/ zobowiązanie, że nie bedzie już grywać w kasynach. Co i tak nie uchroniło go przed regularnym moczeniem kasy w "ustawianych" pokerkach przez chłopaków z miasta. Ani przed systematycznym staczaniem się w bylejakość. Stał się "królem" życia i teraz jest już tylko cieniem samego siebie sprzed lat..
21 września 2006, 20:16 / czwartek
....spalony byl 3 - 4 metrowy ewidentny nie ma tematu...siedzialem na wysokosci akurat...

matuzalem .... z calym szacunkiem dla ciebie ; ] 40 lat .... prawie sie zalozyc jestem w stanie ze mialbys problemy na moim podworku zwlaszcza jesli piszesz cos takiego ..poprostu smieszne ... ;)

pozdro ..i bez urazy
21 września 2006, 20:44 / czwartek
Sławek...pozdrawiam. To oczywiście pół żartem-pół serio......często gram nadal w nogę....nie jestem pewien czy kondycyjnie dotrzymałbyś mi kroku.......wszystkiego dobrego.....a Grzesiu Król jeśli chodzi o grę to cienias....i jeśli chodzi o wykorzystywanie okazji do strzelenia bramki to tym bardziej cienias.......To przecież najważniejsza cecha u napastnika............kibice wiele mu wybaczą .....ale dobry napastnik musi wykorzystywać dużo więcej stworzonych mu przez kolegów sytuacji. ............Na marginesie nie każdy jest świetny technicznie, taktycznie, czy też myśli na boisku ( a to ważne )....ale na ambitną grę powinno być stać w drugiej lidze bez wyjątku każdego.
..........I za to właśnie, czyli za ambicję i waleczność cenię bardzo Kalkowskiego i Pęczaka - oczywiście mają oni też inne zalety, ale bardzo ich szanuję za waleczność...........bez nich Lechia bardzo wiele traci. Pozdrawiam raz jeszcze..........
29 września 2006, 22:23 / piątek
odnośnik

"Grzegorz Król, piłkarz Lechii Gdańsk, prowadził samochód po pijanemu. W wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu.

Zatrzymany został wczoraj w nocy. Kwadrans po północy przy ulicy Bitwy pod Lenino w Gdańsku policyjny patrol z komisariatu na Chełmie postanowił skontrolować przejeżdżającego w pobliżu kierowcę renault. Okazał się nim właśnie napastnik Lechii. Policjanci nie mieli wątpliwości, że jest nietrzeźwy. Choć Grzegorz Król zachowywał się spokojnie i uprzejmie, czuć było od niego woń alkoholu. - Potwierdzam, że policyjny patrol zatrzymał wczoraj tego mężczyznę - mówi Dominika Przybylska z gdańskiej komendy policji. - Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu.

Dzisiaj rano Grzegorz Król stawił się w komisariacie, gdzie złożył wyjaśnienia. Przedstawiony mu został zarzut jazdy po pijanemu. Może za to trafić do więzienia nawet na 2 lata. Na poczet ewentualnych przyszłych kar zabezpieczono również jego samochód. Został on już odholowany na policyjny parking. - Wciąż jestem zaskoczony i rozczarowany tym, co się stało - mówi Tomasz Borkowski, trener Lechii. - Bez kary na pewno się nie obędzie. Nie wiem jeszcze, jaką będzie miała formę, ale w grę wchodzi tylko kara finansowa albo wykluczenie z zespołu.

Grzegorz Król jest wychowankiem gdańskiej Lechii. Był jednym z czołowych napastników polskiej ekstraklasy. Z Amiką Wronki grał w europejskich pucharach. Występował również w Polonii Warszawa i GKS Bełchatów. Tam został odsunięty od składu, gdy wyszło na jaw, że ma problemy z alkoholem i jest uzależniony od hazardu. Do Lechii Gdańsk wrócił zimą tego roku. Jest podstawowym zawodnikiem drużyny. W tym sezonie strzelił jedną bramkę w lidze. Król był już w przeszłości karany za jazdę po pijanemu. Dwa lata temu otrzymał za to wyrok w zawieszeniu.

źródło: Gazeta.pl "
29 września 2006, 22:38 / piątek
k...a mać ale dałeś dupy Królik!!!
szkoda słów, przecież to była Twoja ostatnia szansa i tak ją zjebałeś.
cały czas wierzylem w Ciebie a tu ch.j w kawie.
moim zdaniem powinni Grzeskowi podziekować raz na zawsze, niech sobie pokopie w fosforach wiślinka.
przecież każdy z nas marzył o tym żeby grać zawodowo w piłkę i dostawać za to kasę. jak się okazuje sam talent nie wystarczy trzeba miec jeszcze pod sufitem.
niestety trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów.
szkoda.
 
1 2
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.020