Sparingi, przygotowania
strona 59/114
29 lipca 2012, 20:59 / niedziela
Zajkowski a co może mam im jeszcze stawiać?
Zawodnik LECHII GDAŃSK ma być wzorem dla otoczenia, a nie kurwa otoczeniu stawiać chlanie.
Jak ja trafię kiedyś tego Pietrowskiego na jakiejś imprezie, to już mu przywróce rozsądek.
Niestety, chyba bawimy się w innych miejscach..
29 lipca 2012, 21:02 / niedziela
Pamiętam że,podczas swojej pracy w Lechii x-lat temu. Bobo potrafił dzwonić o 2-giej w nocy do podpadniętego delikwenta i go skontrolować.
29 lipca 2012, 21:17 / niedziela
Ja nie mam nic przeciwko temu. Jeśli chcą chodzić na imprezy - proszę bardzo. Ale, kurwa, po wygranych meczach! A nie, że jak w zeszłym sezonie przegrali chyba z Wisłą 0:2 i wieczorem już byli w Sopocie. To samo podczas sparingów. Był mecz z Zawiszą.. a wieczorem co? Oczywiście balanga. Pierdolone moczymordy. Jest wynik, jest zabawa, a jak nie to od alkoholu wypierdalać.
Bobo, mam nadzieję, że złapiesz raz takiego delikwenta na kacu w poniedziałek podczas treningu i zrobisz z nim porządek.
PS. Pietrowski, wypierdalaj z Lechii pajacu jak najdalej.
29 lipca 2012, 21:18 / niedziela
czy Pietrowski bedzie pił czy nie to i tak nie ma zadnej róznicy bo piłkarzem jest bardzo przecietnym
29 lipca 2012, 21:22 / niedziela
Chłopie kontroluj jakieś wzmianki o konfidentach. Ty czytając o fotce od razu masz w myśli donosy. Inni pomyślą o czym innym.
Jedni jak zobaczą pajaca uchlanego to podejdą i co najmniej zwrócą uwagę. Inni mogą zrobić fotę tak, żeby delikwent widział. Może dotrze do niego, żeby się hamował.
Była bardzo podobna sytuacja w Ekstraklasie i jak czas pokazał niesportowo prowadzący się kopacze, którym kilka razy zwrócono uwagę, czy strzelono fotę ogarnęli się na tyle, że zespół zaczął grać. O kogo chodzi to sobie sam poszukaj.
Piłkarz też człowiek niech sobie piwo spije, ale niech się nie uchlewa w trupa tak, że go chcą wyprowadzać z klubu lub nawet z powodu upojenia do klubu nie wpuszczą, co u nas miało miejsce kilkukrotnie w zeszłym sezonie.
29 lipca 2012, 21:33 / niedziela
Zawodowy pilkarz jest osoba publiczna i placac za bilety mamy prawo wymagac sportowego trybu zycia i profesjonalnego podejscia. Jak chca chlac to niech wypierdalaja kopac rowy a nie mendy jedne okradaja kibicow z pieniedzy.
29 lipca 2012, 21:35 / niedziela
Mocne słowa tu padają, czasami nawet za mocne, ale w niektórych sytuacjach nie można udawać, że nic się nie dzieje.
29 lipca 2012, 21:47 / niedziela
Musza padać mocne słowa. Koniec pobłażania pajacykom, którzy bawią się za sławę Lechii.
Napierdalać jak kogoś spotkacie najebanego do nieprzytomności.
Koniec zabawy.
To jest LECHIA, nie arka.
29 lipca 2012, 21:51 / niedziela
Nie no, bez przesady:)
Ja to widzę tak. W momencie kiedy drużyna gra słabo, przegrywa bez walki i kibice po meczu są mega wkurwieni, a wieczorem widzą jak jeden z drugim popija sobie w klubie to jak mają to interpretować?
Można pić, nawet dużo, ale trzeba umieć wyczuć dobry moment. Ja już kończę dyskusję na ten temat, nie chcę nikogo niepotrzebnie obrażać, jeszcze.
29 lipca 2012, 23:26 / niedziela
Aktualnie za imprezy w czasie przerwanego przecież obozu powinien ich rozliczać Bobo. W końcu to on miał pomysł na zgrupowanie itd. Jeżeli to ma pomóc to sam mogę Pietrowskiego z klubu wynosić ale jeżeli znowu się zacznie liga a oni znowu będą się kopać w czoło to ludzi kurwica strzeli i chyba będą musieli zmienić miejsce imprez.
30 lipca 2012, 00:45 / poniedziałek
piłkarz też człowiek i wypić musi ale trener nie musi go wstawiać do składu a zarząd podpisywać z nim kontraktu. Poza tym musi być pewien regulamin wewnętrzny, aby wiadomo było, na co mogą liczyć balangowicze. Jasne jest, że ten kto chleje, pogarsza swe fizyczne możliwości ( inteleketualne też - myślę nawet, że szachistom by bardziej szkodziła gorzała ) i działa pośrednio na szkodę drużyny. To musi być uznane za naganne i piętnowane. Oczywiście nie ma co przeginać pały, bo nie każdy będzie Messim, choćby został abstynentem.
30 lipca 2012, 08:35 / poniedziałek
Nie chodzi o to kompletna abstynencje, bo wiadomo ze raz na jakis czas kazdy moze wypic albo pojsc na impreze. Chodzi po pierwsze ze powinno to byc rzadkie i w momentach kiedy nie koliduje to z treningami i meczami, a po drugie mysle ze kazdy chcialby placic pieniadze za ogladanie profesjonalnych ambitnych pilkarzy walczacych za klub ktoremu kazdy kibicuje, a nie placic najemnikom, ktorzy gre w pilke traktuja jako prace, ktora trzeba byl;e jak odbebnic zeby zarobic na chlanie.
30 lipca 2012, 18:19 / poniedziałek
Chlanie było - nawet w latach 40. - ale przynosiło różne efekty. Chlanie było nawet w A-klasie :).
Pamiętam jak w latach 90 browarzyłem w stodole na Piastowskiej i po przegranym meczu popijając sobie, grajek wyjaśniał kto zajebał mecz. Każdy, ale nie on! Widziałem ten mecz i owego miszcza, który moim zdaniem dał dupy. Wtedy jednak w LG były inne pieniądze, inne czasy, a niesmak i tak pozostał. Nie dziwi mnie zatem frustracja Kibica, gdy widzi BAWIĄCEGO SIĘ, jakby nigdy nic piłkarza po przegranym meczu...
No jest to skomplikowane, ale nie dziwi, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że taki KIBIC musi za słabą kasę zapierdalać, a tu mega opłacany "profesjonalista" wali w huja.
30 lipca 2012, 19:47 / poniedziałek
Było - jest - być nie powinno
30 lipca 2012, 21:43 / poniedziałek
Takie coś mogło szczególnie wkurwiać w zeszłym sezonie. Bo grali okrutny piach, a Lechię traktowali jak zakład pracy gdzie odwalało się pańszczyznę.
30 lipca 2012, 22:12 / poniedziałek
tylko, że teraz jest tak samo
31 lipca 2012, 12:48 / wtorek
Według "GW" w Lechii nie radzi sobie tymczasem Ricardinho.
Choć gdańszczanie są już na końcowym etapie przygotowań do sezonu, to u Ricardinho widać jeszcze spore zaległości. Czkawką odbijają się u niego trzy tygodnie, w których nie uczestniczył w treningach z biało-zielonymi. A to odbija się w jego postawie na boisku. W meczu z Piastem Gliwice, a więc drużyną, z którą Lechii przyjdzie się mierzyć już w czwartej kolejce ekstraklasy, wypadł słabiej niż przeciętnie. Oprócz jednej akcji, w której Ricardinho ładnie ograł obrońcę i przedostał się w pole karne, ciężko napisać o jego grze cokolwiek więcej pozytywnego.
31 lipca 2012, 13:54 / wtorek
Tekst o Lechii Gdańsk, której trener, Bobo Kaczmarek, zamierza ponoć odważniej postawić na młodzież.
Tym razem obaj dostali szansę na pokazanie się w "dorosłym" zespole i szansę tę wykorzystali. Duża w tym zasługa całego sztabu szkoleniowego i pozostałych piłkarzy. Kacprzyckim zaopiekował się Abdou Razack Traore, sporo czasu na treningach poświęca mu również asystent Kaczmarka Maciej Kalkowski, który cierpliwie odkrywa przed "Małym" arkana futbolu. Cennych wskazówek podczas meczów sparingowych udzielał mu także Marcin Pietrowski. Efekty tej pracy są widoczne już teraz. Kacprzycki świetnie zaprezentował się w sparingu przeciwko Stomilowi Olsztyn, a jego rajdów na skrzydle nie powstydziłby się doświadczony ligowiec. Swój występ uwieńczył strzeleniem ładnej bramki. Obok szybkości, przebojowości i młodzieńczej fantazji w Kacprzyckim drzemie jednak coś jeszcze, co najbardziej cieszy kibiców biało-zielonych. Po zdobytym golu "Mały" entuzjastycznie ucałował herb Lechii, demonstrując tym samym swoje przywiązanie do barw klubowych.
(...)
Trzecim z muszkieterów, którzy mogą wkrótce pełnić niepoślednią rolę w Lechii jest Adam Duda. W jego przypadku, podobnie jak było to z Kacprzyckim, jego potencjału nie wykorzystali poprzedni trenerzy biało-zielonych, choć Duda strzelał bramki w drużynach Młodej Ekstraklasy i rezerw. Próbkę swoich umiejętności dane było mu ujawnić w końcówce ubiegłego sezonu. Teraz otwiera się przed nim szansa na częstsze występy w ekstraklasie. Tym bardziej, że postęp, który zrobił Duda jest widoczny gołym okiem. Jak przekonuje Surma, napastnik Lechii jest odkryciem okresu przygotowawczego. Najważniejsze, że Duda ma się od kogo uczyć. Bądź co bądź gra u boku takiego zawodnika jak Grzegorz Rasiak może być dla młodziana solidną lekcją futbolu.
31 lipca 2012, 14:33 / wtorek
Wie ktoś coś na temat jutrzejszego sparingu Lechii? Bo nigdzie żadnej informacji nie ma, a chodzą słuchy, że jutro na T29 mamy zagrać z Kujawiakiem Włocławek...
31 lipca 2012, 14:39 / wtorek
Sorry za ferment. Kumplowi się pojebało po prostu, chodziło o sparing z Inowrocławiem w sobotę o 10 :)
31 lipca 2012, 14:42 / wtorek
Ja nawet nie jestem pewien czy Kujawiak jeszcze istnieje :)
31 lipca 2012, 16:57 / wtorek
ciekawe ile tym razem osób przyjdzie na sparing. ostatnio na meczu ze Stomilem fajna atmosfera była. można by było to powtórzyć :)
31 lipca 2012, 18:54 / wtorek
W sobote w Gniewinie słyszałem jak Bobo mówił że 17 lub 18, ale też szukam jakiegoś potwierdzenia i nigdzie nie mogę znaleźć, pewnie boją się że jak im znowu nie wyjdzie, to żeby nikt tego nie oglądał
31 lipca 2012, 18:58 / wtorek
4 sierpnia Sobota 10.00 Traugutta 29, sparing z Cuiavią Inowrocław
odnośnik
31 lipca 2012, 23:42 / wtorek
Czy mi się wydaje że Kaczmarek stara się zrobić środkową parę stoperów z Bąka i Bieniuka ?
Co z Maderą, chłopak miał wejście smoka a teraz go wygryzie 40 latek ;f
2 sierpnia 2012, 22:14 / czwartek
Na głównym ten mecz?
2 sierpnia 2012, 23:09 / czwartek
Cuiavia Inobreslau
4 sierpnia 2012, 10:15 / sobota
1:0 Rasiak
4 sierpnia 2012, 10:23 / sobota
Panowie pytanko: wie ktos czemu nie ma nawet w rezerwie Andreu ? Jakas kontuzja ?
pozdr z manchester
4 sierpnia 2012, 10:30 / sobota
2:0 Traore. Machaj najlepszy na boisku,bardzo ladna akcha
4 sierpnia 2012, 10:42 / sobota
3:0 Nowak. Rasiakasysta;)
4 sierpnia 2012, 10:47 / sobota
3:1. nie za bardzo wiem co sie stalo,pilka kilka razy odbijala sie w polu karnym i gosciu z bliska ja wepchnal
4 sierpnia 2012, 10:47 / sobota
3-1
4 sierpnia 2012, 11:13 / sobota
ale gra siadla..
4 sierpnia 2012, 11:36 / sobota
Duda pudło z karnego.
4 sierpnia 2012, 11:47 / sobota
Mało przekonujące te nasze sparingi...
4 sierpnia 2012, 12:01 / sobota
Do straty bramki wyglądało to nieźle. Druga połowa to sporo niedokładności i głupich zagrań. Znowu sporo grania do tylu. .
4 sierpnia 2012, 12:12 / sobota
styl wykonania karnego przez Dude pozostawie bez komentarza. Moja babcia z balkonikiem lepiej by to strzelila. Ciekawe czemu akurat on to strzelal? czyzby bobo na sile probuje miec bramko napastnikow?
4 sierpnia 2012, 12:33 / sobota
jak czytam ze gol pada po niezdecydowaniu obroncow Lechii to sie tak zastanawiam gdzie trener ma oczy.kolejny sparing z bramka strzelona przez amatorow.i oni chca punkty w ekstraklasie zdobywac.poziom reprezentowany przez Lechie jest niestety nizszy niz w ubieglym sezonie.wtedy byl i kosecki i wilk ktorzy pomogli w wielu meczach.szkoda ze Lechia nie wykupila Wilka,bylby jakis solidny zawodnik
4 sierpnia 2012, 12:35 / sobota
Duda w momencie, gdy juz podbiegał do piłki spojrzał w lewy róg bramki, było widać to definitywnie, bramkarz nie miał problemu z wybiciem tego, lekko zajechało amatorką
4 sierpnia 2012, 12:49 / sobota
a sam strzał ? bez komentarza, podał mu piłkę ;)
Ogólnie tragiczny występ Dudy, niestety.
4 sierpnia 2012, 12:55 / sobota
Pytanie do obecnych na sparingu...
Jak zagral Ricardinho ? Dalej to samo?
4 sierpnia 2012, 13:06 / sobota
Ricardinho nie wie co sie dzieje na boisku, na razie jest strasznie cienki, podobnie jak Wiśnia, w pierwszej połowie gra wyglądała jeszcze dobrze, na tle słabego przeciwnika, zrobili co mieli zrobić strzelili 3 ładne bramki , stracili w kretyński sposób jedną, do tego jeszcze Rasialdo nie strzelił "setki", no a w drugiej połowie zawitał słynny "chaos" i już z bólem to się oglądało, chociaż kilka fajnych akcji było
4 sierpnia 2012, 13:57 / sobota
To może tak po kolei.
Małkowski - duży spokój, większość wybić nogą czy ręką celnych, naliczyłem chyba tylko jedną stratę. Przy bramce praktycznie nie miał szans. Do tego obronił dwa bardzo trudne strzały.
Janicki - pozytywny występ, asysta przy pierwszej bramce, pewny w defensywie, ale trzeba przyznać, że zbyt dużo roboty nie miał. Często się włączał w akcje ofensywne.
Bąk - nie wiem czy dobrze zauważyłem czy to on był zamieszany w bramkę dla gości. Poza tym w pierwszej połowie razem z Bieniukiem czyścili wszystko.. czyli praktycznie nic, bo cała nasza obrona w pierwszej połowie za dużo pracy nie miała:)
Bieniuk - spokój, opanowanie, dobrze się ustawiał, jedynie ta szybkość.. no ale wieku się nie oszuka.
Pietrowski - jak nie wypije przed meczem to od razu inny gość.. byłem zdziwiony jak dobrze współpracował z Machajem, Nowakiem w akcjach ofensywnych. W obronie też większych błędów nie zauważyłem. Braki techniczne jednak były u niego bardzo widoczne, no ale Marcelo to z niego nie będzie nigdy.
Fortepian - nie było źle, chociaż zanotował kilka strat, ale wydaje mi się, że tym meczem potwierdził to, że lepiej czuje się w pomocy niż w obronie.
Surma - świetnie się włączył do akcji na 2-0. Nie wiem czy dobrze dostrzegłem, ale bardzo często grał jako ostatni obrońca, był praktycznie wszędzie. Dobry mecz kapitana.
Traore - bramka, udane dryblingi, zagrania, bardzo mało strat, powoli przypomina takiego Razacka jakiego lubimy.
Machaj - najlepszy gracz na boisku, ewidentnie. Bardzo groźne strzały z rzutów wolnych, nieźle bite rzuty rożne, zagrania piętką, bardzo dobre podania, zabrakło tylko bramki.. szukał gry i to się liczy.
Nowak - dobry występ, bramka na 3-0 świetna. Za bardzo nie ma się do czego przypieprzyć.
Rasiak - powiem tak, Grzesiu oby tak dalej, kolejna bramka, imponował spokojem. Jeśli będzie się przyczyniać do zwycięstw Lechii to kibice nie będą pamiętać o głupich stratach, drewnianych ruchach czy tej zjebanej setce w dzisiejszym meczu:)
Deleu - oj, słabo chłopie, słabo.. katastrofalne wrzutki.. wyglądał na nerwowego, Janicki zdecydowanie lepszy w tym meczu.
Madera - odniosłem wrażenie, że to on najwięcej podawał do tyłu, spowalniał akcje.. w defensywie pewny, ale nie tylko o to chodzi..
Ricardinho - dwa prostopadłe podanie i to tyle jeśli chodzi o pozytywne aspekty. Poza tym zagubiony na boisku.. póki co nie wygląda to najlepiej..
Zyska - szczerze przyznam, że nie wiem jak ocenić jego występ. Mało widoczny, ale też błędów nie robił.
Duda - najsłabszy niestety mecz jaki oglądałem w jego wykonaniu. Tragicznie wykonany karny, dwie zmarnowane sytuacje. Oceniam obiektywnie, jak trzeba chwalić to chwalę, ale jak trzeba wytknąć błędy to trzeba to robić.
Wiśnia - wywalczył karnego i tyle, co się z tym chłopakiem dzieje? nie mam pojęcia.. wyjściowy skład oddala się od niego z każdym kolejnym meczem..
Grzelczak - no cóż, lubię Piotrka, ale ten mecz ewidentnie mu nie wyszedł, miał w mojej ocenie dwie dobre sytuacje do zdobycia bramki, to raz mu zeszła i kopnął ponad bramką, a raz tuż obok słupka. No, plus ten wolej na koniec meczu. Od napastnika wymaga się by strzelał bramki.
Oczywiście to są moje oceny. Trzeba też wziąć poprawkę na przeciwnika. Graliśmy z jakimiś ogórkami z Inowrocławia. Z całym szacunkiem, ale takich rywali to trzeba pogonić 8-0 i tyle.
4 sierpnia 2012, 14:56 / sobota
Z ocenami kolegi 1945 zgadzam się w większości przypadków.
Tylko mam zastrzeżenia do Zyski, dla mnie na tle takiego przeciwnika dobrze zagrał wiedział jak się ustawiać, czasem podchodził do ofensywy. Na miejscu zarządu podpisał z nim kontrakt bo w niedalekiej przyszłości może być z niego jeden z lepszych defensywnych pomocników w lidze.
Odnośnie Wiśniewskiego w ciągu 3 minut drugiej połowy mógł mieć na swoim koncie już 2 bramki, ale Wiśnia zdecydowanie próbuje wejść z piłką do bramki, zamiast strzelać gdyż ewidentnie miał do tego miejsce.
4 sierpnia 2012, 15:48 / sobota
4 sierpnia 2012, 16:06 / sobota
W ostatnim przedsezonowym sparingu piłkarze Lechii Gdańsk pokonali 3:1 III-ligową Cuiavię Inowrocław. Trener Lechii Gdańsk Bogusław Kaczmarek zdradził, że skład, który rozpoczął to spotkanie w sporym przybliżeniu odpowiadać będzie zestawieniu na mecz Pucharu Polski z Bogdanką Łęczna (11 sierpnia).
- Mieliśmy dziś przybliżony obraz tego, co będziemy chcieli grać w meczu Pucharu Polski z Bogdanką oraz na inaugurację ligi - mówi Kaczmarek. - Ale to nie jest jeszcze skład który na sto procent wyjdzie na mecz w Łęcznej. Wyjdzie ten skład który zagwarantuje przejście do następnej rundy, również z uwzględnieniem pierwszego meczu ligowego z Polonią Warszawa [20 sierpnia]. Pewniaków nie ma na tę chwilę żadnych, zobaczymy jak zawodnicy będą wyglądać w mikrocyklu przed wyjazdem do Łęcznej - zaznacza szkoleniowiec Lechii.
Jakie największym zmartwieniem jest słaba gra pozyskanego z Wisły Płock Ricardinho, a pozytywem dobra postawa testowanego Wojciecha Zyski.
- Ricardinho potrzebuje jeszcze trochę czasu na przyswojenie naszego systemu gry, musimy jeszcze poczekać aby pokazał pełnię swoich umiejętności. Z kolei Zyska daje sygnał, że może Lechii dać coś pozytywnego, nie widzę przeszkód żeby poszedł w ślady Sebastiana Małkowskiego [obaj pochodzą ze Sztumu]. Widać, że umie grać i piłka nie sprawia mu problemu, potrzebuje jednak czasu bo przeskok z IV ligi do ekstraklasy nie jest łatwy. Jednak to inwestycja na przyszłość, która szybko może się zwrócić - podkreślił trener Kaczmarek.
gw
4 sierpnia 2012, 16:08 / sobota
Kamkadze nawet sobie radził,
ale rozjeb.ł mnie tekst "Teoretycznie jesteśmy murowanym kandydatem, ale drużyny z niższych lig są bardzo niewygodne. Grają z dużą ambicją, walczą z zacięciem i do upadłego, przez co trudno ich pokonać. " Marcin powiedz, a co ku.wa stoi na przeszkodzie żebyście Wy w ekstraklasie i PP grali tak samo tj z ambicją, zacięciem i do upadłego ?!!! Ktos Wam zabronił ?!! Mów, pisz kto to my się już nim zajmiemy ;-)
4 sierpnia 2012, 22:37 / sobota
Różnią się tym, że stać ich na dobrą imprezę a kaca tak łatwo nie pokonasz ;)
5 sierpnia 2012, 00:13 / niedziela
Napastnicy potwierdzili swoje walory: Duda, Grzelczak - brak jakichkolwiek walorów, Grzesio - dobre zagranie głową , wolny, bez techniki sytuacje sam na sam - nawet nie ma czym sie podniecać, bo i tak spierdoli. Co do obrony, bo ta w kontekście zbliżajacego się sezonu jest najważniejsza: Bobo próbuje łatać obronę, wypracować system asekuracji, który przy słabych walorach piłkarzy pozwoli na jako takie zabezpieczenie tyłów. Pomocnicy ? Nie widzę tego Ricardinho jako piłkarza grającego radosny futbol, kreatywnego i czarującego techniką. Jak go obudzić ? Nie wiem. Wydaje mi się, że jesteśmy daleko w polu. Ale nie chcę krakać. Już boję się, że na luzie zagrają PP .